namówienia sposobu promowowania elekcyi radę swą przyłożą, a tak my wspólną radą takowego szukać będziemy sposobu, jakowymby pokój pospolity mógł być zachowanym i bezpieczeństwo wszystkich i każdego interesanta zachować się mogło. 150. RESPONS CESARZA JMCI, KSIęCIU PRUSKIEMU żąDAJACEMU I KSCIU ELEKTOROWI BRANDEBURGSKIEMU WZGLęDEM PAKTóW MIęDZY ONYM SAMYM A KRÓLEM SZWEDZKIM DLA ZATRZYMANIA WOLNOŚCI O WOLNEJ ELEKCYI W KRÓLEWSTWIE POLSKIEM UCZYNIONYCH, JEŻELIBY CHCIAŁ NA PROBĘ ONEGO FAWOR POKAZAĆ I DOPOMÓDZ. Cesarz JMść odpowiedział naprzód Nie tuszę, żeby Po-Acy takowej obrony i pakt do swoich wolności potrzebować mogli, zaczem i mnie w to wdawać się nie chce, bo to być nie może, aby Polacy wdzięcznie ten spisek akceptowali; powtóre Niczego sobie bardziej według dawnych zwyczajów nie życzę, jako, żeby wolności rpltej polskiej i w innych rzeczach, a mianowicie teraz względem elekcyi króla, cale były zachowane, i lubo wiele razy byłem rekwirowany od wielu, abym erompwował subjekta jakie godne, tedym tego nie czynił i czynić nie chcę, chybaby jaka wielką potrzeba w tem państwie nastąpiła, dopierobym takiego promowował, któryby był zgodny temu państwu i któryby pakta umiał zachować, między nami zawarte, gdyż i ją trzymam wiarę sąsiedzką i paktów naruszać nie będę. Z tej przyczyny nie zda mi się na to pozwolić, bo jak wiem i z tymi trzymam, o których słyszę, że więcej na sejmikach takowych było, którzy za żywota króla na elekcyją nie pozwolili, i owszem, jeżeliby który odezwał się, aby elekcyja za żywota była, takowy poczytanym miał być za nieprzyjaciela ojczyzny. Do tego uważam i to, że to niebezpieczną rzeczą jest pod ten czas, kiedy w Polsce codzienne niezgody i sąsiedztwa podejrzane. Nie radziłbym tedy, aby króla JMść do zrzeczenia się królewstwa miał kto przywodzić, a to dla nowych wielkich turbacyj i niepokojów, ponieważ już bardzo to królewstwo jest zturbowane i nie uspokojone. Co się tknie księcia