14. LIST DO FIEDORA MICHAJłOWICZA ARTISZCZEWA KONFIDENTA PODKOMORZEGO I MARSZAŁKA CARSKIEGO OD JMPANA MARSZAŁKA WOJSKOWEGO. Posyłając z wiadomością do JCWstwa o pobranych więźniach z rozprawy wojennej z kniaziem Iwanem Andrejewiczem Chowańskim i Atanazem Naszczokinem odzywam się Jmpanu dawnemu przyjacielowi memu, pytając się o zdrowiu Wmpana, którego na długie lata sprzyjając życzę cieszyć się ze wszelkich Wmpana szczęśliwości. W tej rozprawie wojennej, mając wziętych więźniów do czterechset, a przedtem różnemi czasy jeszcze więcej, nie życzę tu u nas długiego więzienia, ale perswaduję, aby JCWstwo swoich eliberując więźniów, Jmpana hetmana polnego i przy nim zabranych więźniów znowu nam przywrócił, ponieważ też ten pan będąc w ojczyźnie rpltej naszej o to się starał, jakoby JKMść P. m. m. z carem JMcią zgodził, i do braterskiego przyprowadził przeciwko wszystkim nieprzyjaciołom z obopólnym zjednoczenia. W czem i ja, jako to jest wiadomo Wmpanu pracując dostatecznie z samymże Wmpanem imieniem Jmpana podskarbiego konferowałem, i cokolwiek za przeciągnieniem wojny z nami prognostykowałem, to się wszystko stało, tak że krew chrześcijańska prawie szła potokiem, że i nam samym acz przy wiktoriach za łaską bożą a szczęściem JKMci rozlewania takowego żałować przychodzi. Od czegoby Bóg wszechmogący dawno obronił, gdyby JCWstwo przyjmował Jmpana hetmana polnego życzliwe rady, którego im dłużej więzić będą, tem pewniejszego przeciągu wojny spodziewać się trzeba. Życzę tedy, abyś Wmp. perswadował JCWstwu i Jchmpp. konsylijarzom, aby tego pana jako najprędzej do państwa naszego wracał, któryby za przybyciem swojem JKMść i rpltą do uspokojenia z carem JMcią snadnie przywiódł i cale tych monarchów zgodził. Od czego nie wątpię, że i JCWstwo dalekim nie będzie; owszem jako pan chrześcijański będzie życzył zgody, którą