kiem parowania płytkich wód stojących poi wietrze w niektórych okolicach obfituje w szkodliwe wyziewy. W ogóle błota zawierają dużo torfu, rudy żelaznej i wydają niepoźywną trawę. Za pomocą kanałów możnaby je osuszyć, co już miejscami przedsięwzięto. Klimat gubernii, ogólnie biorąc, umiarkowany; nie zdarzają się ani silne mrozy ani wielkie upały; ponieważ jednak układ poziomu jest płaski a wyższe punkta są bezleśne, przeto klimat jest wilgotny i zmienny. Średnia temperatura roku w Grodnie 5 ciepła, średnia temperatura lata 14 ciepła R. Polne roboty trwają 6 miesięcy, drzewa okryte liściem 188 dni. Prze ważnie wieją wiatry płn. zacliodnie i płd. za chodnie. Płody naturalne nie wyróżniają się zbytecznie od produktów przyrody gubernij przyległych. Panuje tu wielka rozmaitość flory i fauny. Z roślin hodowanych z pożytkiem się uprawiają żyto, pszenica jara i ozima, jęczmień, hreczka, groch, proso, len, konopie, tytuń, chmiel, ziemniaki, warzywa; obfite drzewa owocowe, różne jagody tudzież rośliny pastewne a osobliwie lekarskie, które zbierają znachorzy, bardzo liczni po wsiach. Co do drzew sosna przeważa; świerk nie tworzy jednorodnych borów; dąb, grab, jesion, klon, osina, brzoza rosną pomieszane. Z pomiędzy zwierząt osobliwy jest żubr w puszczy białowieskiej ob. i mnóstwo wilków. Gilbert Flora Lithuanica inchoata, seu enumeratio plantarum quas circa Grrodnam collegit et determinavit 1781u. W stronach grodzieńskich, tak jak i wszędzie indziej za Niemnem i Bugiem, system gospodarki trzypolowej zachowuje się dotąd tradycyjnie. Uprawne pola tutejsze dzielą się zwykle na trzy gatunki pszenna żytnie i gryczane. Pszenne bywają czarnoziemne, czarnozienmo mułowate i mułowatogliniaste; żytnie aliaź piasku i gliny; gryczane żwir z glinkowatym piaskiem. Pszenicznemi gruntami najbardziej odznaczają się następujące okolice część grodzieńskiego powiatu nad rzeką Swisłoczą, część prużańskiego koło Wyżek i Tewel, większość powiatu kobryńskiego, mianowicie nad Bugiem i pod samem powiatowem miastem, wschodnie okrainy Słonimskiego, wołkowyskie strony pod Krzemienicą i wreszcie przestrone łany pod Bielskiem i Sokółką. Dla umierzwienia tutaj dwóch morgów gruntu, potrzeba zwykle 150 fur nawozu, to jest 3 do 6 sztuk większego gatunku bydła, lub 30 do 60 mniejszego. Zatem na 2 miliony morgów ornej w całej gubernii ziemi, wypada od 4 do 8 milionów sztuk większego bydła, a tymczasem liczą ich obecnie niewięcej nad 600000. W ogóle skutkiem braku dostatecznego ulepszenia roli, żyta zasiewa się tutai więcej daleko niż pszenicy; średni urodzaj tego zboża dochodzi zwykle do 7 ziarn, nizki do 2; owies często Słownik Geograficzny Zeszyt XXIII, Tom II. 375 zł. a wójtostwo 500 zŁ kwarty. Starostowie grodowi grodzieńscy byli Hrehory 1569 i Jan 1573 Aleksandrowiezowie; Aleksander 1576 78 i Krzysztof 1632 Chodkiewiczowie; Karol 1752 i drugi Karol 1787 Chreptowiczowio; Aleksander ks. de Holszany 1499 1501; Andrzej 1652 75, Jan Franciszek 1698 99 i Hrehory 1707 Kottowiczowie; Jan Kazimierz Kierdey 1678; Jerzy 1571, Jan 1696 i Michał 1733 65 kniaziowie Massalscy; Jan Młocki 1461; Stanisław Piotrowicz 1499 1501; Kazimierz Pac 1690; Jerzy Mikołaj 1530, Albrycht 1639 41 i Dominik 1696 ks. Radziwiłłowie; Fryderyk 1648, Leon 1649 i Kazim. Leon Sapiehowie; Bazyli 1561 i Teodor 1616 Tyszkiewiczowie; 1765 76 Antoni Tyzenhauz; 1651 Gedeon Tryzna; 1566 Jan, 1620 Andrzej, 1630 Paweł Wołłowiczowie; 1598 1609 Jerzy Zbaraski. Gubernia grodzieńska powstała w taki sposób. R. 1795 rząd rossyjski utworzył z części prowincyj polskich, przyłączonych do Iiossyi, gubernią Słonimską. R. 1796 gubernią tę połączono z wileńską, i obie razem utworzyły gub. litewską. R. 1801 ustanowiono z części tej ostatniej gub. grodzieńską, ad której 1842 r. oddzielono pow. lidzld i nowogródzki a w zamian do niej włączono cały obwód białostocki. Obecnie gub. grodź, graniczy na płn. z gub. wileńską wzdłuż rz. Rotniczanki, błot nadkotrzańskich, Memna, rz. Szczary do ujścia Jaworki, dalej znów po polach i błotach do Niemna, trochę Niemnem i suchą granicą do wsi Boczkowiec. Na wschód z powiatami nowogródzkim i pińskim gub. mińskiej aż do rz. Prypeci, gdzie się schodzą granice trzech gubernij, w ogóle wzdłuż trzęsawisk, błot, lasów i jezior. Na południe granica idzie Prypecią oraz błotami i trzęsawiskami, które się ciągną w kotlinie tej rzeki i jej dopływów, jednem słowem ciągnie się Polesiem wołyńskiem aż do Bagu, skąd już idzie zachodnia granica gubernii, Królestwo Polskie, a ściślej biorąc rzeki Bug, Nurzec, Liza, Narew, Biebrza. Geograficznie gubernia rozciąga się między 40 7 i 43 32 dług. wsch. a 51 31 i 54 3 szer. płn. Według Strielbickiego gub, grodzieńska obejmuje 34058 w. kw. rozl. , według obliczeń wojskowotopograficznych 3, 512, 806 dziesięcin. Gubernia ta nie ma żadnych gór wysokich i ciągłych, któreby tworzyły jakieś pasma, i wogóle średnie jej wzniesienie nad pow. Bałtyku nie przenosi 500 do 600 stóp. Na wschodniej okrainie w pow. Słonimskim dochodzi do 1000 stóp. Przez środek gubernii ciągnie się płasko wzgórze, które dzieli wody spływające do Bałtyku od dopływów morza Czarnego. Południowa część gubernii przedstawia prawie wszędzie powierzchnię płaską i niezbyt wyniosłą, zniżającą się w kierunku Polesia. Pod względem geologicznym prawie całą gubernią zalega formacya trzeciorzędowa. Warstwy dewońskie, syluryjskie i wogóle osadowe tworzą tu i owdzie oddzielne grupy wzgórz, w których skamieliny zwierząt, tak morskich jak rzecznych, bywają pomieszane jedne z drugiemi. Skał plutonicznych i metamorficznych w gubernii nie spostrzeżono. Pod względem geognostycznym zasługują na uwagę piaski nadniemeńskie w pruźańskiem, wołkowyskiem, słonimskiem, oraz nadbużańskie, nadleśniańskie, nadmuchawieckie i nadjasiołdziańskie. Wiatr roznosi je po polach uprawnych, i wielkie tym sposobem zrządzają szkody. Nad Niemnem i Bugiem spotyka się też dosyć wzgórków kredowych i w ogóle wapniakowych. Według itomowego dzieła Bobrowskiego o gubernii grodzieńskiej w wydawnictwie Materiały dla geografii i statisciki Rossii rzeki w tej gubernii zajmują 160000 dzies. gruntu, strugi i potoki 64000 dzies. , stawy do 10, 000 dzies. , błota i jeziora 228000 dzies. , t. j. razem wody zajmują do 460000 dz. czyli ósmą część całej rozległości. W płn. wschodniej stronie powiatu prużańskiego i w południowej wołkowyskiego na rozległej a błotnistej wyżynie, znajduje się węzeł trzech systematów rzecznych Bałtyku i m. Czarnego. Stąd poczynają się Jasiołda, Narew i kilka dopływów Niemna, rozchodzące się w trzech różnych kierunkach. Najważniejszym jest dla gubernii system Niemna, potem system Wisły a najmniej ważnym system Dniepru. Rz. Niemen należy częściowo do gubernii od ujścia Szczary do Rofcniczanki i przyjmuje w jej obrębie Kotrę z Pyrrą z prawego brzegu a z lewego Promszę z Mołczadzią, Szczarę z liry wdą, Łohozą i Issą, Zelwę, Roś, Świsłocz i Lososnę. Bug przyjmuje w obr. gubernii Muchawiec, Lśnę, Pulwę i Nurzec. Do Narwi wpadają Supraśl i Biebrza. Jasiołda i Pina należą do wodozbioru czarnomorskiego. Jeziora w gubernii nie są zbyt liczne i skupiają się w dwu przeciwległych jej krańcach, na północy i na płd. wschodzie. W powiatach Słonimskim i kobryńskim mają one ważne znaczenie z powodu przeprowadzonych między niemi kanałów jeziora zaś północne w pow. grodzieńskim tern się cechują, że prawie wszystkie łączą się jedne z drugiemi za pomocą strug, a jedno z nich, mianowicie jez. Sałaty, wzniesione na 17 saż. nad zwierciadłem Niemna, w dniu 23 marca 1841 r. wylało się w rzekę potokiem do 14 wiorst długim, i dno jego do tego stopnia zaraz obeschnęło, że tegoż roku hreczkę na niem posiano. Błota i niziny w gubernii zajmują około piętnastej części jej rozległości. Pokryte w części lasem, w części krzakami, w części zaś są grzazkie i niepodobne do przebycia. Wszystkie te błota dadzą się rozdzielić na trzy grupy północną, środkowa i południową. Skutsię przepala, gryka i jęczmień udają się prawie zawsze. Wszędzie tu sieją dużo owsa i gryki; nad Narwią tytuniu, bobu i chmielu, w Brzeskiem, Kobryńskiem i Pruźańskiem prosa; jęczmień za to, len, konopie i soczewica uprawiają się w dość małej ilości; kartofle, równie jak kapusta, rzepa i inne warzywa, należą do produktów ogrodowych. Sady używały dawniej w stronach grodzieńskich wielkiego rozgłosu; dziś nawet, z upadkiem wielu obywatelskich fortun, rynki gubernialnego metropolium, przy roku urodzajnym, odznaczają się jeszcze obfitością, taniością i wybornemi gatunkami najrozmaitszych owoców. Włościańskie konie, których ogólna liczba nie przewyższa 90 tysięcy, bywają najczęściej słabowite i drobne. W Pruźańskiem, Kobryńskiem i Brzeskiem zaprowadzono żubrowy, pochodzący od skrzyżowania krowiej i żubrzej rasy, wielce mleczny gatunek krów, o grubych a krótkich rogach, maści ciemnogniadej i ryźawej. Przed laty kilkunastu najpoprawniejsze okazy bydła spotykało się w oborach pp. Walickich, Lachnickich, Wirionów, Haliburtonów, Wołowiczów, Trembickich, Skirmuntów, Giedrojciów, Chrzanowskich, Mostowskich, Biszpingów, EjI smontów i Ossolińskich. Owiec liczono tu dawniej około 300, 000 sztuk, przynoszących 15 tysięcy pudów wełny. Najbardziej rasowe stada merynosów posiadali Pusłowscy, Delasowie, Trembiccy, Ostromęccy, Lubeccy i Ossolińscy. Co do rękodzielnictwa za czasów jeszcze Witoldowych rozpoczęło ono w grodzieńskich stronach swoje zwolna kiełkujące istnienie. Późniejszą porą nadane grodom tutejszym przez Jagiellonów prawo magdeburskie, ściągnęło do kraju wielu uzdolnionych cudzoziemców, i odrazu sformowało tu klasę średnią, przemysłową. W XVI wieku cechy rzemieślnicze w Grodnie, Bielsku, Słonimie i Drohiczynie rozwinęły się znakomicie. Ela początku XVII stulecia tutejsze wyroby żelazne tudzież sycenie miodów i fabrykacya różnych spirytualiów, używały niezachwianej renomy. Z nastaniem wreszcie błogosławionych czasów Tyzenhauza, rękodzielnictwo stron grodzieńskich stanęło u szczytu rozwoju. Eabryki płótna, kamlotów, sukna, kapeluszy i powozów równały się z najlepszemi tego rodzaju zakładami na obczyźnie. Nawet po upadku wielkiego j ich założyciela, ożywcza jego idea trwała tu jeszcze długo, i fabryki sukna w Chomsku, Izabelinie, Różanej, Albie, Grodnie i Wołkowysku, do 1815 r. prosperowały świetnie. W roku 1830 nastąpiła kryzys i trwała dotąd, aż skutkiem chwilowego upadku rękodzielnictwa w Królestwie Polskiem nie odkryło się tak w Białymstoku jak w innych tutejszych miejscowościach nowe pole dla fabrycznych powodzeń I i przemysłowego rozwoju. Handel grodzień53 Grodno