dojść można, że krzyż ten wystawił sługa Boży Teodor. .. r. 1803 d. 1 czerwca. Koltów posiada piękny kościół greckokatolicki, murowany, zbudowany w stylu odrodzenia, kosztem hr. Józefa i Felicyi Baworowskich, a ukończony ostatecznie przez ich syna Wacława, obecnego właściciela. Wewnątrz nosi kościół cechy prawdziwego kościoła katolickounickiego. W wielkim ołtarzu jest piękny obraz św. Józefa śpiącego, patrona fundatora, a w górze zdjęcie z krzyża Chrystusa Pana. Tabernaculum bardzo piętne wyobraża arkę przymierza a wewnątrz dwie puszki z odkryciami dla przechowywania Sakramentu dwóch obrządków. Kosztem dziedziców utrzymywana jest lampa gorejąca ustawicznie przed Sakramentem. Z dwóch stron ołtarza, oddzielone ściankami dębowemi, oszklonemi skarbiec i zakrystya, zaopatrzone bardzo obficie w bieliznę kościelną i aparaty, monstrancyą, kielichy, krzyż metalowy procesyonalny, baldachim, żałobę na katafalk i ołtarze i t. p. Ikonostas odpowiednio urządzony, ażurowy, nie zasłania ołtarza. W nawie kościoła, po pod filarami, porządne i ławki dębowe a przy nich chorągwie; dwa piękne żyrandole; chór z organami, ambona i konfesyonały. W kaplicach, po za filarami, dwa poboczne ołtarze. W jednym św. Rodzina a u góry św. Józefat, patron unii; w drugim św. Michał a u góry św. Mikołaj; dalej dwa małe ołtarzyki, na jednym rzeźbiony Chrystus na krzyżu, przy którym ubiera się grób Chrystusa, na drugim obraz procesyonalny. W kościele znajdują się relikifie św. Józefata męczennika, jedne ofiarowane przez arcybiskupa lwowskiego r. l. Franciszka do Paulo Pistek 8 listop. 1845 r. , drugie przywiezione z Rzymu z kanonizacyi św. Józefata przez ówczesnego proboszcza ks. Apollona Tarnawskiego z wyrobieniem zupełnego odpustu trzydniowego na św. Józefata w dniach 28, 29 i 30 września. Dobrej chęci i staranności wspomnianego proboszcza i ofiarności hr. Baworowskioh zawdzięcza Koltów, iż zaliczyć może swoją świątynię do najpierwszyoh kościołów gr. kat. w Galicyi. W kościele znajdują się piękne nagrobki; na nich następujące napisy na czarnym marmurze 1 Józef hr. Baworowski, dziedzic na Horodnicy, Łoszniowie, Kołtowie i t. d. , były oficer wojsk polskich, kawaler orderu virtuti militari. Walczył pod Smoleńskiem, Możajskiem, nad Moskwą i Berezyną. Umatł we Lwowie 20 listop. 1840 r. Syn ojcu ten kamień położył. 2 Felicya z hr. Starzeńskich Baworowska, dama orderu krzyża gwiaździstego. Umarła w Kołtowie 14 paździer. 1837 r. 3 Wanda Baworowska, zmarła 23 kwiet. 1839 r. 4 Wadaw Józef Baworowski, mając lat 19 umarł w SanRemo na ziemi włoskiej 18 grud. 1873 r. , pełen cnót i nadziei. ,, Wyprzedziłeś rodziców pod znamieniem krzyża Czekajże synu na nas, krzyż do Boga zbliża. Deum timuit. Matrem audivit. Fratribus adhaesit. św. Aug. . 5 Felicya Baworowska, umarła w Wenecyi mając lat 4. Aniołkiem tu byłaś I do nich wróciłaś. Zewnątrz równie bardzo okazale przedstawia się kościół z krużgankiem wspartym na filarach, kryty blachą żelazną, cynkowaną, w r. 1882. Cmentarz procesyonalny otoczony krzewami bzu, jaśminu, róż i akacyj, a osobliwie wchód do grobowca ozdobiony różnorodnemi kwiatami i wieńcami, odpowiednio do pory roku. Na dzwonnicy 2 wielkie dzwony i 2 mniejsze. Dwa dębowe krzyże obok kościoła wskazują, że misyonarze obu obrządków pracowali nad posiewem bożym. I tu przebija się łączna praca dziedziców z proboszczem nad umoralnieniem ludu i ugruntowaniem go w zasadach wiary katolickiej. Jedna misy a dwudniowa odbyła się staraniem ks. Tarnawskiego w 1875 przez kś. misyonarzy obrz. gr. kat. ; druga 10dnio wa za staraniem ks. Jasińskiego, proboszcza rz. kat. ze Sassowa w porozumieniu i kosztem hr. Baworowskich w r. 1877, prowadzona przez OO. misyonarzy Towarzystwa Jezusowego przy współudziale kleru obu obrządków. Par. gr. kat. w miejscu należy do dekanatu w Załoźcach a archidyec. lwowskiej i ma filie w Werchobużu, Opakach, Rudzie i Hucie werohobuskiej. Par. rzym. kat. w Sassowie. Hr. Baworowscy, obecni właściciele Kołtowa, troszczą się gorliwie o uzacnienie ludu i poprawę jego dobrobytu. Wymurowali oni obszerny dom i sprowadzili w r. 1879 cztery służebniczki N. M. P. , uposażając je odpowiednio. Zajmują się one pracami ręcznemi wspólnie z ludem, latem zbierają dziatwę po domach i drogach pozostawioną bez opieki; utrzymują ochronkę i uczą małe dziatki wiejskie przed 7 rokiem życia, tworząc ludową szkółkę froeblowską. W czasie świąt Bożego Narodzenia występuje dziatwa dwa razy w przedstawieniu jasełek. W niedziele i święta w swej kapliczce, bardzo starannie urządzonej i utrzymywanej, śpiewają z ludem godzinki lub różańce, w maju nabożeństwo majowe, w wielkim poście rozmyślanie męki Chrystusa. Czytają ludowi, a osobliwie kobietom, książki religijnomoralne, pielęgnują chorych, uczą katechizmu, towarzyszą konającym. To też w krótkim czasie potrafiły sobie zjednać zaufanie ludu i oddziaływają skutecznie na jego religijnomoralną stronę. Kosztem hr. Baworowskioh kupiono plac, wymurowano szkołę ludową i urządzono wewnątrz w r. 1875. Staraniem hrabstwa zaprowadzono czytelnię niedzielną, założono biblioteczkę i wypożyczalnię książek, którą popiera gorliwy inspektor okręgowy Sąsiedzki. Baworowscy podarowali 2000 złr. na założenie kasy pożyczkowej dla Kołtów