komisarzom pełnomocnym JCWstwa wiedzieć daję, co mię od pierwszej załogi komendy pana majora spotkało. Me z strony tedy JKMci P. m. m. omieszkanie dziełom z obydwóch stron między monarchami wielkim i pilnym, z któremi jestem posłany dzieje się, ale przez ludzi JCWstwa, z których póki sprawiedliwość, a osobliwie z pana majora Daniły Karpowicza czyniona nie będzie, dalej ztąd puszczać mi się w przedsięwziętą drogę do stolicy nie zda, i pewnikiem, wytchnąwszy koniom, wolę do JKMci P. m. m. powracać, niżeli dalsze jakowe ponosić bezcześcia. Oddawani się przeto łasce wielmożnych panów. 23. LIST JMPANA MEDEKSZY DO JWMPANA PODSKARBIEGO I HETMANA POLNEGO WGO KS. LITEWS, ZE SMOLEńSKA PISANY DNIA 4GO AUGUSTA anno 1662. Z rozkazania JWpana ekspedyjując kozaków od Jmpana marszałka wojskowego przydanych, oznajmuję JWpanu, żem miał rozhowor z Jchmpp. komisarzami JCWstwa, którzy wysłuchawszy propozycyi mojej, wdzięczni bardzo afektu JWpana, żeś im odwied na ich pismo uczynić kazał, i ratione Osipa Szczerbatego dostatecznie informował. Jmpana Naszczokina nie zastałem tu w Smoleńsku, przed kilkoma dniami dla powitania się z swoją panią małżonką aż pod stolicę jechał. Nie wątpię, że zechce być w stolicy, któremu, jeśli go zastanę, a widzieć się z nim dopuszczą, gotówem z memoryjalu JWpana proponować. Listy należące do niego oddałem do Jchmpp. komisarzów, tejże godziny wysłali do niego posłańca i do stolicy, dając znać o mojem tu przybyciu do Smoleńska; prowożatych i przystawa mieli naznaczyć, których skoro mieć będę, pospieszyć dalej nie zamieszkam. Tak nieprędkiego przybycia mego do Smoleńska przyczyną było oczekiwanie Jmpana marszałka wojskowego w, Wilnie przez cały tydzień, który do ospasnej hramoty Jmp. Naszczokinowi i swój wydał uniwersał. Pisał i do JCWstwa, dziękując za uwolnienie więźniów i że odmianę czyn za czyn.