leżności od wytwórców. Pszenica z Odessy przebiega do Londynu odległość 6880 kil. , podczas gdy z Gdańska do Londynu odległość wynosi 1700 kil. Skutkiem czego handel zbożem zwróciłby się do Gdańska, a dla Odessy pozostałyby tylko właściwe jej stosunki południowe z portami morza Śródziemnego. R. 1837 r. właściciel ziemski Narcyz Makowiecki podał projekt rządowi rossyjskiemu, zrobienia Dniestru spławnym, i on jeden z pierwszych znowu zaczął wysyłać zboże do Odessy. We wsi swojej Demszynie urządził wygodną przystań i pobudował magazyny zbożowe. Za jego radą ks. Worońców, jenerał gubernator południowej Rossyi, starał się urządzić w niektórych miejscowościach biczowniki, i pooczyszczać Dniestr od grobli i młynów. Od tej pory i inni właściciele, Żydzi, zaczęli wysyłać zboże do Odessy, tak że handel Dniestrem z Odsesą zaczął się ciągle powiększać. We wsi Majaku Moniak w chersońskiej gub. przy ujściu Dniestru do limanu urządzono wygodną przystań, skąd już lądem 35 wiorst lub morzem dostawiano zboże do Odessy. Ponieważ dla żeglugi Dniestrem potrzeba przynajmniej głębokości 3 stóp, dla płaskich statków i tratew przeto jest ona możebną tylko w czasie gościnnych wód, to jest na wiosnę zwykle 6 tygodni, latem około ś. Piotra 2 do 3 tygodni, w jesieni około miesiąca, razem więc do 3 miesięcy dogodnych dla dostawy zboża. W 1840 roku odeski kupiec Surowców odnowił swoim kosztem kanał pomiędzy Dniestrem i rz. Tarańczukiem także do limanu wpadającą. Kanał ten ma długości 160 sążni, szerokości przy Dniestrze 10, przy Tarańczuku zaś 7, głębokości 5 i pół do 6; statki więc mające ładunku do 6, 000 pudów i zanurzające się w wodzie od od 5 do 5 i pół stóp, mogą bez żadnej przeszkody i bez wyładowywania po drodze płynąć po Dniestrze od Tyraspola do wsi Majaku a stąd kanałem Surowcowa do Tarańczuka, następnie tą rzeką omijając mielizny, wpłynąć do limanu dniestrzańskiego, który z prawej strony bessarabskiej ma dostateczną głębokość dla żeglugi. Dla ułatwienia komunikacyi między Akermanem i Owidiopolem przez liinan dniestrzański, w 1840 r. próbowano urządzić żeglugę parową, a 1847 r. pułkownik Łuba zbudował swoim kosztem parochód o sile 40 koni i kilka mniejszych statków, lecz te, jak i rządowe, mogą tylko chodzić do Majaku lub do Bender, a ponieważ droga do Odessy lądem daleko krótsza i tańsza, większa więc część zboża idzie z Majaku lądem; starania zatem pułkownika Łuby, jak również i kompanii, która się później utworzyła, upadły w 1858 r. W 1853 r. utworzyła się znowu kompania Hawy, lecz ta także wkrótce się rozwiązała. Do czasu otwarcia kolei odeskostarał się jednak podtrzymywać zbyt zboża Dniestrem, i dla tego ciągle ponawiał traktaty handlowe z Turcyą, tak w 1489 r. między Kazimierzem i Bajazedem, w 1519 i 1525 między Zygmuntem 1, Selimem i Selimaneni; w 1568 Zygmunt August, w 1623 Zygmunt III z Mustafą zawarł traktat o swobodnym handlu i spławie Dniestrem do Białgorodu. Tatarowie, wojny kozackie zadali ostateczny cios handlowi polskiemu na Dniestrze, tak że o nim zapomniano zupełnie. Za Augusta II jenerał saski Trautmannsdorf, posłany nad Dniestr przeciw Turkom, pisał do króla, że żegluga na Dniestrze niemożebna. Za Stanisława Augusta biskup Krasiński w 1769 podał rządowi francuskiemu projekt komunikacyi z Francyą za pomocą Dniestru, skutkiem czego wysłani zostali inżenierowie dla zrobienia hydrograficznej mapy Dniestru. Wkrótce po manifeście cesarzowej Katarzyny II, wydanym 22 lutego 1784 do wszystkich narodów Europy, aby wszelkie swoje siły handlowe kierowali ku Czarnemu morzu, hr. Waleryan Dzieduszycki w r. 1785 od Ladawy 19 kil. wyżej Mohylowa aż do Akermanu, spławił szczęśliwie ładunek jakich 1700 centnarów pszenicy na kilku statkach do 46 cali zagłębiających się, w czasie 142 godzin. Tak tam, jak i nazad, progi pod Jampolem z pomocą żagli szczęśliwie przebył. W r. 1788 i 1789 ck. rząd austryacki kazał zbudować w Kołodrubach 3 wielkie statki, a 4 małe, na ładunek od 350 do 800 cetnarów, zagłębiające się na 18 do 20 cali, a to do przewiezienia potrzeb dla wojska w okolicy Chocima, zdobytego w onym czasie przez księcia koburskiego W r. 1802 ksiądz Caspari, ck. naddyrektor budownictwa, wystawił pod Zaleszczykami statek żaglowy, 60 stóp długi, u dna 11 stóp szeroki, z burtnicą 3 stóp wysoką, czyli z wysokością pokładu 6 stóp i 6 calizna ładunek 180 do 200 cetnarów, z zagłębieniem się 13 cali. Na dniu 4 października w obec licznych gości tenże duchowny w towarzystwie ck. starosty obwodowego barona Dykę, mimo małej wody, bo 15 do 18 cali niżej zwykłego stanu niskiego, dopłynął do Okopów i powrócił do Zaleszczyk, a stąd udał się aż do Rozwadowa, skąd spuścił się wodami i 3 grudnia stanął w Zaleszczykach. W r. 1803 baron Dyke odbył żeglugę z Zaleszczyk, w której kilka statków, każdy z ładunkiem 400 cetn. , dostało się do Majaku. Z takimże ładunkiem powrócił, zapomocą holowania liną, w górę rzeki. W r. 1804 kupiec lwowski Franciszek Baur jednym statkiem z Rozwadowa, a z Zaleszczyk trzema statkami, 12 do 14 stóp szerokimi, a 64 do 70 stóp długiemi odbył transport korzystny do Majaku; z powrotem doprowadził ładunek 1440 cetnarów do Zaleszczyk, a na czwartym do Rozwadowa. W tymże czasie było 94 statków z Galicyi w Odessie. Te doświadczenia dowiodły, iż Dniestr służyć może do żeglugi aż po samo morze, tak tam jako i nazad; ale zarazem wykazały trudności. Od roku 1820 wywóz z Galicyi Dniestrem ciągle wzrastał, ograniczając się z początku na drzewo budulcowe i opałowe, kamienie i inne przedmioty handlu pogranicznego. W r. 1822 wywóz uczynił do 4300 złr. , w r. 1826 do 22800 dr. W r. 1837 spławiono do Odessy z kopalni pod Kołomyją 600 cetn. węgla kamiennego; w r. 1842 do 7000 cetn. węgla kam. i pszenicy; w r. 1842 do 7000 korcy pszenicy. W r. 1843 z obwodów stanisławowskiego i czortkowskiego, prócz wielu mniejszych partyj drzewa budulcowego, węgla kamiennego i t. d. spławiono także 38, 500 korcy pszenicy i 2625 korcy roślin strączkowych, w wartości ogólnej 130, 000 złr. W r. 1845 odbyto Dniestrem spławów w dół 87, wartości 20, 000 złr. mk. ; w r. 1846 spławów 383, wartości 67, 000 złr. mk. ; w r. 1847 spławów 909, wartości 102, 000 złr. mk. ; w r. 1848 spławów 277, wartości 70, 000; w r. 1849 spławów 543, wartości 105, 000 złr. mk. ; w r. 1852 spławów 1065, wartości 64000 złr. mk To wszystko dowodzi, że mimo niepomyślnych stosunków spław na Dniestrze przecie był popłatnym. Dniestr w górnym swym biegu, mianowicie od Czajkowic do Martynowa, zanieczyszczony drzewami, a szczególnie w obwodzie Samborskim, mając łożysko ścieśnione wielu mostami jarzmowemi o małym otworze, nie może być użyty do żeglugi; od Niżniowa atoli do Okopów i w dalszym swym biegu jest Dniestr jednym z najpiękniejszych gościńców wodnych w Europie; tylko mielizny, których jest niewiele, nie dopuszczają żeglugi przy małym stanie wody. Usunięcie tych zawad od Czajkowic w dół pociągnie za sobą wprowadzenie regularnej żeglugi parowej; Dniestr zaś byłby w ten sposób szlakiem handlowym, pomyślność i bogactwo roznoszącym. Atoli od oczyszczenia tej rzeki od Kołodrub do Okopów, wykonanego w r. 1788 pod kierunkiem księdza Caspari, ówczesnego ck. gal. dyrektora nawigacyi; od zrobienia przekopu od Hordyni do Czajkowic; od zniesienia grobli młyńskiej w Podolcach i zbudowania w r. 1845 kilku tam kamiennych pod Niżniowem i Ostrą, nic więcej nie uczyniono, aby spławność tej rzeki podnieść. Ha ostatnim sejmie lwowskim poruszono kwestyą połączenia Dniestru zapomocą kanału i rzeki Sanu z Wisłą. Projektowane połączenie morza Czarnego z Baltykiem, prowadzące za sobą uregulowanie spławności Dniestru i Wisły okazać się musi dla wytwórców rolnych bardzo korzystnem, gdyż wówczas centralny w handlu rynek londyński znajdzie się w zawołoczyskiej, która wielki cios zadała żegludze Dniestrem, dostawa Dniestrem powiększała się ciągle i obecnie korzystają z niej najwięcej majątki blizko Dniestru leżące, a również spławiają nim drzewo opałowe, deski i belki i t. p. W 1837 r. w Cesarstwie przeszło Dniestrem tylko 34 galarów z pszenicą, w 1846 już 366, a następnych lat średnio od 400 do 500 galarów rocznie. Ważniejsze przystanie na Podolu są Mohylów, Żwaniec i Kalus, mniejsze Uszyca, Łojów, Serebryja, Jampol, Kośnice, Kamionka, Raszków, Rybnica, lecz żadna z nich nie ma bezpiecznego portu. Magazyny większe dla składania zboża znajdują się tylko w Demszynie u Makowieckich i w Serebryi u Sulatyckich. One mogą po mieścić po7 1 2 tysięcy czetwerti. Najwięcej wyładowywano w Mohylowie, średnio do 100, 000 czetwerti na 200 250 galarach. Galary i tratwy sprowadzają z Galicyi; po większej części statki te sprzedają się w Odessie lub w innych punktach na drzewo, gdyż holowanie nazad w górę dużoby kosztowało. Niektórzy właściciele i przemysłowcy mieli lub mają swoje statki; tak ks. Czetwertynski miał 5 berlinek nabytych od pułkownika Łuby; odescy kupcy Melich 2, Pomer 3, Sulatyccy 3, Łazow 3, i inni. Były one kryte i z żaglami; oprócz tego Makowiecki, który wielkie położył zasługi w rozszerzeniu handlu Dniestrem, miał od 13 do 14 małych statków, mogących pomieścić do 200 czetwerti każdy. Według urzędowej wiadomości o produktach ładowanych na statki w dniestrzańskich portach na Podolu rossyjskiem, ilość ich i wartość pieniężna w ciągu lat 10 od 1852 do 1862 była Pszenicy 1, 687, 277 czetwerti, Kukur. 644, 478 czet. , Owsa 208, 032, różnego zboża 110, 786, Spirytusu 628 beczek, Wódki 10, 399 beczek, Sliwek 1798 becz. , Materyałów drzewnych za 855, 056 rs. , Gipsu 759, 370 pudów. Wartość wszystkich tych produktów 6, 959, 389 rs. Statków do przewiezienia ich użyto 14, 131. A zatem średnia wartość towarów wyładowanych w podolskiej gub. w ciągu 10 lat była 695, 939 rs. rocznie. Z tego w Mohylowskim porcie na 296, 964 rs. , to jest 43, w Żwanieckim na 184, 654 rs. tj. 27, w Kalusie na 138, 315 rs. tj. 20, w Jampolu na 16, 236 rs. tj. 2 1 2, w Raszkowie na 11, 479 rs tj. 1 1 2, w Demszynie na 7, 777 rs. tj. 1, w Serebryi na 6, 202 rs. tj. 1; w pozostałych portach w Uszycy, Kośnicy, Studenicy, Ujściu, Jarudze i innych 2 1 4 Najlepsze przeprawy promem przez Dniestr są w Mohylowie i Żwańcu; oprócz tego promy znajdują się także w miejscowościach Halicz, Braza, Babczyn, Ujście, Jarużka, Maryanówka, Rosochowata, Wilamówka, Stara Uszyca, Łojowce, Bronica, Jaruga, Michałówka, Fleminda, Jampol, Cekinów Dniestr