ów Kierdej nazywał się Hościskim a później Hójskim, jak to widać ze starych dokumentów Miasteczko to dawniej musiało być większe, albowiem o pół wiorsty za niem ku szosie a przy drodze do Tuczyna, po lewej stronie na górze nad Horyniem, są jeszcze ślady okopów, fos i zamczyska, fundamenta z dzikiego kamienia, odłamki starych cegieł, co dowodzi, że był tu warowny zamek, murami i wałami opasany. Na polu są uroczyska pod nazwiskami Cerkowycza i Monasterszczyzna; na miejscu pierwszego miała stać cerkiew a drugiego monaster, także na polach uprawianych lemiesz łamie się często o kamienie i wyrzuca kawałki starych cegieł. W opisie Staroż. Polski Balińskiego w t. II na str. 1410 wyrażono Rozkrzewiony w pierwszej połowie XVII w. aryanizm znalazł na Wołyniu żarliwych opiekunów w Gabryelu i Romanie Hojskich, istniał tu zbiór, kwitnęły szkoły, któremi zawiadywali Feliks Molitor, Daniel Durotius sławny med. dok. . Salomon Paludius i Wojciech Cuperius. W tem miejscu gdzie uroczysko Monasterszczyzna musiał być zbór aryański, albowiem dalej pisze w temże dziele Jan III w przywileju d. 6 września 1695 r. w Wilanowie danym wyrzekł chcąc aby pomnożenie Chwały Bożej w państwach naszych bezprzestannie kwitnęło, tudzież ażeby dobra duchowne z ruin swoich do lepszego porządku i restauracyi przychodzić mogły, umyśliliśmy monastery puste Hojski i Podhorodecki do dyspozycyi władyctwa łuckiego przyłączyć i przywrócić, jakoż i niniejszym listem naszym przyłączamy i przywracamy a to ze wszystkiemi do nich in genere et specie zdawna należącemi przyległościami, które wielebny Dymitr Zabokrzycki władyka łucki mieć, trzymać i zażywać będzie aż do ostatniego życia swego kresu. Chociaż i dotąd są mury klasztorne z cerkwią w H. , jednak one są późniejsze, fundowane przez ks. Reginę z Hojskich Sołomerecką, kasztelanową smoleńską 1629 r. , której portret jako fundatorki w cerkwi jest zawieszony i na odwrotnej stronie jest napis, że ona tę cerkiew i klasztor oo. bazylianów fundowała i uposażyła jurydyką w samej Hoszczy; a te o których w przywileju Jana III mowa, należały do zboru aryańskiego, gdyż Karamzin w Hist. państwa Rosyjskiego mówi, że Dymitr Samozwaniec był tu w Hoszczy w szkołach u aryanów, co mogło być w 1600 roku. Po skasowaniu tu zboru aryańskiego tenże Dymitr miał przejść do szkół dermańskich a ztąd do jezuitów w Ostrogu; lecz kolegium jezuitów w Ostrogu ukończone dopiero 1622 r. a przedtem jezuici mieścili się w klasztorze łuckim czyli greckiego wyznania, którego to klasztoru z cerkwią władyka łucki na żądanie ks. ostrogskiej Anny Aloizy Chodkiewiczowej ustąpił Jezuitom, tu więc zapewne Dymitr po bierał nauki. Bazylianie w tym hoszczańskim klasztorze siedzieli do 1834 r. H. od ks. Sołomereckich przeszła po kądzieli w dom Ki sielów; jej był dziedzicem Adam Kisiel wojewoda kijowski, jak to widać z dyaryusza toku 1649 r. drogi do wojska zaporoskiego kornisarzów polskich w dziele Źródła do dziejów Polski Grabowskiego i Przeździeckiego. Tom II, str. I i dalsze, gdzie piszą d. 14 stycznia JPan Kisiel chorąży nowogródzki zjechał się z nami kolega nasz d. 15 w Hoszczy nad rz. Horyń; u JPana wojewody bracławskiego by liśmy d. 9. W przypisku wyrażono Hoszcza miasteczko niedaleko Horynia, dziedzictwo Adama Kisiela, który pisał się na Bracławiu i Huszczy. Teraźniejsze m. Hoszcza ma tylko 32 domy żydowskie i to w rynku, a tylko je den porządny z zajazdem. Synagoga żydow ska drewniana. Cerkiew z klasztorem po bazyliańskim murowana. Pałacyk dziedziczki Oktawii z Lenkiewiczów Walewskiej, w pięknym guście z parkiem angielskim, stanowi ozdobę H. Była tu jeszcze na przedmieściu cerkiew unicka, która została skasowana w 1846. Lasów dawnych już tu niema, tylko na polu ku północy w dwóchmiejscach pozostały stare sosny i dęby. Na połud. zach. nad Horyniem kawał starego dębowego lasu świad czy że tu istniał las. Od 40 lat dziedzic za prowadził tu gospodarstwo płodozmienne; ho dują się owce merynosy i angielskie znajcień szą wełną, których jest 3000 sztuk, utrzymu ją się krowy szwajcarskie, tyrolskie i holen derskie najlepszych gatunków jako też konie najlepszych ras. W miasteczku żydów do 300 głów, którzy trudnią się handlem i przemy słem. Włościan 428 dusz mieszkających po przedmieściach; trudnią się rolnictwem; ziemia czarnoziem z podłożem glinki obficie rodzi. Między włościanami są kuśmierze, szewcy, krawcy, tkacze; kobiety wyrabiają płótno na bieliznę i sukno na siermięgi. Na półn. zach. H. są góry nad rz. Horyniem, które obfitują w wapień i z niego wypalają wapno. Stacya po cztowa w H. zowie się też Horbakowską st. poczt. Z. Róż. Horoszcze, wś, pow. piński, 1 okr. polic, gm. Świętowola, mieszk. 24, własność Kraskowskiego. Ks. M. Hoszczew, dobra, pow. słonimski. Mikołaj Tyszkiewicz kasztelanic smoleński z żoną Izabellą z Dolskich założyli tu 1692 klasztor dominikanów. R. 1776 niejaki Głuchowski fundusz odebrał a dominikanie pieszo z krzyżem wyszli do Słonima. Hoszczów, wś, pow. tomaszowski, ob. Oszczów. Hoszfalkowy, ob, Albrechtice. Hoszków, potok, wytryska w obr. gm. Stef Hoszcze Hoszczew Hoszczów Hoszfalkowy Hoszków