ojczyzny, drobnemi oddziałkami przebijali się przez Polesie i Wołyń do Krymu. Otóż na samej granicy trzech osad tutejszych Siedliszcz Hubkowa i Chołop, z sobą stykających się jest półwysep śród błot i lasów rzucony, który dotąd nosi nazwę Tatarskijhrud. Tam to właśnie jeden z takich oddziałków tatarskich, zbłąkawszy się śród lasów i nie mogąc znaleźć drogi do wyjścia, miał jak mówi podanie, przez długi czas tam obozować, a gdy tatarom żywności zabrakło, żywili się już mięsem własnych koni. Wtedy to żona strzelca Serhija w tych lasach mieszkającego, znana jako czarownica w okolicy i która już wprzódy zaklęła tatarów tak, że się z miejsca ruszyć nie mogli, wskazała im potem drogę do Hubkowa, mówiąc W Wielki Piątek posłyszycie dzwony podczas Wsienocznej rezurekcyi, idźcie za ich odgłosem, a. na wschód się kierując, znajdziecie bogate miasteczko, zamek i cerkiew. Tatarzy usłuchali jej rady, poszli ku wschodowi, kierując się odgłosem dzwonów, zburzyli zamek i miasteczko w Hubkowie, lecz cerkiew na osobnej górze zbudowana, nietknięta, cudownie ocalała. W tydzień po Po krowie, taż żona strzelca poszła zbierać jagody, niedaleko znajdującego się tam brodu i zmarzła; mąż zaś jej wyprawiwszy się w lasy za odszukaniem żony, przez wilków rozszarpany został. Ztąd miały powstać nazwiska trzech uroczysk w tej okolicy położonych Babynehało, Tatarskijhrud i Serhijowa Chmyral, nazwiska rzeczywiście tym uroczyskom nadawane. Z etymologią Hubkowa sprawa niełatwa i mnożą się przypuszczenia. Może pochodzi od wyrazu huba, który w starosłowiańskiem narzeczu oznaczał pewną przestrzeń ziemi zdaje się 24mor gową włókę, bywali nawet hubni starostowie, pobierający zapewne podatek od ziemi; lecz domysł ten traci na swej powadze, gdy zajrzymy do starych akt po których Siemaszkowie w XVI i XVII w. pisali się na Chupkowie, nigdy inaczej, a następcy ich dopiero osadę tę Hupkowem nazywać zaczęli; dziś znowu ją przeistoczono, zmieniając p na l i wyszedł z tego Hubków, w urzędow. nawet papierach tak nazwany. Co się tyczy dziejów Hubkowa, osada to zdaje się być bardzo stara, choć o niej i o Siemaszkach, odkąd się na niej pisać zaczęli, dopiero w połowie XVI wieku, pewne bo piśmienne mamy wskazówki. W czyjem posiadaniu był Hubków poprzednio, nie wiemy. Pierwszym z Siemaszków, który pisać się począł na H. , był Bohdan Michajłowicz, starosta kowelski, zmarły przed 1545 rokiem. On to był protoplastą najświetniejszej gałęzi swego rodu, piszącej się na Chubkowie; ożeniony z bogatą dziedziczką sąsiedniego klucza tuczyńskiego Anną Puciatanką, pierwszy lustr i fortunę swego domu podniósł. Syn z tego małżeństwa Aleksander Siemaszko, naprzód podkomorzy włodzimierski, starosta łucki, pierwszy z rodu wszedł do senatu, otrzymawszy kasztelanią bracławską. W roku 1577 wsławił się dzielną obroną Dubna od tatarów; około 1590 roku za namową jezuity, księdza Herbesta, pierwszy z rodu przeszedł ze wschodniego obrządku na łaciński, a gorliwość swą w nowo przyjętej wierze do fanatyzmu podobno posuwał, W dziejach Hubkowa już ślady o nim napotykamy. W tymże 1590 roku, dnia 3 Xbris, robi odgraniczenie majętności swej Hubkowskiej od dóbr sąsiednich książąt na Ostrogu i Korcu. Naprzód rzeczką Bronicą oddziela wieś Głumeck kniazia Konstantyna Konstantynowicza Ossrogskiego wdy kijowskiego od wsi Hołyszowa, należącej do Hubkowa. Następnie Rozbójnikową Wołoką tenże Hołyszów oddziela od wsi Ustia, należącej do księcia Joachima Koreckiego, wojewodzica wołyńskiego, a rzeczką Bobrem i kurhanami od Marynina i uroczyszcza Klenowa, także Korecczyzny. Syn tego Aleksandra z Wołowiczówny, Mikołaj, umarł w młodym wieku w 1618 r. , pochowany u jezuitów w Łucku, był starostą i klucznikiem łuckim i także kasztelanem bracławskim, ożeniony z bogatą Malińską, która mu duże dobra wniosła w posagu, znacznie jednak Siemaszkowszczyznę uszczuplił, wiele wiosek rozprzedał; ostatni to z Siemaszków pan na Hubkowie, potomka bowiem męzkiego nie zostawił. Za czasów Mikołaja zamek w Hubkowie, zbudowany na dwóch przeciwległych górach, mostem z sobą połączonych, największej zdaje się używał świetności. Miejsce to musiało być dobrze obronne, wskazują to pozostałe dotąd mury; zresztą na mapie Zwicker a z 1650 roku, znajdujemy ten zamek oznaczony zarówno jak zamek korecki, poczytywany w swoim czasie za najsilniejszą w tych stronach warownię. Córka Mikołaja Siemaszki z Malińskiej, Maryna, wyszła za mąż za Stanisława Daniłowicza starostę, czerwonogródzkiego i ten w 1629 r. już był właścicielem Hubkowa i przyległej włości, która według taryfy podymnego, z następujących składała się wówczas majątków; miasteczko Chupków mające swego burmistrza i ławników, ma dymów 180; wsie Siedliszcze i Szczykiczanki dymów 55, Ultynka dymów 38, Willa 11, Bystrzyce 98, Chołopy 75, Chotyń 49, Pohoryłówka 97, Wolica Bystrzycka 12, Niedżwiedówka 29, Ozirec 26, Hołysze 51, Barowa 67, Dobre wody Woniacz 29. W 1663 roku dnia Xbra Daniłłowicze robili między sobą dział familijny, mocą którego Hubków z przyległościami dostał się na schedę Adama, podstolego koron. , lecz gdy ten umarł bezpotomnie, majętność ta przeszła na córki brata jego Mikołaja podczaszego kor. , podkomorzego chełmińskiego, starosty lubie Hubków