Krzywiecka i Średnia. Wzdłuż granicy wsch. i płd. wsch. płynie San krętym biegiem. Do niego wpadają małe potoki, płynące od płn. zach. na płd. wsch. , z których jeden, Hołubla, płynie wzdłuż granicy płn. wsch. , a drugi przez środek obszaru. U źródlisk tego drugie go leżą rybne stawy, nad jogo ujściem do Sa nu i na lew. brz. Sanu zabudowania wiejskie, a na płn. zach. od nich, w dolinie tego samego potoku, część wsi zwana Weselówką al. Wesołówką, po rus. Wesoliwka, gdzie się także znajduje leśniczówka. Nad Sanem leżą łąki, pastwiska i orne pola; w płn części obszaru las Nad Weselówką, wznoszący się do 362 m. w środku, a do 380 m. na granicy zach. ; w czę ści płd. zach. lesista Czarna Góra ze szczy tem 348 m. wys. Droga wiodąca z Przemyśla do Węgier wchodzi do Korytnik z Wapowiec, przekraczając graniczną Hołublę. Idzie ona po nad Sanem na płd. zach. a potem na płdwsch. i przez San wchodzi do Krasiczyna. Drugie jej ramię oddala się od Sanu, skręca na zach. i wchodzi do Rzeczpola. Jestto bardzo dawny gościniec, a sejm z r. 1676 nakazał swoją uchwałą jego naprawę z powodu, że w czasie rozcieczy nie można było go przebyć, zwłaszcza w lasach korytnickich. Własn. większa ks. Sapiehy ma roli or. 237, łąk i ogr. 41, pastw. 29, lasu 1452 mr. ; własn. mniej. roli or, 436, łąk i ogr. 45, pastw. 36, lasu 16 mr. Według spisu z r. 1880 było 661 mk. w gminie, 86 na obsz. dwór. 100 obrz. rz. kat. , reszta gr. kat. . Par. rz. katol. w Krasiczynie, gr. kat. w miej scu; należy do dekan. niżankowickiego a dyecezyi przemyskiej i ma filią w Krasicach. We wsi jest cerkiew. Lu. Dz. Korytno, wś i folw. , z młynem we wsi Wierzbowiec, pow. noworadomski, gm. Masłowice, par. Chełmo. Liczy 29 dm. , 430 mk. Od rze ki Pilicy w. 3, od Gorzkowic w. 21; rozległość folw. wynosi mr. 1540; grunta orno i ogrody mr. 506, łąk mr. 70, pastw. mr. 2, lasu mr. 931, nieuż, i pl. mr. 30; bud. mur. 12, z drzewa 23; płodozmian 13polowy. Gorzelnia, młyn wo dny, tartak, pokłady torfu. Wieś Korytno 22 osad, z gruntem mr. 201; wś Wierzbowiec 6 osad, z gruntem mr. 14. Br. Ch. Korytno, obszerne dobra w pow. bobrujskim, składające się z trzech wsi Zadoroże, Ubołocie i Karany, jednego folwarku Starzynki, jednego zaścianku Kamionka i dworu mieszkalnego Korytno. Mieszkańców przybliżenie do 800, ziemi 15 1 2 tysięcy dzies. , z tych większa część błot, które dopiero gen. Żyliński ma osuszać; las także niegdyś ogromny, dziś przerzedzony znacznie z powodu przeprowadzenia przed dziesięciu laty przez terytoryum dworskie kolei libawsko romeńskiej. Na gruntach korytniańskich, blisko Starzynek i Kamionki, pobudowaną jest stacyą tejże kolei Jasień. Grunt mniej piaszczysty i bardziej żyzny, niż wogóle w bobrujskim powiecie, zdatny pod żyto ozime, które często wydaje plon obfity; pod owies, groch, kartofle; mniej pod jęczmień i grykę; pszenica za to prawie nigdy się nie udaje; siana na tysiące wozów rocznie, większa część jednak błotnego. O pół wiorsty od dworu mieszkalnego piękna drewniana cerkiew. Z powodu wielkiej ilości cerkwi w okolicy każda prawie wieś ma osobną, ksiądz tutejszy ma pod swem zawiadywaniem trzy inne cerkwie, do których zjeżdża na nabożeństwo po kilka razy do roku. Z tych jedna, Proszcza, pobudowana w głębi lasu, na odludnej polanie, o parę wiorst od Korytna, ma przywiązaną do siebie chodzącą między ludem legendę. Ob. Kuryer Warszaw ski r. 1880 Nr 234. K. samo leży już w obrębie mińskiego Polesia; stąd lasy ogromne okalają dwór do okoła i ciągną się nieprzerwanie mii kilkadziesiąt, łącząc się z Wittgensteinowskiemi i należącemi do innych mniejszych posiadłości, i kończąc się pod samym Mińskiem. Kolej żelazna, podniósłszy w czwórnasób ceny drzewa, silnie oddziałała na przerzedzenie okolicznych lasów; stąd gospodarstwo leśne, wszędzie, nie wyłączając Korytna, strasznie zaniedbane. Wyjątek stanowią lasy wittgensteinowskie, rozparcelowane na leśnictwa i utrzymywane wzorowo. Do niedawna niedźwiedź, dzik nie były jeszcze w lasach korytniańskich rzadkością; dziś trafia się łoś, sarna, lis, a i to niezbyt często; wilków tylko i zajęcy po dziś dzień mnóstwo. Wypuszczenie przed dziesięciu laty lasówtych eksploatatorom kolejowym, oraz samejże kolei, dało obfite źródło zarobku miejscowemu ludowi. Zjawiły się smolarnie, fabryki różne, wyrób szpad, klepek i obodów. Dziś włościanin tutejszy należy do najbogatszych, i dla tego o robotnika do gospodarki bardzo tu trudno. Majętność niniejsza, przechodząc różne koleje, w latach 184050 drogą spadku dostała się znanemu chronografowi A. Jaźwińskiemu. Pamięć o nim, o jego zajmowaniu się nauką wiejskiej dziatwy itp. , przetrwała po dziś dzień. Jaźwiński około r. 1852 zmuszony był odprzedać Korytno. Nabył je Ksawery Wojniłłowicz. Przedtem jeszcze dwór się był spalił, więc W. kazał zburzyć leżącą o pół wiorsty wieś Kozicze i wybrał opróżnione miejsce na pobudowanie nowego mieszkalnego dworu. Dawniejsza zaś spalona siedziba Jaźwińskiego została przez lud nazwaną Starym dworem który składa się dziś z obszernego zapuszczonego ogrodu i kupy gruzów; po drugiej stronie drogi, opodal nieco, leży nowopobudowana na miejsce rozrzuconej wieś Zadoroże, cerkiew, plebania i in. Korytno długi czas przynosiło właścicielowi straty. Dopiero puszczono r. 1868 w dzierżawę Janowi Kuczyńskiemu, temu ostatniemu zawdzięcza swoją dzisiejszą fi Korytno Korytno