Z tego mówię listu r. 1522 datowanego pokazuje sie, że Józef Sołtan me­tropolita nie żył już w tym czasie, ale około r. 1520 z tego doczesnego na wieczny przeniósł sie żywot sprawując hierarchije cerkwi Ruskiej lat blisko 30. Maż prawdziwie wielki i w pomienionej hierarchii, jak względem dostojeń­stwa, tak też względem zasług swoich prawie niezrównany. Którego żaden z dziejopisów nie wspomniał tylko z tem zaleceniem i pochwała, że był gor­liwy naprzód o jedność w wierze św. z kościołem łacińskim, albo Rzymsko­katolickim, powtóre o całość praw urzędom i miejscom duchownych Ruskich służących. Sam tylko bezimienny kronikarz Moskiewski pochwalacz wszystkich Greckiego rozerwania i niezgody z katolikami, ale ślepo, albo pozornie trzy­mających sie, daje temu powszechnie chwalonemu metropolicie Józefowi Soł-tanowi przyganę, ale w czem i jaką ? oto zowiąc go Łacinnikiem według świadectwa Krewzy i Dubowicza, którzy to w namienionej kronice wyczytać mieli. A to zaiste nie dla czego innego, tylko że był w jedności z kościołem Rzymskim, że Alexandrowi Wmu Ksciu Litw., potem królowi Polsk. w na­wracaniu do tejże jedności małżonki jego Heleny Moskiewki, łącząc w tem swoje pasterskie starania z jego usilnością dopomagał, jako z dziejów poselstw moskiewskich wypisał Kojałowicz w pomienionej wyżej księdze Miscellanea w rozdziale czwartym Schismat. Greco Russ. per M. Ducat. Lithuan. progressus to jest o wzmaganiu się greckoruskiego odstępstwa w Litwie na k. 47, a z niego Kulesza w księdze pod napisem: Wieża prawosławna Art. II. § 55 na k. 187, Niesiecki w T. IV. na k. 166 i inni. Taki zaszczyt cerkwi bożej i stanowi duchownemu z familii Sołtanowskiej w osobie Jana Józefa udzielony obaczywszy, przypatrzmy się już dalej, jaką ozdobę i posługę z tejże familii miała ojczyzna i stan świecki. Alexander Sołtan, brat starszy Jana Józefa metropolity, jak wiel­kiej był zacności Pan, wyświeca się to z listu do Syxtusa IV. Papieża r. 1476 dnia 14 Marca z Wilna pisanego , na którym liście między innemi osobami do niego wpływającemi takie mu zapisano tytuły, jako się tu z ruskiego na polski język tłumaczą: „Zacnie urodzony mąż Pan Sołtan Alexander, wielce „sławny Bożego Grobu i hiszpańskiego złotego runa nosiciel, podskarbi wielce „sławnego dworu najjaśniejszego króla Kazimierza." Będąc zaś takiej zacności wątpić nie można, że też i zasług niemniejszych być musiał w ojczyźnie swojej, przez co nietylko u pomienionego króla, pod którego panowaniem lata swe na usługach wojennych i dworskich przepędził i za to prócz pod­skarbiego urzędu starostwem Bielskiem był udarowany, ale też i u syna jego Alexandra Wgo Kscia Litw., pod którym wysilony wiek swój zakończył, osobliwsze zjednał dla siebie względy. Ponieważ wzmiankowany Wki Ksże Litw. nagradzając wierne i znaczne zasługi jego, jako nadwornego swego marszałka, przydał mu do dziedzicznej jego majętności Szeszkinie nazwanej i starostwa Bielskiego wieczystem prawem i przywilejem swoim obszerne dobra w po­wiecie Słonimskim nazwane Żyrowice wiele włości a mianowicie Wierzbołoty, Litwę, Zawiersze, Staniewo, Rusakowo, Zalesie, Okunin, Miromin, Skołdycze. i inne wioski w obrębie swym z folwarkami, gruntami, puszczami, jeziorami, stawami, młynami etc. zawierające, jako po wygasłej na on czas linii Aleksego i Jana Demianowiczów Gojcewiczów dziedziców pomienionych dóbr do skarbu i szafunku swojego książęcego i że tak powiem monarchicznego spadłe i do posesyi onych dóbr przez Litawora Chreptowicza namiestnika Słonimskiego i dworzanina swego wprowadził. Na dowód czego czytać prawo wieczyste na pomienione dobra, albo przywilej w oryginale swoim mający się znajdować u Wgo Mikulskiego chorążego Słonimskiego po rusku pisany pod datą w Du­biczach r. od stw. św. 7001 (od nar. Chr. 1493) dnia 20 Marca Indyk. II. Czytać prócz tego listy tegoż Alexandra Wg° Kscia Litw. tak do wyż miano- 48