dni z ukazu carskiego przytrzymawszy, w kilkadziesiąt koni do Białoho-Horodu z cześcią wprowadzono mię dnia 15 Augusti. Car JMść dla wysłuchania legacyi mojej z Kołomyską do stolice zjechał i zaraz trzeciego dnia po przyjeździe moim dano audyjencyją. Stójka, jako więc przy posłach wielkich bywa uszykowaną była. Car JMść przyjąwszy sam w ręce swoje hramotę JKMci, pytał o zdrowiu braterskiem JKMci, i stołem carskim pożałowano mię dość szczodro. Dnia 27 Augusta z wiadomością carską widziawszy się ze mną kniaź Juria Aleksiejewicz Dołhoruki, Fiedor Michajłowicz Chriszczew, bliźni i kownatni carski, wymawiali, że nasi snadź pokoju nie chcą, kiedy komisarzów nie zsyłają, kiedy posłanników i gońców trzymają i kiedy więźniów za JMści pana podskarbiego obiecanych tak długo doczekać się nie mogą. O nie prędkiem wyprawieniu Naszczokina do JKMci gdym ekspostulował, otrzymałem deklarycyją, że skoro jeno o posłannikach i gońcach ekspedyjowanych i o więźniach za JMść pana podskarbiego wypuszczonych usłyszą, wyprawić oni według deklaracyi JMci panu podskarbiemu danej, gotowi będą. Jakożem wziął wiadomość w Smoleńsku, że na Połock wziął drogę i wozy jego ze Smoleńska tamtędy poszły. Medyjatorów cesarskich mieć na komisyi niebardzoby życzyli spostrzegłszy się niedawnemi czasy, że prolongacyje komisyi pierwszej pod Wilnem z ich wielkim żalem teraźniejszym przeszkodą były; zaczem lubo i sami o tą medyjacyją prosili, aleby jej mieć nie życzyli, a choć i będą, we wszystkę komisyja wglądać im nie dadzą. Toż i francuzkim jeżeliby się bez nich obejść nie przyszło, o których jakowychś intencyjach od Szwedów mają dostateczną informacyją; w dalszych rozhoworach wyrozumiałem, że pokoju sobie z nami wielce życzą, alem kiedy z informacyi JMci opowiedział, że takiego i JKMść sobie życzy, któryby był bez krzywdy z obu stron, tak się wzdrygnęli, jakoby też owieczek w łeb ubito, którzy dla przyjaźni z Królem JMci i pokój rwać z Polakami deklarowali. Dnia 13 Septembra odebrałem z ręki carskiej hramotę do JKMci i te słowa od samego cara bratu naszemu, Janu Kazimirzu pokłoni się.