WCWstwa przesłać pozwolił. Na co ja podług zwyczaju chrześcijańskiego z wolą i wiadomością całego wojska pozwoliwszy, uwolniłem do oddania suplik WCWstwu jednego z więźniów ratnych ludzi, mianowicie Iwana Somorokowa wojewodę lucińskiego, aby one WCWstwu odniósł, przydając towarzysza wojskowego Jmpana Władysława Sokołowskiego, aby z onym do WCWstwa jadąc, oraz tę dał WCWswtu deklarycyją jeżeli WCWstwo swoich przez wojska JKMci zabranych ludzi ratnych, pułkowników, oberszterów, obersztlieutnantów, majorów, rotmistrzów, kapitanów, poruczników, chorążych, podchorążych, towarzystwo ussarskie i innych wszelkich eliberując naszych więźniów poddanych i żołnierzów JKMci przywrócić i oddać będziesz raczył, tedy i wojsko za oddaniem nam wszystkich więźniów, a osobliwie Jmpana Wincentego Korwina Gosiewskiego podskarbiego i hetmana polnego Wgo Ks. Litews. , oddać wszystkich gotowe będzie. Do czego się przykłada Jmp. Czarnecki wojewoda ruski, który przez osobliwy list swój do Ałmaza Iwanowicza kanclerza WCWstwa daje deklaracyją. Co gdy zachodzi, nie wątpi nic wojsko, że i WCWstwo, jako pan chrześcijański i pobożny, zechcesz do odmiany więźniów przystąpić, i nie będziesz życzył nie dla nędzy między ludźmi WCWstwa, bo tej dla rycerskiego od nas traktowania mieć nie mogą, ale dla samego może umniejszenia, bo w tak wielkiem zagęszczeniu, jako to WCWstwo z rejestru do siebie posłanego i suplik wyrozumieć raczysz, niepodobna, aby się wszyscy wcale dochować mogli. Tak tedy po chrześcijańsku z WCWstwem postępując, więźniów WCWstwa kawalersko traktujemy i szanujemy, i najmniejszej do rozlewania krwi chrześcijańskiej nie dajemy okazyi, o czem obszerniej ja regimentarz i marszałek wojsk JKMci Wgo Ks. Litews. do Ałmaza Iwanowicza i Fiedora Michajłowicza Artiszczewa bliźnich WCWstwa pisałem, przypominając mój rozhowor do WCWstwa imieniem Jmpana podskarbiego doniesiony, z którego co pochodzić miało daje się to dowodnie widzieć całemu światu. Dalej, żeby posłannego nie bawiąc ekspedyjował, uczyniono konkluzyją.