czać sukna kościańskie, które z czasem coraz i więcej zyskiwały uznania Herb przedstawiał wieżę z orłem białym i literą C. Zygmunt 1 rozitrzygnął spór pomiędzy fabrykantami sukna a właścicielami z okolicy o sprzedaż wełny r, 1520 w ten sposób, że od Wielkiejnocy do św. Michała sami tylko sukiennicy w Kościanie mają wełnę kupować, od św. Michała zaś do Wielkiejnocy każdemu ma być wolność zapewniona nabywania tego artykułu handlu. Podobny przywilej uzyskali w tym czasie dla siebie kuśnierze kościańscy na skóry. Od panowania już Kazimierza Jagielończyka K. był starostwom grodowem i drugiem oo do wielkości i ludności w Wielkopolsce po Poznaniu. Zygmunt August r. 1548 potwierdził wszystkie przywileje i swobody miastu przez Kazimierza i jego następców nadane. Żyjący w tym czasie Gwagnin pisze w swej kronice, że to miasto w równinie między błotem bagnistem leży, mur, duży i wał trzeci około niego. W wieku XVI ludność była w znacznej części niemiecka, utrzymywała stałe stosunki z Niemcami protostanckiemi i okazywała wielką skłonność ku reformacyi. Z archiwum miejskiego, dość bogatego, okazuje się, że aż do panowania Wazów ludność niemiecka była o wiele liczniejsza od polskiej; wszelkie czynności miejskie odbywały się bowiem do r. 1575 prawie wyłącznie w języku niemieckim. W czasie, kiedy w różnych miejscowościach powstawały drukarnie, i tu przez czas niejaki od r. 1648 istniała prasa. Za Jana Kazimierza wojska Karola Gustawa podczas pierwszej wojny szwedzkiej r. 1655 zajęły K. , ale już roku następnego Krzysztof Żegocki, starosta babi noski, fortelem miasto odebrał i 400 szwedów stojących załogą rozbroił. Później przebrał swoich żołnierzy w mundury szwedzkie i zaskoczył powracającego do miasta lindgrafa. heskiego, szwagra króla szwedzkiego, wodza nieprzyjacielskiej zalogi, który, broniąc się walecznie, poległ. Szwedzi, mszcząc się śmierci krewnego królewskiego, wkrótce potem, K. zrabowali i spalili, Po ustąpieniu króla Gustawa brandebtirozycy r. 1656 opanowali K. na krótki czas; Opaliński, wojewoda podlaski, odebrał znowu miasto na mocy układa. Za panowania Augusta II r. 1704 szwedzi raz jeszcze je opanowali i mury otaczające zburzyli, starając się w ogóle znieść wszelkie warownie. Podczas konfederacyi barskiej rosyanie zajęli K. , chociaż niedaleko miasta pod Rombinam dzielny Zaręba z pomocą Grabowskiego i Zwierzchowskiego wytępił prawie cały oddział Patkula. W archiwum miejskiem przechowują się jeszcze przywileje króla Michała, Jana III, Augusta II i III, dawniejszych już nie masz. W r. 1794 tu się zawiazało powstanie wielkopolskie pod wodzą jen, Niemojowskiego Józefa, które się przyczyniło do uwolnienia Warszawy od oblężenią rosyjskiego i pruskiego. K. był m, po wiatowem w województwie poznańskiem i głównem starostwa niegrodowego, należał do jurysdykcyi generała wielkopolskiego; w 1783 r. płacił kwarty 2098 złp. Z murów otaczających miasto prawie nic nie pozostało; cegłę z nich rozebrano na wystawienie zabudowań miejskich. K. miał w czasach dawniej szych 6 kościołów kat. , pomiędzy niemi dwa klasztory; a mianowicie farę, kościół św. Ducha, kośc. św. Krzyża, kośc. szpitalny Bożego Ciała, klasztory ks. bernardynów i ks. dominikanów. Klasztor bernardynów jest przekształeony na dom poprawy, a kościół rozebrany. Kościół. dominikanów r. 1830 rząd pruski zabrał dla gminy protestanckiej i kościół ten jest obecnie parafialnym protestanckim. Kośsiół szpitalny już nie istnieje. Kościoły św. Ducha i św. Krzyża należały w ostatnich czasach do ks. mansyonarzy kościańskich. Fara starożytna jest jeszcze kościołem parafialnym kat. Świątynia ta liczy się do najdawniejszych w kraju, zapewne w XIII w. już istniała; murowana z cegły palonej już w XIV wieku się wznosiła. Mylnie jednakże twierdzi wizyta ks. Rogalińskiego z r. 1778, że Kazimierz Wielki kościół erygował r. 1333. Łukaszewicz dowiódł, że ponieważ anonim archidyakon gnieźnieński, współczesny Kazimierzowi W. , nie wymienia kościoła kościańskiego, monarcha ten też z pewnością tej świątyni nie wystawił. Obecna budowa fary nie pochodzi z XIV wieku, ale zapewne z XVI w. ; prawdopodobnie gmach się spalił, runął po 200 latach i wtedy go od samych fundamentów na nowo odbudowano. Należał on do małej liczby kościołów wielkopolskich, które za panowania Zygmunta Augusta nie dostały się w ręce protestantów. Przeszkodził temu energicznem wystąpieniem ówczesny biskup poznański Czamkowski Andrzej, wspierany w tej mierze przez żarliwego katolika Wojciecha Czarnkowskiego, kasztelana śremskiego, starostę kościańskiego, upoważnionego rozkazem Zygmunta Augusta z r. 1561. Przy kościele tym w XVI wieku był kaznodzieja niemiecki. We farze zachowane są nagrobki 1 Macieja Opalińskiego, zmarłego r. 1558, opisany w Starowolskiego monumentach Sarmatorum; 2 za wielkim ołtarzom w ścianie Jana Orzelskiego, starosty kościańskiego, zmarłego r. 1595 i jego małżonki; 3 na jednym z filarów kościoła Pawła Kalewskiego; 4 blisko wielkiego ołtarza w posadzce znajdują się dwa bardzo dawno nagrobki z piaskowca z napisami całkiem zatartemi; 5 w ścianie zewnętrznej kościoła jest wmurowany kamień ciosowy 6 stóp wysokości a 3 szerokości z polskim napisem; jest to nagrobek prezydenta miasta K. i sekretarza królewskiego Kazimierza Muszkiewicza, zmarłego r. Kościan