wiecie całym liczą do 11, 000 ulów, wszakże w handlu miodu bardzo skąpo. Cena miodu się podniosła do 6 rubli za pud, cena zaś wosku, nie mogąc konkurować z woskiem kopalnym pojawiającym się w przeróbkach z zagranicy, waha się około 20 rubli za pud. Klimat bardzo zmienny i wietrzny; przeszło 300 dni w roku panują wiatry, przeważnie zachodniopółnocne; zimy bywają bardzo śnieżne, a mrozy dochodzą do 28 Reaumura. Upały zaś w lecie nie przenoszą 26 R. Zapewne wskutek zniszczenia lasów, zauważono obniżenie temperatury wogóle, tak, że gdy niegdyś zaczynano tu siać na początku kwietnia, a pasano bydło do końca listopada, teraz zima najczęściej przychodzi w październiku, zaś chłody wiosenne ciągną się przez maj cały i zaledwo w połowie tego miesiąca zaczyna się dla rolnictwa przyjaźniejsza pora. Ostatniemi laty bywały mrozy w czerwcu i w lipcu. Nadzieja jednak na polepszenie stanu atmosfery coraz się zmniejsza, bowiem lasy wciąż znikają pod toporem wandalskiego wyzysku, a o podniesieniu ekonomicznem kraju wogóle mowy niema. Izochimeny powiatu odpowiadają południowej Finlandyi i Petersburgowi; izotery; Permowi i Ufie; izotermy; Rydze, Mitawie, Saratowu. To znaczy, że nie zbyt łatwe są warunki klimatyczne, chociaż z drugiej strony inne dodatnie, jak obfitość łąk i lasów, mogłyby przeważyć na szali gospodarstwa miejscowości. Tymczasem średnia wydajność oziminy jest 3 i pół ziarn; jarzyny do 4 ziarn, kartofli i warzywa do 4 ziarn. Fauna reprezentowaną jest dość poważnie, ale rozkiełznanie obyczajów ludu i słaba egzekucya prawa jest powodem summarycznego wyniszczania pożytecznych zwierząt w niewłaściwej porze i niedozwolonemi sposobami; lud bowiem niszczy jaja, tępi bobry, truje ryby, wszędzie poluje rok cały; z resztą i niszczenie lasów przyczynia się do zubożenia fauny pod każdym względem. Lęgną się tu jednak dość obficie niedźwiedzie, łosie, wilki, lisy, zające szare i białe, są też bobry, kuny, sarny, dziki, wydry, rysie, rosomaki, wiewiórki, nurki; z ptaków głuszce, cietrzewie, pardwy, kuropatwy, jarząbki, a nawet wielkie orły szare, że już o innych nie wspomnę. Z ryb najpospoliciej poławiają się szczupaki, okonie, liny, sumy, płocie, miętusy, wjuny, jazgarzę, karasie, leszcze, podleszcze, jazie, głownie i niekiedy w małej ilości sterle, jesiotry i sądaki w Berezynie, tudzież rzadka ryba wierozub w Swisłoczy. Opierając się na świadectwach kronikarzy i mając wskazówki w pozostałych nazwiskach miejscowości jak naprzykład Turyń, Tury, Turya i inne, należy przypuścić, że w lasach Ihumeńszczyzny, jak i innych litewskich, musiały niegdyś być tury czyli żubry, przez Czackiego za jedno miane. Rzemiosła, które przed rokiem 1863 były podtrzymywane przez władzę dominialną dziedziców dla własnej wygody, odtąd wogóle upadać zaczęły i potrzebują koniecznie inicyatywy ze strony społeczeństwa i rządu. Cała massa mieszkańców powiatu zwróciła się przeważnie do eksploatacyi ziemi, a wszystko co ma związek z rękodzielnictwem leży w zaniedbaniu. Zarządzono wprawdzie pewne in strukcye podtym względem po gminach, ale te rozporządzenia są martwą literą i szkółki gminne rzemieślnicze istnieją tylko na papierze. Jedna tylko szkoła rzemieślnicza w Maryi górze ob. , otwarta w roku 1877, za pieniądze składkowe, zdaje się dawać niejaką nadzieję rozwoju pożytecznych rzemiosł w powiecie. Cała ta jednak sprawa zbyt się agituje w cichości i wiadomości pewniejsze nie przenikają pod sąd ogółu, chociaż ten miałby prawo wiedzieć urzędowo o postępach zakładu, na który szlachta z mińskiej gubernii wniosła 40, 000 rubli, a włościanie 35, 000 rubli. Bądź co bądź powiat liczy rzemieślników wyrabiających przedmioty gospodarstwa do 600, przedmioty ubrania do 350, przedmioty konsumcyi do 200. Ludność, chociaż tak rozległego powiatu, któryby w Europie zachodniej mógł tworzyć znaczące państewko, nie przenosi 120, 000 obojej płci. Co do rassy to przeważa rusińska, szczepu krywiczańskiego i tak zwanych w miejscowej mowie rajdunów. Czyż by to byli potomkowie Radymiczów Jakkolwiek dwa te typy prawie się nie różnią w obyczajach, mowie białoruskiej, wierzeniach i czynnościach, tem niemniej z pozoru przynajmniej różnica jest uderzającą. Rajduni, zamieszkujący przeważnie Polesie, przypominają więcej typ ruski, noszą białe swity, są najczęściej blondyni, dobrze zbudowani, bardzo skłonni do przechowywania tradycyi, ale mniej pracowici i moralni od innych. Kobiety noszą się dość malowniczo, w kolorach jasnych lecz na głębszem Polesiu barwy płonieją, bo lud, mniej ucywilizowany, mniej dba o potrzeby zewnętrzne. Lud krywiczański w opolach w zachodniej stronie powiatu cichy, spokojny z natury, wszakże w ostatnich czasach zbliżony do centrów miejskich, nadto demoralizowany przez różne wpływy, wiele stracił na swej moralnej wartości. Przestraja się kuso, zaniedbuje pieśń swojską, a śpiewa erotyczne, do czego pobudką niezawodnie być musi ogólna wojskowa powinność, stanowiąca niejako szkołę przeobrażenia pojęć i zwyczajów. Wogóle widocznym jest upadek moralności pomimo pomnożonych szkółek wiejskich, których nauka nieprawidłowa źle wpływa na młode pokolenie. Polaków jest do 20, 000 Erkert, rusińskich plemion do 84, 000, żydów do 16, 000. W tem szlachty Ihumeń