i policzyć je można do osad góralskich; z tego też powodu tutaj wchodzą. Drugie zaś osady wystrzeliły daleko ku północy i należą już do opisu Podgórza. Dlaczego to pogranicze daleko później było zaludnione i dopiero je zaludniać musiano, przyczyna tego w tern leży, że tutaj sama przyroda między Czuhońcami i Bojkami wytknęła granicę przez pasmo połonin sanockich. Pierwotni tedy mieszkańcy nie czuli potrzeby, mając dosyć ziemi urodzajnej w dolinach, posuwać się w nieużyte góry. Lud bowiem nasz nie ma odwagi walczenia z naturą i dopiero potędze instytucyj polskich udało się zaludnić te okolice w czasach, gdzie już instytucye wpływały na rozszerzenie ludności. Osady wołoskie, tak góralskie jak podgórskie, według Wincentego Pola są następujące a w powiecie sanockim Tyrawa wołoska, Królik wołoski, Puławy, Darów, Surowica, Moszczaniec, Jawornik, Czystohorb, Komańcza, Turzańsk, Duszatyn i Mików; 6 w powiecie Lisko Łupków, Smolnik, Wola michowa, Maniów, Balnica, Szczorbanówka, Solinka, Wetlina, Smerek, Jaworzec, Tworylne, Serednie małe, Polana, Skorodne, Rosolin, Rosochate, Lutowiska, Krywka, Żurawin, Smolnik drugi, Procisne, Dwernik, Chmiel, Ruskie, Zatwarnica, Hulskie, Krywe, Berehy dolne, Strwiążyk, Kanowa, Ustrzyki dolne i górne, i Stuposiany; c wreszciewpow. Turka Boberka, Dydiowa, Łokieć, Szandrowiec, Dźwiniacz górny, Tarnawa niźnia i wyźnia, Sokoliki, Bukowiec i Beniowa. 14 Następującym rodem góralskim są Bojkowie; ci zajęli, Beskid wysoki od źródłowisk Dniestru aż po Swicę. Zowią ich także od krainy, którą zamieszkują Wierzchowińcami Werchowyńci. Ob. Bojki. 15 Pośród Bojków, na obszarze Oporu i Orawy, w krainie zwauej Tuoholszczyzną, osiedlił się pomniejszy, również prastary, ród Tuoholców. W granicach osad Bojków i Tucholców leżą miasteczka Turka i Skole. 16 Ostatnim w końcu rodem góralskim na północnym zboczu wschodniego skrzydła pasma karpackiego są Huculi, nazywający się z dumą także Czarnogórcami od najwyższego szczytu swych gór. Jest to jeden z najdzielniejszych rodów góralskich, a granice jego osad przekraczają granice Galicyi i przechodzą aż na Bukowinę i Węgry. III. Ogólniejszy podział według Wincentego Pola jest następujący a góralszczyzna zachodniego skrzydła Karpat; b góral, środkowego Beskidu i o góral, wschodniego skrzydła Karpat. Do góral, zachodniego skrzydła karpat zalicza Wincenty Pol Jabłonkowian, Podhalan, Nowotarżan, Górali pienińskich, Sandeczan, Ży wczaków, Babiogórców, Zagórzan i Kiszczaków; do góral, środkowego Beskidu należą Śpiźacy i Czuhońcy; do góral, wschodniego skrzydła wreszcie Bojki, Tucholcy i Huculi. IV. Obszar. Cała góralszczyzna, osiadła na północnych stokach Karpat, zajmuje przeszło 400 mil kwadr. W. Pol. Góralszczyzna zachodnia obejmuje 8 miast t. j. Żywiec, Maków, Jordanów, Nowytarg, Krościenko, Nowy i Stary Sącz, wreszcie Tymbark, i wsi 403. I tak na Jabłonkowian przypada razem 13 wsi, Żywczaki zajmują wsi 76, Babiogórcy 40, Zagórzanie 42, Kliszczaki 14, Podhalanie 27, Nowotarżanie 31, Górale Pienińscy 21, Sandeczanie 139. Góralszczyzna środkowego Beskidu liczy 6 miast t. j. Tylicz, Jaśliska, Baligród, Bukowsko, Dukla i Żmigród, a 304 wsi, z czego na Spiżaków przypada 33, reszta fcj. 271 na Kurtaków. Wreszcie góralszczyzna wschodnia liczy miast 6 a 188 wsi, przedewszystkiem 81 wsi i 2 miasta w dekanacie wysoczańskim zajmują Bojki; Tucholcy zamieszkują wsi 26, a Huculi 2 miasta w dekanacie nadworniańskim, 1 w pistyńskim i 1 w kossowskim, a 81 wsi; zatem cała góralszczyzna rozsiadła się w 24 miastach i miasteczkach, a w 895 wsiach. V. Ludność. Według Pola liczy góralszczyzna oała 594712 dusz r. 1851, z czego na góral, zachodnią przypada 317641, na góral, środkowego Beskidu 130429, a na góral, wschodnią 146642 dusz. Na góralszczyźnie zachodniej największym rodem jest ród Żywczaków, bo 72912 dusz liczy, a najmniejszym ród Kliszczakow, 17309; poczem następują Górale pienińscy 18809 dusz, Jabłonkowianie 22000, Podhalanie 22302, Nowotarżanie 29115, Zagórzanie 36935, Śandeczanie 46924 i Babiogórcy 51335. W góralszczyźnie środkowej ród Spiżaków liczy 20530, a Czuhońcy 109899 dusz. We wschodniej wreszcie góral. Hucułów jest 73676, Bojków 57553, a Tucholców 15413. Góralszczyzna zachodnia należy do obrządku rzymskokatolickiego, góral, zaś środkowa cała i wschodnia do obrządku greckokatolickiego. Między Hucułami atoli w dekanacie nadworniańskim, pistyńskim i kosowskim jest 1405 wyzn. rzyra. kat. ; Huculi wreszcie zamieszkujący Bnkowinę w dekanacie dołhopolskim należą przeważnie do obrządku greckiego. VI, Ogólne własności góralszczyzny. Osady góralskie są zwyczajnie szeroko rozrzucone, gdyż obejścia, mając wokoło ogrody i grunta, są często o kilka hektarów jedne od drugich oddalone. Chaty są powszechnie porządniejsze niż u ludu równin. Budują je górale z okrąglaków, a kryją gontem i dranicami. Wylepiania gliną, tynkowania i bielenia nie używają wcale, gdyż wapna brak a drzewa mają podostatkiem. Szpary pomiędzy dylami zatykają szczelnie mchem, a ściany wewnątrz równo ociosane myją jak podłogi. Kominy są bardzo rządkiem u nich zjawiskiem; powszechnie wyprowadzają dym nad powałę na strych, zkąd szparami w dachu wychodzi. W niektórych okolicach opatrują przody chat krytymi gankami, aby je uchronić od zamieci śnieżnych. Strój jest w ogóle krótki i obcisły a ciepły i lekki, zastosowany do ostrego klimatu i nciążliwego spinania się po górach. Na lnianą koszulę bez kołnierza wdziewa góral krótką gunię hunia własnego wyrobu, a zimową porą kożuszek. Głowę ocienioną długim wło sem, spływającym zwyczajnie aż na ramiona, nakrywa okrągłym kapeluszem pilśniowym lub czapką, która w różnych okolicach różnego bywa kroju. Biodra opasuje szerokim pasem z twardej skóry, długim rzędem dużych mosiężnych sprzączek spiętym i często róźnobar1 wnie wyszywanym. Spodnie nosi spięte, z grubego białego sukna, na szwach kolorowym sznurkiem lamowane, a na nogi obuwa lekkie, miękkie kierpce chodaki, które przymocowuje silnie gęsto owiniętymi około kostki rzeJ mykami. Nieodstępna torba, przewieszona przez ramię na rzemieniu, pospolicie gęsto na bijanymi ćwieczkami mosiężnymi ozdobionym, w której chowa zapas podróżny i krótką fajeczkę, czasem jeszcze rożek z prochem i strzelba przewieszona przez drugie ramię a w ręku toporek, którym niektóre rody góralskie, np. Huculi, z zadziwiającą zręcznością władać umieją, uzupełniają malowniczy strój górali i nadają całej ich postaci wyraz junackiej swobody i zuchwałości. Góralki noszą także kierpce, a od święta kolorowe buty safianowe, ubierają się w podobne do męzkich gunie i kożuszki; kobiety okrywają głowy chustkami lub białemi peremitkami; dziewczęta zaś splatają włosy w kosy. U niektórych rodów; mianowicie ruskiej góralszczyzny, używa czeladź biała zamiast spódnic zapasek wełnianych, któremi dokoła bioder się obwija, jeździ na koniach i pali fajkę jak mężczyźni. Prowadząc żywot twardy ale swobodny, po lasach, połoninach i halach, są też górale z nielicznymi wyjątkami np. Spiżaków silnej, muszkularnej, smukłej budowy i odznaczają się zwinnością. Żywsi, popędliwsi i zuchwalsi od ludu równin, dają się prędzej porywać namiętnościom, łatwiej zapalają się zemstą i w uniesieniu dopuszczają nierzadko krwawych zbrodni. Zamiłowanie dzikiej swobody wyradzało się u nich niegdyś często w żądzę zbójectwa, a i do dzisiaj jeszcze powtarzają górale z lubością podania o dawnych opryszkach i zbójnikach i sławią ich w pieśniach jako bohaterów. Wady te wynagradzają jednak górale większą zwyczajnie od ludu równin ambicyą, większą czystością w stroju i mieszkaniu, większą zręcznością, bystrością i dzielnością, a nakoniec właściwą wszystkim ich rodom gościnnością i otwartością. Szczęśliwy z doli swojej i częściej wesoły niż smutny, zahartowany na zimno i niedostatek, zadowala się góral całe miesiące oszczypkiem owsianym i owczą serwatką, a kocha namiętnie swoje góry, choć w nich chłodno i głodno i choć sam o nich śpiewa Biedna to, biedna ta nasza kraina, gdzie chleb się kończy, a woda zaczyna. Ż braku roli i chleba a obfitości paszy jest też góral głównie pasterzem. Dopiero w miarę zniżania się gór i łagodniejszego pochylania się ich stoków staje się połrolnikiem, ale nie przestaje chować bydła i owiec, co zawsze główny jego dochód tworzy. Zboże, które wydają niewdzięczne role górskie, nie wystarcza bowiem na wyżywienie przez rok cały miejscowej ludności. Mając prawie tylko owies własny, zwany dlatego w niektórych okolicach Góralszczyzny chlebem, muszą górale kupować w równinach i sprowadzać w góry inne ziarno, mianowicie żyto, lub, jak Huculi i Kurtaki, kukurydzę i proso. Stąd powstało u Kurtaków przysłowie Tenderycia najby sia rodyła, łem do nas by ne chodyła. Aby pokryć wynikające ztąd znaczne koszta wyżywienia, zmuszeni są chwytać się rozmaitego zarobku, gdyż dochód z przychówku obory nie wszystkim i nie wszędzie wystarcza na opędzenie potrzeb. Pracują więc kilofem, młotem i taczkami w kopalniach i kuźniach, siekierą i piłą w borach, zajmują się wyrabianiem gontów i desek, patyczków do zapałek, naczyń, sprzętów drewnianych i ozdobnych toporków; prowadzą spławy podczas wysokiej wody, w czem odznaczają się wielką zręcznością i odwagą; trudnią się tkactwem; czasem nawet gromadnie opuszczają góry i schodzą w doły na kośbę i żniwo, albo też, imając się lżejszego chleba, obracają kupcząc małymi kapitałami jak Bojki, lub jak górale zachodniej części gór zarabiają furmanką i wędrują z drutem albo kobzą w dalekie strony. Tak tedy potrzeba robi górali przemyślniej szymi i obrotniejszymi od równiaków. Szczegółowe opisy każdego rodu góralskiego, obacz pod dotyczącą literą. VII. Charakterystyka fizyczna. Na oko kreślone charakterysty ki fizyczne ludu okazały się wobec naukowo lt; robionych badań często niedostatecznemi a nawet mylnemi. Staraniem komisyi antropologicznej akademii umiejętności w Krakowie robione na Podhalanach naukowe spostrzeżenia zostały wprawdzie częściowo wciągnione do spostrzeżeń przedsięwziętych na sąsiednich gójralach; gdy atoli między jednymi a drugimi w wielu względach nie ma wybitnych różnic fizycznych, a gdzie są, takowe uwydatnioncmi zostały, przeto najważniejsze szczegóły, dotyczące sią fizycznej charakterystyki bądź samych Podhalan, bądź takowych razem wziętych z sąsiednimi góralami, wyjmuję z obszernej i z naukową ścisłością uskutecznionej rozprawy prof. dra J. Majera i dra J. Kopernic kiego Charakterystyka fizyczna ludności ga Górale