się murowana katolicka kaplica śś. Piotra i Pawła, zbudowana przez syna Ignacego, Justyna, podkomorzego dziśnieńskiego, który też w tych dobrach wymurował dwupiętrowy pałac. W hermanowickiej parafii 3013 wiernych należą jeszcze do Szyrynów majętności Jundziłów i Szudzielowszczyzna, nabyte za 360000 złp, od Jundziłłów przez wspomnianego Justyna, podkomorzego dziśnieńskiego, a także dobra Parzecz i Antopol, nabyte za złp. 600000 od Pociejów przez żonę Ignacego, Maryą z Jakóbowskich Szyrynową. Oprócz nich dostały się tej rodzinie drogą posagową po Siellawach dobra Sieliszcze i Sotoniewicze niegdyś Sielickich położone w lepelskim powiecie, gubernii witebskiej i tąż samą drogą po Korsakach; majętność Kluszczany, w święciańskim powiecie, gubernii wileńskiej leżąca. Parafia H. składa się z dóbr prawie wyłącznie należących do Szyrynów i ziem ich byłych włościan; tem się zaś szczególnie odznacza, że aczkolwiek otoczona parafiami prawosławnemi sama posiada ludność wyłącznie katolicką i nie ma ani jednej cerkiewki. Były jeszcze w tej parafii 2 kaplice w Balnowie i Rzeczkach. Same H. bez awulsów zawierają dziesięcin 1794, a dusz liczyły męz. 336. Nowe Hermanowicze gmina w pow. dzisn. , liczyła dusz męz. 1185 i składała się z 3 okręgów wiejskich 1 Hermanowicze Szyrynów; 2 JózefowoSzyryna; 3 Sebestyanowo Zdrojewskiego. Nowohermanowiecki okrąg liczy w swoim obrębie wsie Nowosielcy, Lipowo, Żuki. Stolica, Hlinowka, Uhły, Leonówka i folwark MnińcińRymszy. 3. H. , wś, pow. trocki, par. Dorsuniszki. R. 1850 czterej dziedzice Hermanowicz, Sławiński, Honesta, Puciata, mieli tn 88 dz. gruntu. Hermanówka, mko, pow. kijowski, znana pierwotnie pod nazwą Hlewachów, leży nad rz. Krasną. Jeszcze za czasów Świdrygiełły Jursza podobno StankoHankowicz otrzymał z daru tegoż księcia znaczny obszar ziemi w Kijowszczyznie, położony nad rz. Łukawicą, Stuhną, Krasną, Bobrycą aż do rz. . Horochowej. Jursza był wybitną osobistością swego czasu. Wierny stronnik ks. Swidrygiełły, służył mu niezmordowanie i wiernie przez całe życie. Toć zasługi jego względem tegoż księcia były przeważne. On to w 1431 r. wsławil się przezorną obroną Łucka, w 1436 r. zdobył Starodub, i pod Kijowem litwinów nasłanych przez w. księcia Zygmunta pogromił. On to nareszcie jako już mąż wielkiego imienia i jako wojewoda kijowski wspólnie z panami litewskimi ślubował ze swym księciem Swidrygiełłem, że wierni będą królowi polskiemu i Koronie, a po zgonie Swidrygiełły nikogo innego niechcą znać swym panem, tylko monarchę polskiego Gołęb. Dzieje Polski t. I, str. 268 871, t. II, str. 47. Rodzina Jurszów była rodowo litewską, której znak pieczętny wyobrażał monogram nazwiska Jursza, jak chce Lelewel, lub cyfrę z liter biarmskich jak twierdzi Narbutt Dzieje star. nar. lit. t. I. Atoli obszar ziemi, który Jursza w darowiźnie otrzymał, leżał pustkowiem prawie; na całej tej ogromnej przestrzeni dwa tylko miejsca zamieszkałe się znajdowały i to daleko od siebie odstające, t. j. Łukawicą i Wepryn. Oprócz tych dwóch wiosek było tu jeszcze starożytne horodyszcze, może odnoszące się do pradziejów tej ziemi, a na którym obecnie siedział jeden tylko poddany nazwiskiem Obuch. W dokumencie zaś, z którego wiadomość o przeszłości tych miejsc czerpiemy, niema jeszcze wzmianki o Hlewachach czyli późniejszej Herraanówce, a więc to dowodzi, że jeszcze nie istniała. Po śmierci wojewody Jurszy posiadał tę majętność syn jego Iwan czyli Iwaszko. Ale w r. 1483 kraj ten cały stał się ofiarą srogiego i długo pamiętnego najazdu Mendligireja. Dzicz łupiezka wybrała z siół ludzi, zniszczyła, spustoszyła kraj doszczętnie. Najazd ten w dokumentach miejscowych znanym jest pod nazwiskiem wyniatja t. j. wybrania, zaboru ludu sielskiego. Toż i maluczkie osady obszernego Jurszów dziedzictwa zostały też najzupełniej wybrane z ludu i opustoszone, i po których odtąd tylko próżne pozostały imiona. Dobra więc te, jako pustkę bezludną, która przez długi czas zdawała sie być niczyją i do której i sam się dziedzic nie zgłaszał, Aleksander Olelko Włodymirowicz, książe kijowski, na rzecz własną zagarnął. Jednakże Iwaszko Jursza czyli Jurszyn poskarżył się o to królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi. Król pisał też do księcia Aleksandra, aby ten wrócił Iwaszkowi Jurszy zabrane nieprawnie pod Kijowem dobra; i tymże samym listem temuż Jurszy stałość dawniejszych nadań, co do tej jego ojcowizny, obwarował dat. w Grodnie 21 septem. indykta 2. Ale przez długi jeszcze czas to przestronne dziedzictwo leżało pustynią. Byłto tylko rozłóg stopowy, na którym nie było widać ani jednej chaty, ani jednej skiby. Same chyba zwierzęta go zaludniały. Dokument prawny z XVI wieku, nazywa też te dobra uroczyszczami i sełyszczami pusto leźuczy mi. Tymczasem Iwaszko Jursza zostawił tylko jedyną córkę, poślubioną Olechnowi Monwidowi Dorohostajskiemu, którego ojciec Wojciech Monwid wojew. wileński był najpierwszym tej rodziny wiadomym potomkiem Nie siecki. Od dóbr Dorohostaje na Wołyniu Monwidowie zaczęli się pisać Dorohostajskimi. Olechno Dorohostajski z Jurszanki miał syna Piotra, a ten miał synów Mikołaja, Stanisława, Ptotra i Jana. Między tymi czterema Dorohostajskimi w 1550 r. nastąpił dział dóbr, i kijowska spustoszała posiadłość dostała się na Hermanówka Hermanówka