który to akt znajduje się w konsystorzu przemyskim, że erekcya cerkwi w Boratynie, nadana przez Jakóba z Bledzianowa Bełchackiego, skarbnika zakroczymskiego w 1680 roku, złożona została w Przemyślu w 1720 roku. Ma to być pergamin opatrzony pieczęcią w blaszanej puszce na żółtawym sznurku. Tu jest podanie, że była druga cerkiew, która się spaliła, i pokazują jej miejsce teraz błotniste w lesie dworskim. Z archiwum grodzkiego przemyskiego z 1604 roku się okazuje, że 1604 r. boratycka cerkiew już istniała. Właściciel większej pos. Stadnicki hr. Stanisław. B. R. Chodorążek, wś i folw. , pow. lipnowski, gm. Skępe, par. Karnkowo. Grunta włośc. 100 morg. , w tern 62 ornych, 38 dm. , 254 mk. Folw. należy do dóbr skępskich, liczy 4 dm. i 15 mk. ; 2 karczmy, 1 dm. i 15 mk. 2. Ch. , kol. , liczy gruntów włośc. 360 morg. , w tern 291 morg. ornych, 36 dm. , 232 mk. F. O. Chodorki, wś, pow. augustowski, gm. Dowspuda, par. Janówka. Liczy 9 dm. , 20 mk. Chodorki, wieś, pow. nowogradwołyński, gra. horodnicka; włościan dusz 45, ziemi włośc. 205 dzies. Należy do dóbr kurczyckich hr. z Kuczyńskich Męcińskiej. L. R. Chodorków zowią też ros. pisarze Chodorok, mko, pow. skwirski, o 50 wiorst od Skwiry, o 120 w. od Kijowa, po obu stronach rz. Irpenia. Po lewej stronie Irpeniowego porzecza kraj przybiera naturę Polesia, po prawej zaś ciągną się miejsca otwarte i stepowe. Pierwiastkowa osada Ch. sięga odległych czasów. Chodorków, Krzywe i Sokolczę dawnemi czasy nazywano polnemi osadami, chociaż pola na których leżały, z tyłu lasami były dokoła zamknięte. Wioski te jednemu z monasterów kijowskich z dawien dawna trzy kadzie miodu dawały, zanim z dawnych lat zapuściały Ant. Sborn. sir. 32. Zniszczone prawdopodobnie od Tatarów, zamieniły się w sieliszcza pustowskie i jako takie przeszły już na własność zamku kijowskiego. Owóż Fryderyk Hlebowicz ks. Proński, wojewoda kijowski, dzierżawca czarnobylski, dwa to sieliszcza pustowskie Chodorków i Krzywe w pow. kijowskim, nad rz. Irpeniem i Welią, nadał Teodorowi Tyszy, bojarzynowi kijowskiemu, słudze hospodarskiemu pogranicznemu. Król Zygmunt August w 1554 r. d. 19 grudnia w Wilnie osobnym przywilejem potwierdził mu to nadanie, w którym przywileju wyraża, że za zasługi jego, które okazywał tak przy nimże będąc jak i na każdem miejscu w Kijowie i na Ukrainie, nadaje tak jemu, jak i żonie jego i potomstwu jego, owe dwa sieliszcza, z tern jednak. żeby służbę hospodarską wojenną na równi z inną szlachtą w. ks. lit. zawsze odbywali. Tysza więc ów stał się odtąd założycielem starożytnego domu Tyszów Bykowskich na Chodorkowie, Tyszowie rozgnieździli się odtąd w tych stronach i rozpostarli się szeroko. Obszerne posiadłości ich rodzinne, jako Krzywe, Skoczyszcza, Byków i inne grupowały się dokoła Chodorkowa, który dzielił się za ich czasów na stare i nowe miasto. Wznieśli tu też Tyszowie obronny zamek, bo lubo Ch. leżał na boku czarnego tatarskiego szlaku, jednakże nie przestawał on cierpieć pospołu z innemi okolicznemi osadami na obawę niepokojących od czasu do czasu napadów tatarskich. Były tu dwie cerkwie jedna na starem mieście, druga na nowem. W pierwszej był sklep murowany, gdzie się Tyszowie grzebali. Wszelakoż, jeżeli Ch. był uniknął w tym okresie czasu pustoszącego najazdu od Tatarów, to natomiast nie wybiegał się przecież od zagonów kozackich. Pomimo uśmierzenia buntów Kosińskiego i Nalewajki, kozacy nie przestawali w sposób dorywczy dopuszczać się czynów gwałtownych. W 1618 roku pod pretekstem zbierania się na ekspedycyą przeciw Rossyi, kupy ich wałęsały się po kraju i rabowały. Niejaki Wasyl, przezywający się Mirowickim, będąc wpierw urzędnikiem ekonomicznym w Krzywem, majętności Teodora Tyszy Bykowskiego, i nie chcąc zdać liczby z zawiadywania temi dobrami, zbiegł, i stanął na czele jednej z tych kup swawolnych. Tegoż jeszcze roku tenże Mrowicki czatą ubiegł Chodorków i zrabował tak dziedziców, jak poddanych, na 10, 000 złp. Archiw, J. Z. R. t. I str. 211. Tyszowie następnie rozrodzili się znacznie i spółdziedzicząc na Chodorkowie sporzyli ze sobą i zajeżdżali się wzajemnie. O tych sporach ich nietylko akta sądowe zachowały nam pamięć, ale zaświadcza o nich i Joachim Jerlicz, autor Latopisu, którego rodzona siostra była za Jeremiaszem Tyszą, dziedzicem Chodorkowa. Jakoż nawet Adam Tysza, syn Jeremiasza, w 1647 r. rugował go z wioski Bykowa t. I str. 61. Ale najburzliwszy pomiędzy nimi był Jan Tysza, który tak z bracią jak i sąsiadami miał ciągłe zajścia. Spotkał go atoli tragiczny koniec. W sąsiedztwie Chodorkowa, w Romanówce, mieszkał Samuel Łaszcz, strażnik koronny, znany banita i zbytnik; trzymał przy boku swoim całe poczty zbrojne, złożone po większej części z synów rodzin podupadłych z bracławskiego, gdzie Tatarzy poniszczyli byli wszystkie ich dobra i posiadłości. Owóż Łaszcz rad był tedy dźwigać ich z materyalnego upadku przez swatanie ich w zamożniejszej kijowszczyźnie i pomaganie do bogatego ożenku. Dla jednego z nich w sąsiedztwie Chodorkowa wypatrzył był już właśnie pewną bogatą dziedziczkę. Ale Jan Tysza, czy z powodu własnych jakichś widoków, czyli też wprost na przekorę p. strażnikowi, dowiedziawszy się o tem, uprzedza go w swatowstwie i i porywa szlachciankę. Łaszcz atoli, zebrawszy swoich, wpada w nocy na dwór Tyszy w Chodorkowie, pozbawia go życia i odbiera bogatą dziedziczkę. Zabitego Tyszę pochowano w rogu klasztoru kapucynów, w osobnej mogile, a nie na cmentarzu, jako wyjętego z pod prawa banitę. Ale niedługo potem nadeszły wojny Chmielnickiego. Tyszowie nie znajdywali już czasu na zajścia osobite i wszyscy prawie przed mieczem rozbrykanego kozactwa wynieśli się na Wołyń, Jeremiaszowa Tyszyna, siostra kronikarza Jerlicza, oparła się aż w stronach Białegostoku, gdzie w 1651 r. umarła w Okorsku. Chodorków padł też ofiarą srogiej tej wojny. Mamy przed sobą ciekawy spis wsi należących do Chodorkowa z 1650 r. ; otóż pokazuje się, że nietylko Chodorków rozszedł się lecz jeszcze 15 wsi okolicznych, przed wojną tą ludnych i zagospodarowanych, przez mieszkańców swych zostało opuszczonych. Wszyscy poddani tych wsi wynieśli się za Dniepr. Jakoż z potokiem tej emigracyi musiał wtedy z pewnością spłynąć na Zadnieprze i Iwan Samujłowicz, późniejszy hetman carski, który według źródeł małorossyjskich miał się urodzić w Chodorkowie Bant. K. cz. II, nota 93. I dopiero po ustaniu burzy kozackiej, tyle lat się srożącej nad Ukrainą, Tyszowie wrócili do swoich popielisk. W r. 1720 jeszcze stary Chodorków był pustem uroczyskiem; zupełnie tedy na nowem miejscu zaczął się zabudowywać. Jeden atoli z współdziedziców Chodorkowa, Michał Tysza, był wzięty jeszcze za wojny kozackiej do niewoli tatarskiej. Pomimo wywiadywania się żony i brata Gabryela o miejscu jego pobytu, przez czas długi nie było wieści o nim. Żona też, sądząc że już nie żyje, wyszła za mąż za Rościszewskiego, konsystującego ze swą chorągwią w jej dobrach a następnie i córkę swoją Ludwikę wydała za syna tegoż Stanisława Rościszewskiego. Tymczasem pewnego razu zjawia się w ich progach jakiś starzec z siwą brodą i z kijem podróżnym w ręku. Był to Michał Tysza, powracający z niewoli. Postępkiem żony swej jak gromem uderzony w serce, gorzkie jej uczyniwszy wyrzuty, boleścią złamany, w żalu nieutulony, przyjął habit braciszka w jakimś klasztorze i tam życia ostatki dokonał. Chodorków tedy przeszedł na brata jego Gabryela, któremu część swoją w tych dobrach był odpisał, ale gdy na tym Gabryelu dom Tyszów Bykowskich był się w linii męzkiej skończył, cała ich fortuna, zwiększona jeszcze spadkiem po Piasoczyńskich, zlała się na Rościszewskich. Franciszek Ksawery Nitosławski, podwojewodzi kijowski, wuj rodzony Kajetana Rościszewskiego, wnuka Stanisława, ożenionego z Tyszanką, dziedzic ChoSłownik Geograficzny Zeszyt VIII. dorkowa, fundował tu w 1742 r. kościół i klasztor dominikanów, którym zapisał wieś Sobolówkę. Byłto kościół parafialny. Znajdował się w nim obraz Matki Boskiej cudowny. Kościół ten był poświęcony d. 17 czerwca 1753 przez Kajetana Sołtyka, koadjutora kijow. , pod tytułem św. Stanisława biskupa. W 1763 zaś roku stanął tu drugi kościół i klasztor oo. kapucynów, fundowany przez Kajetana Rościszewskiego, łowczego brzeskiego, dziedzica Chodorkowa, benedykowany przez proboszcza chodorkowskiego ks. Jaworskiego, przeora dominikańskiego, pod tyt. św. Kajetana. Przy klasztorze oo. dominikanów był szpital i szkółka parafialna. Ze smutnych przygód jakiemi dotknięty został Chodorków, rok 1768 stał się dlań pamiętnym. Hajdamacy tu wpadli, kościół dominikanów spalili, księży pozabijali zginął ks. Woroniecki i Kotowicz. Tymczasem nadciąga kniaź Meszczerski. Hajdamacy. opuściwszy miasteczko, w pobliskim lesie zasiekami obwarowują się. Las aż kipiał chłopstwem. Meszczerski, nie mogąc skłonić ich do złożenia broni, wziął się na sposób oto zaproponował im, żeby wyszli z lasu póki czas, bo potem będzie za późno; gdy zaś to zrobią, on ich nie będzie zaczepiał. Złożywszy tedy upór wyszli z lasu, ale Meszczerski, wywabiwszy ich z kryjówki, poszedł w trop za nimi i w polach dopędziwszy, zniósł ze szczętem Socharzewski. Spalony kościół został w 1779 r. na nowo odbudowany przez dziekana Kajetana Rościszewskiego. Teraz zaś, mówi księga dekanalna kijowska z 1819 roku, z cel górnych i dolnych uformowano prezbiteryum, do którego przybudowano kościół z drzewa w figurze podługowatej. Znajdowało się w klasztorze tym księży pięciu. W 1832 r. klasztor dominikanów został skasowany. Widzieliśmy, że w Chodorkowie w 17 wieku było cerkwi dwie; obecnie jest jedna drewniana, zbudowana jeszcze w 1724, niegdyś uniacka. Chodorków od Rościszewskich kupił Hadziewicz, brygadyer wojsk kor. , którego córka Felicyanna, wyszedłszy za mąż za kajetana Swidzińskiego, kasztelanica radomskiego, wianem wniosła Chodorków w dom jego. Tenże Kajetan Swidziński przedał następnie Ch, prezesowi Morzkowskiemu, ale nieprawnie, bo to był majątek macierzysty jego syna Konstantego, który po śmierci już ojca, rozpocząwszy proces o Ch. z córką Morzkowskiego księżną Radziwiłłową, wygrał go i na powrót też oddane mu zostały te dobra. Od 1838 aż do 1850 r. Konstanty Świdziński stale przemieszkiwał w Chodorkowie. Przez te wszystkie lata gromadził on tu niezmordowanie nieprzebrane skarby naukowych zbiorów, bogatych w rzadkie i ważne zasiłki do dziejów krajowych. W 1850 r. przedał on Chodorków p. Lewandowskiemu. Okolica przyległa Ch, 39 Chodorążek Chodorążek Chodorki Chodorków