cośmy przy boku Pańskim in utraque fortuna stawali. Więc 13go Junii Jchmpp. senatorowie naradziwszy się u Jmść ks. arcybiskupa, jechali do JKMci na godzinę przed południem, perswadując mm lacrimis wszyscy ile ich było i prosząc ore Jmci ks. prymasa, ażeby JKMść opuszczać ich i ojczyzny nie chciał wywodząc multis rationibus, że nie może JKMść majoris meriti actus czynić, jako kiedy reget według prawa powierzonego od Boga narodom. Na to odpowiedział im JKMść, że się dosyć dobrze i długo namyślał około tego, co panom senatorom dnia wczorajszego proponował, odmienić propisitum żadną miarą nie może Bóg et rationes conscientiae ad privatam nos vocant vitam, do czego addidit nobis stimulum, że na sejmikach ktokolwiek impune, i owszem cum applausu drugich mortyfikował nas, czego od wielu odniósłem próbę, ale osobliwie od p. Dębickiego na przeszłym sejmie, który jako chciał, majestat królewski traktował, czego nikt mu nie zganił, przy krzywdzie Pańskiej nikt się nie ozwał, kilka ledwie osób wyjąwszy. Ale i toby nam znośniejsza dla Pana Boga i wspólnej ojczyzny było; są inne racyje, które nas alio vocant, których tu nie wyrażamy, abyśmy się nie zdali in certamen rationum et deliberationum descendere. Usłyszawszy te i podobne słowa panowie senatorowie już widząc immotam JKMci voluntatem, odeszli żałośni; po południu mieli być na naradzie u Jmść ks. arcybiskupa, na której zgogzić się mają, jako dalej stawać in puncto abdicationis, zdając się ku temu inclinare, ażeby o tem nic nie mówić, wolno to jednak będzie stanom rpltej na sejmiki proponować. 159. Z WARSZAWY DNIA 14GO Jurni anno 1668. Ze Lwowa a die 8 Junii piszą, iż Doroszeńko z pewnymi pułkami przeszedł za Dniepr przeciwko Romadanowskiemu, a brata swego Hrehorego z skalnickimi, bracławskimi, podolskimi i serdeniackimi pułkami, zgromadzonymi pod Winnice ordynował, ażeby miał oko na koronne wojsko. Od Porty powrócił Wasilkowski, tłumacz, z nadzieją posiłków, przez co kozacy dumniejszymi być poczynają; przyszli do Czehryna turecki i ta-