steritas będzie sądziła. Inkwizycya jest potrzebna, bo dokąd się przyczyna nie zniesie, dotąd też praktyki nie ustaną. Strony tylko odjazdu desideratur candor, bo cudzoziemcy powiadają, że tam bytności KJMci potrzeba. Pan Wojewoda Mazowiecki1) chwalił deklaracyą KJMci, wszakże temperował ją z pierwszą 2), co też byli ludzie na niej przestali, a wżdy motus uczynieła; trzeba tedy głębiej wejrzeć per inquisitionem, żeby in posterum zagrodzieła się droga praktykantom, i postępek był namówiony, nie dla karania kogo, ale dla zabieżenia tym rzeczom napotym. Pan Wojewoda Rawski3): A prima sessione abfuit. Praktyki aby miały być zaniechane, nie zda mi się. Deklaracya z wielu części dosyć czyni; każdy dobry Rzpltej dobrego życzy, ale jako fizyognomia tak i intencya każdego różna, ro­zumiemy różnie, jednak fraterne trzeba znosić. Deklaracya taka aby była dawni od KJMci dana, radbym to był widział, bo w takie tru­dności nie zabrnęłoby się było; lecz, żem ja dobry civis, toż rozumiem o każdym; i pewienem, co czyni, bono animo czyni Król JMć. Że te zjazdy, które się działy od niektórych Ich Mci dla dobra pospolitego, za wdzięczne przyjmuje, bardzo dobrze to czyni, jednak gdyż zjazdy rzecz jest nie nowa, dzieje się, aby się zabiegało novitatibus, które w Panie interdum oriuntur. A iż to jest officium Senatora do­brego zabiegać temu, co jest nocivum RP. i Panu, i admonere, aby czy­nił to, co necessitas RP. requirit; a bełby Pan taki, któryby sejmu zło­żyć nie chciał, albo tam, gdzieby chciał, złożyłby zjazdy, nie miałyby być pericula, które się nie małe ukazać mogą? Ja jako domesticus nie wiedziałem co się działo, a to widzę, że dobrze, chwała Bogu, że wiemy sprawę, którą KJMć uczynić raczył, każdego z nas kontentowała. Król JMć aby się zostać przy Królestwie ojczystym nie miał, i nie życzyłbym i nie byłoby nic indignius, jako gdyby iniuria nostra utracieł; rationes jednak i media jako najsłuszniejsze trzeba aby były propono­wane. O poślech toż rozumiem, co IchM., bo gdyż tam jest Królestwo haereditarium, nie dowiedzieliby się tam nic dalej, jedno woli Króla Szwedzkiego: jako od ojca może wiedzieć lepiej; tedy inne medium na­leść, bo posłów oczekiwając, nie bylibyśmy in certis terminis, a w tym przecie praktyki nie ustałyby, bo, ma li się prawda rzec, różne ingenia są ludzkie, tacy którzy czekają czasu, chcąc się na lepszą czapkę zdo­być. Ja nie życzę sobie odmiany w Pana, a nietylko w Pana, ale i w sługę nie rad się odmieniam, ale muszę przyznać, że in incerto va- 1) Stanisław Kryski. 2) T. j. uczynioną na sejmie, na wiosnę 1590 r. 3) Stanisław Gostomski.