kowej, w pow. Lisko, na płd. zachód stoku działu górskiego zwanego Dił, ciągnącego się od płn. zach. na płd. wschód, między potokiem Starym a Serednicą, z czubkami Kiczerą 645 m. i Kamienną Ławortą 796 m. . Potok przerzyna połud. zachodni lesisty stok tego pasma; płynie na płd. zachód, i po 3 kil biegu, przerżnąwszy kolej łupkowską i trakt ustrzycki, wpada we wsi Stefkowej z pr. brz. do potoku Starego ob. Olszanica i Serednica. Hosznia abramowska i ordynacka, mylnie Horznia, Hożnia, Gorznia, dwie wsie, pow. za mojski, gm. i par. Goraj. Leżą w górzystej i lesistej okolicy, o 38 wiorst na zachód od Za mościa. H. A. liczy 10 dm. , 69 mieszk. katol. i 143 mr. ziemi, a odl od gminy na północ o 6 i pół wiorst. H. O. 53 dom. , 462 mk. katol. i 1053 mr. ziemi, odl. w tymże kierunku od gm. w. 7. T. Żuk. Hoszów, okolica w ststwie owruckiem. Hoszów 1. po rusku Hosziw z Gerynią, w wieku 17 nazywał się ten przysiołek Dyrynia ob. Swodnaja litopys 1874 wieś w powiecie doliniańskim, , 14 km. na płn. zachód od Doliny a o 5 km. na płd. od stacyi poczt. i kolei w Bolechowie, przy gościńcu wiodącym z Doliny do Bolechowa, nad Świcą, rozgałęzioną tutaj na kilka ramion, z których jedno zwie się Koszówką. Gerynia leży na zachód od H. Na płn. od całego obszaru leży Dołżka i Bolechów, na płn. wschód Pobereż, napłd. wschód Tiapcze, na płd Witwica, na płd. zachód Stańkowce. Wschodnia częśó obszaru rozłożyła się w dolinie Świey, wzniesionej średnio 380 m, , część zachodnia w okolicy wzgórzystej. Jest to jedno z najpiękniejszych miejscowości na Podbieskidziu. W Geryni wznosi się punkt jeden 445 m. na płd od G. na płn. zachód od H. nad Swicą i tuż przy gościńcu, dochodzi jedno wzgórze t. z. Jasna Góra 483 m. i opada dość stromo ku Swicy; na zachód od niego wzbija się góra Hoszów do 594 m. Wedle obliczeń z r. 1869 było w H. dm. 161, mk. 908 w gminie a 22 dm. , 122 mk. na obszarze dworskim; w G zaś 84 dm. , 449 mk. ; wedle szematyzmów z r. 1881 jest w H. 802 mk. obrz. gr. kat. a 66 rzym. kat. , w G. 479 mk. obrz, gr. kat. a 27 obrz. rzym. kat. . Własność większa należąca w części do konwentu oo. bazylianów obejmuje roli ornej 126, łąk i ogr. 37, past. 21, lasu 22 mr. , włościanie mają roli ornej 932, łąk i ogr. 549, pastw. 1099 mr. Par. gr. kat. jest w miejscu, należy do dekanatu bolechowskiego. Par. rzym. kat. w Bolechowie, W H. jest monaster bazylianów cerkiew blachą pokryta pod wezwaniem św. Mikołaja, szkoła etat. 1klas. rafinerya nafty olejarnia, tartak wodny i browar pospolity. W G. jest także cerkiew pod wezwaniem Wniebowstąpienia Chrystusa. Monaster Hoszowski leży na Jasnej górze piaskowiec krytej lasem sosnowym. W cerkwi monasteru znajdują się organy zaprowadzone na Rusi w wieku 17 i 18 i cudowny obraz Matki Boskiej, malowany na wzór M. B. Częstochowskiej, głośny nietylko w całej naddniestrzańskiej i podbieskidzkiej okolicy ale w całej Galicyi wschodniej. Na odpusty śpieszą wierni tysiącami; dzisiejsza murowana cerkiew, wewnątrz starannie ozdobiona stanęła dopiero w r. 1842. Przedtem była na tem miejscu mała cerkiew drewniana. Pierwsze założenie mosasteru odnosi się do roku 1570. Stał on nie na teraźniejszym miejscu, lecz dalej cokolwiek w południowej lesistej okolicy. O założeniu jego pierwotnem mamy skąpe wiadomości zawarte w Monasterskim latopisie rękopis. Czytamy tu, że monaster i cerkiew były dawniej założone na miejscu zwanem, , krasnyj dziś czornyj Diłok ale przez kogo niewiadomo. Podanie mówi, że założycielem był niejaki Kuczu ład z Tuchorszczyzny za Beskidem, sławny rycerz wojska koronnego, który w nagrodę odwagi otrzymał klejnot szlachecki i nazwisko Kuczuładski. Wedle innej wieści miał być założycielem cerkwi drewnianej i monasteru na t. z. Czornym diłku Eustachy Szumlański, ojciec lwowskiego biskupa Józefa Szumlańskiego, rotmistrz króla Jana Kazimierza. O nim mówi latopis monasterski, że w późniejszym wieku przybrał on obowiązki zakonne i że pochowany został po śmierci pod wielkim ołtarzem. Ten Eustachy, krewny Hoszowskich po matce, trzymał w dzierżawie Hoszów i pierwszy zapisał klasztorowi 3000 złp. Tyle wiemy o pierwszych założycielach monasteru. Dopiero w drugiej połowie 17 i połowie 18 wieku zaczął się on rozwijać przy szczodrobliwości rodziny Szumlańskich zwłaszcza Józefa, biskupa lwowskiego, którego portret jest tutaj, Wasylego Strutyńskiego, Katarzyny Czołhańskiej a przedewszystkiem rodżiny Hoszowskich. Prócz nich i inni wspierali klasztor, zwłaszcza po kilkakrotnych pożarach. Raz oblegali monaster hoszowski Turcy i Tatarzy, ale rok nieznany. Latopis monasterski mówi o tem tylko, , że po wiedeńskiej i chocimskiej wyprawie, gdzie Józef Szum lański biskup późniejszy własną ręka trzoch wodzów położył, orda, paląc i niszcząc wsie i miasta, zmusiła szlachtę okopać się na tej górze, a ta mając Stefana Bratkowskiego, dzielnego wodza, na czele, ustawiła działo na górze i ubiła wodza nieprzyjacielskiego; orda odstąpiła od oblegania. Działo to rozbite przechowują do dzisiaj. O pożarach zawiera latopis również skąpe wiadomości. Wspomina tylko, że po każdym pożarze był monaster przy pomocy pobożnych ludzi odbudowywany i za igumena Pilińskiego z ofiar samych zrestaurowa Hosznia Hosznia Hoszów