nem; płynie ku południowi pod Zdziechowice, potem ku zachodowi pod Szczecin i pomiędzy Borowem a Kosinem wpada z prawego brzegu do Sanny, W Enc. Orgelbr. większej XXIV 43 wymieniona błędnie jako rzeka oddzielnie wpadająca do Wisły. Długa 24 wiorst. Porównaj też artykuł Janów, t III, str. 417, gdzie mylnie dwukrotnie wydrukowano San zamiast Sanna. Karaska, pow. ostrołęcki, bagna w pusz czy myszynieckiej, pomiędzy Olszynami, Kierzkiem i Piaseczną, ciągną się od Olszyn w kierunku połud. wschodnim. Mają milę długo ści, ćwierć szerokości. Z bagien Karaska bio rą początek struga Piaseczna i druga bezimien na, wpadająca do Rozogi; bagna same mogły by być osuszone spuszczeniem wody do Omulwi. Okolice bagna K. obfitują w rudę, bursz tyn i torf i są porosłe brzeziną i olszyną, nale żącą do obrębu leśnego Karaska. Obręb ten li czy 1886 mr. drzewa 20letniego. Na zachód od bagna znajduje się osada K. , gm. Dylewo, par. Kadzidło, w odległości 10 i pół wiorst od zarządu gminnego w starem Dylewie. Osada ta powstała w 1806 r. ; rząd pruski wtedy na dał mnemonicie Piotrowi Schultz 90 m. 19 lasu, reszta bagien gruntu nad bagnem z prawem kolonizacyi. Obecnie 1878 r. 3 dm. , 11 męż, , 15 kob. , 154 mr. gruntu 50 orn. . R. 1827 dm. 2, mk. 13. Nadto na osadzie leśnej teraz 5 męż. , 5 kob. i 30 mr. rozl. Lud. Krz. Karaśne, jezioro śród bagnistych obszarów, leżących między wsiami Lejno, , Wola Wereszczyńska, Jagodne i Załucze, w pow. włodawskim, otuczone dokoła bagnami i bagnistemi zaroślami, ma około 100 mr. obszaru. Karta geogr. szt. gen. XX, 2 oznacza w tem miejscu obszerne jezioro, mogące mieć przeszło trzy wiorsty kwadratowe obszaru, lecz nie podaje jego nazwy. Leży na płn. wschód od jeziora Łukie ob. , w zlewie rz. Wieprza. Por. Pam. fizyogr. t. II. Karaśne, wś, pow. siebieski, własność Potrykowskich, ziemi dworskiej 1046 dzies. , ka plica katol. parafii Siebież. M. K. Karasubazar, miasto, pow. symferopolski, gub. taurydzkiej, st. poczt. Karaszewo, wieś włos, , pow. lidzki, 3 okr. adm. , o 25 w. od Szczuczyna, 22 dm. , 199 mk. 1866. Karaszyn, wieś, pow. kijowski, leży o 65 wiorst od Kijowa, w klinie dwóch wód, to jest rzeczek Zdwiża i Karaszynki. Jako w miejscu z przyrodzenia obronnem, w dawnych latach istnieć tu musiało zamczysko, którego śladami pozostałemi dziś są wały, otaczające cerkiew i cerkiewną sadybę. Mieszkańcy opowiadają, iż to miejsce w oddalonych wiekach było posiadłością jakiegoś tatarskiego władzcy, a zresztą i samo nazwisko osady jawnie tatarski zdaje się wskazywać pierwiastek. Było to prawdopodobnie wtedy, gdy mogołowie zapanowali byli nad Rusia Kijowska, wprzódy zniszczywszy ją ze szczętem. Niedaleko Karaszyna, jak wnosić należy, szła nawet droga, którą kroczył Baty. W dokumentach starych czytamy nie Karaszyn ale, , Karhaszyn. Wieś ta nazywa się Wielkim Karaszynem, gdyż o półwiorsty nad Zdwiżem leży druga wioska, nosząca nazwę małego Karaszyna. W wielkim Karaszynie znajduje się cerkiew drewniana, zbudowana w 1748 r. Mieszk prawosławnych w obu Karaszynach jest osób 700; katolików 17, izraelitów 7. Ziemi rachują tu 2800 dzies. W dokumentach z XVIII w. , odnoszących się do Karaszyna, czytamy wzmiankę o kilku dawnych uroczyskach, znajdujących się na tejże wsi gruntach. Istniał tu tak zwany las berestowy, rzeczka Berestowa, lasek Jabłonisty i tak zwane uroczysko Poboiszcze, o którem w inkwizycyi granicznej z 1762 r. powiedziano, iż pracowity Iwan Bałaban, dziedziczny z Byszowa, zeznał, że na Poboiszczu około którego sianożęci należą do Byszowa orda kupca Sołłana rozbiła, gdzie wiele mogiłek jest. Oprócz tego przeciągał w owe czasy przez grunta karaszyńskie przewozowy gościniec tak zwany Iwnicki czyli Smolany. Mogołowie, wypędzeni przez litwinów ze stron Kijowa, zostawili im posiadłość dziedzicznych pustek, i Karaszyn prawdopodobnie potrzebował niemałego czasu, zanim z pustego uroczyska zamieszkałem nareszcie został miejscem. Piśmienne dowody świadczą, że K. już od połowy XVI wieku był własnością ks. Ostrogskich, którzy oprócz tych i inne jeszcze w okolicach Kijowa posiadali dobra. W 1604 r. tenże K. drogą kupna został własnością domu Fronckiewiczów Radzimińskich. Kupił go był Michał Fronckiewicz Radzimiński, którego ojciec Fronc czyli Franciszek posiadał w tychże kijowskich stronach wieś Hulaniki nad rz. Stuhną późniejszą Motowidłówkę. W niemowlęcych jeszcze latach tenże Michał Radzimiński, jak opowiada tradycya, doświadczył był niezwykłej przygody. Rodzice jego, spłoszeni niespodziewanym nagłym napadem na Hulaniki, wynieśli się byli na Litwę, oddawszy w opiekę gromadom hulanickim synaczka swego, zostającego przy mamce w pieluszkach, a którego zabrać z sobą nie mogli. Gromady tedy hulanickie, uciekając przed tatarami w lasy, uniosły z sobą i owo też niemowlę, które po przejściu trwogi tatarskiej zostało rodzicom zwrócone. Owo niemowlę, ocalone z rąk tatarskich przez hulanickie gromady, z czasem na niepospolitego męża wyrosło. Michał Radzymiński, jak to mówią, za młodu za piecem się nie chował i pośpieszył wcześnie do obozów po chrzest krwawy i chwałę, naśladująe w tem wojowniczych Karaska Karaska Karaśne Karasubazar Karaszewo Karaszyn