145. KOPIJA UNIWERSAłU JKMCI, KTóRY WYDANY PO ROZERWANYM SEJMIE anno 1668. Jan Kazimierz, król z łaski bożej polski etc. Wszem wobec i każdemu z osobna, komu o tem wiedzieć należy, a mianowicie wielebnym w Bogu wielmożnym, urodzonym, senatorom, dignitarzom, urzędnikom ziemskim i grodzkim, szlachcie, rycerstwu, obywatelom powiatu kowieńskiego, uprzejmie i wiernie nam miłym, łaskę naszą królewską. Wielebni w Bogu, wielmożni, urodzeni, uprzejmie i wiernie nam mili Ten jedyny cel jako wszystkich spraw i odwag na zaszczyt państwo od Pana Boga sobie powierzonych, tak i złożenia sejmu nam zostawał, abyśmy zawzięte w tej ojczyźnie difidencyje, przez które najwspanialsze zwykły upadać monarchije, już tandem z serc wiernych poddanych wykorzeniwszy wnętrzny per unionem animorum mogli stabilire pokój i przeciw czuwającym na miłą ojczyznę nieprzyjaciołom skuteczną obmyślili obronę. Iż jednak fata tej ojczyzny tak disponunt, że miasto uśmierzenia onych, ledwo nie większą górę brać poczęły, z niepohamowanym to nam przychodzi ponosić żalem, nie mniejszemu to rpltej przypisawszy nieszczęściu, gdy wszystkie prawa o sejmach napinane, na teraźniejszym sejmie nie zachowane, gdy vota senatorskie nie przesłuchane, gdy Senatus consulta arcanum libertatis, kędy dwa stany de gesta reipublicae trzeci informować zwykły nie odebrane, gdy święta sprawiedliwość, asylum oppressorum exulata, gdy na ostatek sejmu nie zacząwszy, pisać przyszło konstytucyje nie poszczęścił zatem Pan Bóg niezwyczajnemu sejmu tego odprawowaniu, gdyż jako się począł in confuso, tak skończył się in confusione. Nie byliśmy et in relegatione posłów cudzoziemskich tak bardzo trudni, chociaż ich jus gentium okrywało i są tego przykłady, że bez ordynansów Panów swoich odjeżdżać nie zwykli; przecie jednak wygadzając desiderio stanu rycerskiego curam regiam interponere deklarowaliśmy za zniesieniem się pro dignitate nostra et reipublicae z Jmść panami jako