zerwał i oddał krzyżakom. R. 1282 opierający się Mestwin II po długich natarciach zezwolił na ten zapis brata. Pierwszy krzyżacki przywilej nadał tej wsi mistrz pruski Meinocke von Querfurt, rządzący od r. 1288 do 1299. Podług niego wieś była wtedy włościańska, liczyła włók 54; sołtys Marcin Reunecken otrzymał 5 wolnych, proboszcz 4. Niedługo ów sołtys Marcin zaciągnął dług u krzyżaków ma swoje sołectwo czynszu rocznego 2 marek, a 1302 nawet zupełnie je Mikołajowi Hartmanowi odprzedał. Mistrz krzyżacki Konrad Sack, zezwalając na tę sprzedaż, zaginiony ów pierwszy przywilej bliżej wyszczególnia. Podług tego zaprowadzone tu było prawo chełmińskie. Także i nowy sołtys miał dawać owe 2 marki zapożyczonego czynszu. Od sądów, które we wsi wykonywał, dostawał 1 2 dochodu. Czynsz z karczmy zastrzegł zakon dla siebie. osadnicy dawali od włóki po 1 t. zw. maldracie rozmaitego czworakiego zboża, t. j. po 3 korce pszenicy, żyta, jęczmienia i owsa i po 2 kury. Mleć zboże zobowiązali się wszyscy w młynie krzyżackim. Między świadkami podpisany jest frater Henricus de Jobech commendator villae scil. Janiszewo, czego nie wiadomo jak rozumieć. R. 1351 an der 3 Nonas Norembris Konrad von Falkenstein komtur gniewski wydaje dokument jak mu się skarżyli osadnicy janiszewscy, że pełnej liczby włók, od których czynsz płacą, we wsi nie mają. Dał wtedy mistrz grunta rozmierzyć, i znaleźli, że było mniej 3 włóki Huben i 4 morgi. Zato darował im mr, 54 na nizinach in der Au, które dotąd Jeschke von der Watzin posiadał. Rola ta albo raczej łąki graniczyły ze wsią Walichnowy, Garcem, dobrem Jeschkego von der Watzin i folw. gniewskiego zamka. Czynszu dawali od tych mórg rocznie 3 marki ob. arch. w Peplinie. Za polskich czasów w XVI wieku wydawano J. w dzierżawę, jak np r. 1570 i 1596 ma je znany Samuel Łaski sekretarz królewski, który się zowie tenutą; nie mieszkał tu, ani sam gospodarstwa nie prowadził, tylko zwykły czynsz pobierał od włościan. Wkrótce zamieniono dzierżawę na prywatną własność, wieś włościańską na dobra szlacheckie. Pod r. 1638 donoszą akta peplińskie, jako syn osadnika klasztornego ze wsi Pomyje, lat mający około 20, podpalił dwór szlachcica w Janiszewie. Choć pożar jeszcze rychło przytłumiono, jednak kazał burgrabia pepliński klasztorny winowajcę żywcem spalić, a ojczyma, matkę i sługę ich wypędzić aż 20 mil poza majątek klasztorny, za to że skradzione przez syna rzeczy przechowywali. R. 1685 posiada J. Wilhelm bar. von Ludinghaus Wolf. Oprócz J. posiadał Ludwik Wilhelm Wolf Starą Janię, Kościelną Janię, Kopytkowo, Kamionkę i Bobrowiec; od oo. cystersów w Peplinie zaciągnał długu zł. 20000 i dał im w zastaw J. na 6 lat. Tego zaraz roku 1685 puścił konwent pepliński J. w dzierżawę jakiemuś Rajkowskiemu, r. 1687 Abrahamsonowi z Gdańska; miał płacić rocznie zł. 1800 i dać beczkę francuskiego wina. Około r. 1696 umarł Ludwik Wilhelm Wolf, a J. dostało się w spadku żonie jego Maryi Sybili z domu Kosputów. R. 1734 jest jakaś pani Gralewska właścicielką J. R. 1777 szambelan polski Piwnicki z żoną Teresą z Dziewanowskich poży czyli od oo. cystersów w Peplinie 32300 zł. i wydali im wieś swoją J. na 18 lat w dzierża wę. Czynszu mieli płacić rocznie zł. 5000. Ugodę tę podpisał także Piotr Kalkstein jako opiekun Piwnickiej, gdzie bliżej było wyłuszczone, że konwent tylko 1500 zł. ma dawać dzierżawy, a resztę sobie odociągać od pożyczki. Oprócz cystersów pożyczyli jeszcze Piwnickim na Janiszewo oo, karmelici z Gdańska 10200 zł. , dominikanie z Tczewa 1500, pani Borecka z Doręgowskich 20600 zł. R. 1782 rząd pru ski, zabierając gotówkę oo. cystersom, rozer wał ugodę ich z Piwnickami, tak że dzierżawy janiszewskiej musieli zaniechać. Tylko na po krycie procentów zostawił tymczasowo klasz torowi janiszewskie łąki pod Garcem nad Wiłą ob. Opactwo peplńskie ks. Kujota 491 i 492. R. 1789 mieli jeszcze J. Piwnicy. Obe cnie od dłuższego czasu niemiec. Kościół w J. istniał od dawnych czasów. Początkowo był parafialnym. Proboszcz posiadał 4 włóki roli i 27 mr. łąki na nizinach nad Wisłą, które trzy mał wspólnie z sołtysem za małym czynszem. Później przyłączono kościół jako filią do Lignów. R. 1596 pisze wizytacya biskupa Rozrażewskiego, że już oddawna nie istniał, ani nawet znaku po nim nie pozostało; włóki pro boszczowskie zabrali włościanie. Dopiero po uciążliwym procesie, wlokącym się od r. 1687 przez lat blisko 50. wydane zostały probosz czowi do Lignów, który je dodziśdnia posiada. R. 1746 jest jeszcze cmentarz na jego miejscu ogrodzony, który używano do pogrzebów. Te raz nie ma znaku. Ob. kś. Fankidejski; Utra cone kościoły, 258. Kś. F. Janiszki, folw. , pow. sejneński, gm. Krasnowo, par. Sejny. Odl 8 w. od Sejn, ma 1 dom, 5 mk. R. 1830 dobra J. miały 1260 mr. rozl. Wś Rubele ma 90 osad, 432 mr. rozl Janiszki, por. Cesarka, rz. Janiszki 1. , mko, pow. wileński, na zach. brzegu jez. Oryna Urnis, pod 55 4 szer. geogr. i 43 22 dług. wsch. , o 49 w. na płn. zach. od Wilna, w 3 okr. adm. , posiada zarząd gminy włośc, szkółkę miejską, drewniany parafialny kościół katol. nadzwyczaj stary, niewiadomo kiedy i przez kogo zbudowany Roku 1866 miało 12 domów, 239 mieszk. , w tem 135 izr. , 90 katol. , 14 prawosł. Gminą Janiszki Janiszki