wszędzie ustawy niemieckie i ułożono z nich oddzielne prawo inflanckie, a Ryga i inne miasta przyłączyły się do związku hanzeatyckiego. Protestantyzm znalazł tu wdzięczne pole, bo interes tak mieszczan Jak szlachty, która tym sposobem przechodziła z wasalów biskupich na allodyalną właścicielkę i uwalniała się od wielu ciężarów, był tu jedyną podnietą. Kiedy Rossya poczęła coraz silniej nacierać Estonia poddała się w r. 1560 Szwedom, całe zaś Inflanty w r. 1562 Zygmuntowi Augustoktóry ostatniemu inflanckiemu mistrzowi wi, krzyżackiemu, Gotardowi Kettlerowi, oddał na prawie lennem Kurlandyą. Szwecya, po długich i krwawych z Polską wojnach, opanowała wreszcie w roku 1621 orężem Gustawa Adolfa największą część Inflant wraz z Rygą, tak że w końcu, traktatem oliwskim w roku 1660, czwarta tylko ich część, złożona z powiatów czyli traktów dyneburskiego Düneburg, rzeżyckiego Rositen, lucyńskiego Ludsen i maryenhauskiego Marienbausen, przy Rzeczypospolitej pozostała i nosząc miano Inflant polskich, odtąd wiernie losy jej dzieliła; a tak zwane Inflanty szwedzkie, pozostawszy niemal przez całe stulecie pod rządem Szwecyi, uległy zwycięzkim wojskom Piotra Wielkiego i dostały się pod Jego panowanie wr. 1710, uznane przez Szwecyą traktatem nysztackim w r. 1721. Pomieniona mniejsza część Inflant, zwana dotąd Inflantami polskiemi, przez lat 211 zostawała pod berłem polskiem. Jedyna to aneksya polityczna i cywilizacyjna, która nam się w zamian za tyle strat w obec świata niemieckiego powiodła. Jakkolwiek utraciliśmy w walce ze Szwedami większą część Inflant, to jednak ta cząstka, co nam pozostała po pokoju oliwskim, lepiej od Pomorza i Prus zachodnich przystała do organizmu Rzeczypospolitej i z nim się zespoliła. Proces zjednoczenia i stopniowej asymilacyi nieprzedstawia nawet tego oporu, jaki 0zlachta litewska i ruska, aż do unii lubelskiej stawiała wpływom polskim, ani takich zaburzeń i rozterek, jakie wybuchały co chwila w Gdańsku i innych miastach pruskich. Sejm warszawski z r. 1677 nadał jej tytuł księstwa inflanckiego, z osobnym biskupem, wojewodą i kasztelanem. Stolicą był Dyneburg czyli jak niegdyś pisywano Dünembork. Na sejmiku w tem mieście wybierano sześciu po3łów, dwóch z Litwy, dwóch z Korony; żadnego zaś deputata na trybunał litewski nieposyłano ponieważ od sądów tutejszych nie do trybunału, ale do asesoryi koronnej szła apelacya. Ze zaś Inflanty polskie wspólnie do Korony i do Litwy należały, przywileje zatem do tego kraju z kancelaryi królewskiej pod dwiema pieczęciami, koronną i litewską, wychodziły. Herb województwa a po roku 1677 księstwa inflanckiego był tenże sam, jakiego dotąd gubernia inflancką czyli ryska używa, a który przez Zygmunta Augusta dawnym Inflantom przy ich unii z Litwą roku 1566 został nadany. Jest to gryf biały w czerwonem polu, z koroną na głowie, przedniemi szponami wspięty i w prawem z nich trzymający goły miecz do góry; na piersiach głoski S. i A. powiązane i koroną uwieńczone, na pamiątkę dwóch imion królewskich Sigismundus Augustus. Gryf zaś, jak wielu przynajmniej utrzymuje badaczy, ma być nadany od herbu Jana Hieronima Chodkiewicza, ówczesnego administratora Inflant, który w sprawie złączenia tych krajów z Polską wielkie położył zasługi. Sądy ziemskie i grodzkie w Inflantach polskich były od r. 1677 takie same, jak w innych województwach Rzeczypospolitej. Przy pierwszym rozbiorze Polski wr. 1772 kraj ten odpadł do Rosyi, z początku otrzymał nazwę prowincyi dżwińskiej, a od roku 1802 stanowi część utworzonej w onym czasie gubernii witebskiej. Przystępujemy do bliższego jego opisania, poczem z kolei skreślimy w tymże artykule treściwy obraz Inflant szwedzkich czyli gubernii ryskiej. 1. Inflanty polskie leżą między 43 i 45 geograficznej długości wschodnie, licząc od południka Ferro, a między 57 i 55 geograficznej szerokości północnej. Graniczą one na wschód z powiatami dryzieńskim i siebieskkim witebskiej a opoczkańskim pskowskiej gubernii. Od powiatu dryzieńskiego oddziela je w nieznacznej tylko części rzeka Sarya albo 8aryanka, w całym zaś swym przebiegu rzeczka Indra, od opoczkańskiego rzeka Zyłupie, zwana u Pskowian a także u polskoinflanckich Rusinów Sinią lub Bieniuchą, tudzież posępne świerkowe a w części sosnowe lasy. Na północ, od ostrowskiego powiatu pskowskiej gubernii naturalną granicę stanowią mało dostępno bagna i ogromne lasy, znacznie wszakże w ostatnich czasach przetrzebione. Na zachód Inflanty polskie przylegają do wendeńskiego powiatu tak zwanych Inflant szwedzkich inflancka albo ryska gubernia, ku południowi stykają się przy ujściu Indry do Dźwiny z dzisieńskim powiatem gub. wileńskiej, dalej zaś graniczą z kurlandzkim tak zwanym wyższym krajem das kurische Oberland czyli Semigalią, i tu już sama Dźwina granicę stanowi. Wszelako posiadłości krzyżackiej polskoinflanckiej szlachty od wieków sięgały po za Dźwinę a i dotąd szeroko Kurlandyą zalegają, jak np. Szlossberg, Iłukszta, Rubin, Podunaj, stara i nowa Swiętmujża AU und NeuSweten, Arona, Dweta, Bebra, Annenhof, Kamieniec, Antoniszki, Kałtebruń i wiele innych. Przed kilkoma dziesiątkami lat można było jeszcze tutaj zaliczyć Ekengrawy, Buszhof, Rozaliszki i Menkenhof, Cały Inflanty