wsiach Koresteszowie, Kiryczance, Charytynowce, Koszarzyszczach, Strzyżowce, Biełkowcach, Tesnówce, Kozijówce, Horodzku, Mininach, Rudni Horodzkiej, Swinołużce, Chutorze, Pilipowicach, Wojtaszówce, Zdwiżce i Wilii. R. 1863 włościanie na mocy aktu wykupnego posiedli w Koresteszowie na własność swoją 1257 dzies. ziemi, za 37183 rs. Majętność przeważnie leśna. Według podań zasiągniętych na miejscu, w zamglonym prawieku K. miał być stolicą dawnych Mińczan albo Miozan, odnogi plemiennej Drewlan, których główną siedzibą był Korosten, czyli dzisiejsza Iskorość. Imię zaś tych Mińczan wyraźnie miało dotrwać aż do naszych czasów w nazwiskach wielu osad i wiosek dotąd w bliższej K. okolicy znajdujących się jak Micko późniejszy Radomyśl, Mińczany, Mińczyki, Mina, Mininy, Miniejki. Toż i starożytne zagadkowe horodyszcza, których tu pełno, mogą być niemniej zabytkami tegoż plemienia. Z tych, w pobliżu K. we wsi Horodzku nad Teterowem, znajdują się dwa wały, przez dwa wzgórza przechodzące, a niżej trzeci przy ujściu rzeczki Bożek do Teterowa, dotąd znacznej wysokości. Naprzeciw zaś samego K. , inne jeszcze horodyszcza, ukryte w sosnowym borze, nazwiskiem Chminicze. W okolicy pełno śródlasowych kurhanów, ale dotąd nietkniętych ręką archeologa i nierozpoznanych. Tylko przed laty przypadkowo tu odkryto w kurhanie szkielet ludzki, obłożony, jak się widzieć dało, korą brzozową. Inną znowu razą przy kopaniu kanału w miasteczku znaleziono dwa gliniane naczynia formy starożytnej, jedno większe, drugie mniejsze. W ogrodzie zaś dworskim oglądać można, niegdyś z rzeki wydobyty spory głaz, jedenastu karbami naznaczony. Ma to być jakoby głaz żertwienny ofiarny dawnych Mińczan, nie myślimy temu zaprzeczać, ale mimochodem uczynimy tylko uwagę, czy niezazbyt skwapliwie zawyrokowana o pochodzeniu tego ze wszech miar ważnego i rzadkiego zabytku. We wsi zaś Minijkach, nad rz. Myką leżącej, znaleziono przed laty w mogile kamienny młotek, który obywatel Jan Waxman, mając sobie darowany, odesłał do krzemienieckiej szkoły. Czy zaś K. , owa domniemana stolica Mińczan dawnych, istniał następnie i za Kijowszczyzny książęcej o tem kroniki ruskie milczą. Wprawdzie podanie ludowe mówi, że tu był niegdyś gród wielki, z zamkiem i mnogiemi cerkwiami, że tatarzy, chcąc go dobyć, schwytali za miastem pewnego człowieka i kazali mu aby ich wiódł pod zamek od strony najsłabszej, ale ten przeciwnie zaprowadził ku stronie zamku jak najmniej przystępnej, najlepiej utwierdzonej, tak że najezdcy ponieśli porażkę, a za karę zdrady owego człowieka porąbali w kawałki, tak, że dotąd istnieje w K. włościańska rodzina Rubanych, wyprowadzająca jakoby swą nazwę od owego porąbanego człowieka. Ale to Wszystko mogło mieć miejsce niekoniecznie za Rusi książęcej, lecz i później za Rusi litewskie, a mianowicie za najazdów na ten kraj Timur Kutłuka 1399 lub Mendligireja 1483, tembardziej, że rewizya zamku żytomirskiego z r. 1596 wyraźnie mówi, że za najazdu ostatniego K. uległ był, z całą okolicą, zupełnemu zniszczeniu. Taż rewizya mówi dalej, że tenże K. , wraz z przyległym Łowkowem i Krosznią, przed zniszczeniem należał do zamku żytomirskiego, ale po zniszczeniu wszystkie te trzy Miejsca hospodar ziemianom rozdarował. Jakoż wiemy już skądinąd, że w 1499 r. wielki książę lit. Aleksander nadał K. ziemianinowi Krzysztofowi Aleksandrowiczowi Kmicie. Przywilej nadawczy brzmi następnie Bił nam czołom pan Kmita Aleksandrowicz i prosił u nas seła w żytomirskom pow. na imia Koresteszowo i dannikow naszych Hurina i Wasilia i ich towaryszow i powiedał pered Nami, szto tyi danniki dajut Nam dani tolko poł tretja wedrą medu i ośm weder połudja. Ino My toje seło Koresteszowo, i tych dannikow i ich towaryszow jemu dali, so wsiemi ich zemlami, i s danju, i zo wsim tym, szto zdawna k tomu sełu słuszało. Pisan w Wilni, marta 26 dnia. Indikta 2. Metr. lit. 191, st. 176. Kmitowie mieli dobra w bracławskiem Pików nad Sniwodą i Lityn, a w owruckiem Wielednikowicze i we włości olewskiej Nowosiółki Regestr dawny Metr. lit. w zbiorach Konst. Świdzińskiego. Było ich dwóch braci Krzysztof właściciel Koresteszowa i Semen; pisali się Aleksandrowiczami, ale czytamy ich matkę Panią Bohdanową Kmityczyną; w takim razie chyba ich ojciec był dwuimienny może Aleksander Bohdan; w akcie zaś innym ciż dwaj bracia Kmitowie matkę swoje nazywają Panią Bohdanową Kmityczyną, Orfinę Połozówną. Nie zdaje się, aby ta Orfina Połozówna miała znaczyć inną osobę; jest więc prawdopodobieństwo, że matka ich miała imię Orfiaa, z domu Połczówna, za Bohdanem Aleksandrem Kmitą. Ciż sami Kmitowie t. j. Krzysztof i Semen Aleksandrowicze tak uczynili między sobą dział dóbr ojczystych na dział Semena wypadł Lityn, Połtawa dworek pod m. Winnicą; horodyszcze Pików z sieliszczami, horodyszcze Hlińsk z sieliszczami aż do Czarnego szlaku; na dział Krzysztofa dziedzica Koresteszowa dobra w ziemi kijowskiej leżące, jako to Wieledniki, we włości olewskiej Nowosiołki, Malenicze, część w Zamysłowiczach i dwa dwory w Owruczu. Następnie Krzysztof Kmita jeszcze otrzymał w 1540 r. od króla Zygmunta I zamek owrucki. Zszedł on atoli bezpotomnie, i K. jak też i inne dobra spadły na brata Semena Kmitę rotmistrza J. Korosteszów