i oznaczyłł granice miasta. Że K. były warowi nym grodem i miały przywileje takie jak inne znakomitsze polskie grody, dowodzi przywilej Zygmunta I wydany w Krakowie 3 września 1533 r. , co do używania praw krajowych własnej juryzdykcyi, niemniej co do wszelkich prerogatyw osobnemi przywilejami biskupów objętych, ściągający się. Przywileje te od wszystkich królów aż do Stanisława Augusta były potwierdzane. Niemniej troskliwymi byli o wzrost miasta i biskupi krakowscy, nadając rozmaite swobody mające na celu podniesienie dobrobytu mieszkańców. Wprawdzie najdawniejsze akta miejskie w czasie wojen i przez pogorzele kilkakrotnie były niszczone; zostały praecież jeszcze ślady w kopiach w metryce koronnej lub indziej. I tak znany jest pomiędzy innemi przywilej Piotra Myszkowskiego, biskupa, z dnia 28 lutego 1579 r. , w którym dozwala Kielczanom wolne wyrabianie piwa i wódki, oraz szynkowanie tychże na cały klucz tutejszy tak dalece, iż w tym obrębie nigdzie browar biskupi nie mógł być postawiony; Jerzego Radziwiłła, kardynała i bisk. krakowskiego, z dnia 16 września 1598r. , którym nadaje prawo pobierania brukowego i opłaty tak od bydła przez miasto przepędzanego, jako też od ciężarów tędy przewożonych. Potwierdził je obadwa Bernard Maciejowski postanowieniem z d. 14 stycznia 1602 r. , dodawszy pozwolenie wszystkim mieszczanom wolnego wrębu w lasach biskupich. W czasie pierwszej wojny szwedzkiej w r. 1655 K. złupione zostały, lecz niebawem staraniem biskupów wzniosły się na nowo, a Jan Małachowski przywilejem z d. 10 września 1685 r. , chcąc wspomódz osiadłych mieszczan, zawarował, iż samym tylko dziedzicom domów w mieście, wolność wyrabiania i szynkowania trunków służy. Lecz zaledwie wytchnęły K. po jednej wojnie szwedzkiej, nastąpiła druga, a za tą powietrze, przechody wojsk i ogień, do wyludnienia i upadku znowu Je przywiodły. Karol XII, król szwedzki, idąc przeciwko Augustowi II, stanął tu z korpusem swoim w d. 30 czerwca 1702 r. ząjął zamek biskupi, tu główną kwaterę założył i bawił do dnia 9 lipca, czyli dnia bitwy pod wsią Klisowem, ztąd o 4 mile zaszłej Szwedzcy spółcześni pisarze, podając te wypadki, mówią, że Kielce były wtedy miasteczkiem drewnianem, dobrze jednak zabudowanem i mającem zamek cokolwiek obronny. Za nastąpieniem pokoju dźwignęło się znowu miasto, zwłaszcza gdy za biskupstwa Kajetana Sołtyka zakazano mieszkania starozakonnym, który to zakaz aż do ostatnich czasów zachowywano. Taki stan trwał do r. 1797, w którym K. przeszły pod panowanie Austryi. Pożar. w d. 24 maja 1800 r. i następnie wojny i zmiany polityczne wstrzymywały rozwój pomyślny K. , które przedstawiały się jako liche drewniane miasteczko. Po inkameracyi dóbr duichownych zajęte w r. 1818 na własność skarbu, przeanaczone zostało na pomieszczenie władz wojewódzkich, później gubernialnych, po zjednoczeniu zaś. gubernii kieleckiej z sandomierską zamienione z gubernialnego na powiatowe. K. od r. 1816 teraźniejszy wzrost swój rozpoczynają; od tego bowiem czasu w ludność, przemysł, rękodzieła i domy murowane wzbogaciły się. Zniesiono wtedy śród miasta będące wąwozy i miejsca górzyste zrównano, ulice sprostowano i wybrukowano, a wytknięte na nowo, pięknemi kamienicami zabudowały się; ratusz śród rynku znajdujący się, przez czas zrujnowany i ostatecznie od ognia zniszczony, zupełnie zniesiono, obszerny zaś plac przednim daszkiem jak we wszystkich dawnych miastach okolony, zabudowany został gmachami rządowemi i prywatnemi. Droga bita do granicy prowadząca niemało też do wzrostu K. się przyczyniła. Przy całem tem przebudowaniu pozostały jednak w K. zabytki z upłynionych wieków. Że zaś była to ulubiona siedziba biskupów krakowskich, mieli oni zatem tutaj dwór od najdawniojszyoh czasów. W nim to umarł Gaudoncyusz w r. 1142; w drugiej połowie XIII w. biskup Paweł z Przemankowa często tu przesiadywał, oddając się ulubionemu myślistwu w sąsiednich lasach. Tu w r. 1366 d. 12, grudnia umarł cnotliwy, ociemniały na starość biskup Bodzanta; chętnie także mieszkał pobożny i łagodny Jan Konarski. Wspaniale choć z drzewa przebudował cały dwór Piotr Tomicki, znakomity dyplomata XVI wieku. Piotr Gamrat, gdy królowa Bona w zamku chęcińskim bawiła, w swoim w K. przebywał. Toż samo czynili biskupi Piotr Myszkowski, . Marcin Szyszkowski i inni. A gdy dwór drewniany, pochylony starością, mniej był dla dostojnych pasterzy dogodnym, Jakób Zadzik, kanclerz wielki koronny, przebudował go w części i prawie zupełnie na nowo w r. 1638 z muru wywiódł w tym stanie, w jakim aż do naszych czasów dotrwał. A lubo śmierć 1642 nie dozwoliła mu dokończyć, naznaczył w testamencie pewne sumy na dalsze prowadzenie robót. Z pozostawionych funduszów zamek wykończył biskup Trzebicki, następca Zadzika. Tu pędzi wolne chwile oprócz innych biskupi Łubieński, Szaniawski, Lipski, Załuski i Sołtyk, wznosząc budynki i nadając miastu przywileje. Tu w r. 1702 wraz ze swoim sztabem mieszkał Karol XII i w nim przyjmował Zinzendorfa, posła cesarskiego, mającego zlecenie pośredniczyć w układach z Augustem tu wszelkie przedstawienia pokoju odrzucił i wystąpił do bitwy pod Klisów. W zamku kieleckim zakończył życie dnia 20 lutego 1746 toku Jan Lipski, kardynał biskup. Ta jego następca Kielce