Percepta itaque grato animo, ut speramus, hac fideli praemonitione Ill. ac M. D. V. pro debiti sui munerisque senatorii officio consilia invicem habituros proximaeque patriae suae ruinae mature obviam ituros non dubitamus. Quo autem de hisce periculis omnium locorum Regni incolis oportunior conferendi atque consultandi commoditas sit, ut Ill. ac M. D. Vrae de conventu generali constituendo ad futuri tribunalis Lublinensis diem nonum Aprilis, vel quomodocunque sibi commodius videbitur, consilium ineant, atque de hoc ipso nos quamprimum certiores faciant, hortamur et rogamus. Haec itaque iudicio et amori fraterno 111. ac M. D. V. submittentes, promittimus, bona fide, nos omnes istic adfuturos atque rationes investigaturos, quomodo huic ruinae succurramus ac dignitatem R. Mtis. D. Nri conservemus, salvis juribus ac libertatibus nostris. Datum ex Prossouice vigesima quinta die februarii Anno MDLXXXXII. 2. List JMPana Wojewody Wileńskiego na zjazd Lubelski1). Wielmożni a Mciwi Panowie... Zaleciwszy... Acz nas pisanie z zjazdu W. M. Radomskiego nie doszło, którembyście nas W. M. soli- verehren, nach aussag des ViceCantzlers auf vierzig tausent taller geschatzt wirt. Zu dem auch khombt noch ein andere zeitung, das von Lublow geschriben worden, wasmassen daselbst heraus frambst kriegesvolckh geworben wurde und schon 1600 Teutschen beieinander sein solten; und da solches schreiben dem Khuntg furgewissen, er lachent darzue geantwortet haben solte: es hette nichts auf ihme, den es vorwol mehr geschehen, das der Kayser sein kriegsvolckh daherumb ins winterlager gelegt. Hieruber der adl heftig bewegt worden und nit allain dise zeitungen durch alle khreiss auf den gerichtstag publiciern lassen, sondern auch aus jeglichen khraisen zu sonderheit an ire senatores geschriben und sie auf den vorgemelten 9 aprilis gehn Lublin zu einer allgemainen zusamenkhunft ernstlich ermahnet, wie aus der copi gemeltes ausschreibens hiebei zu ersehen«. (Ma na myśli oczywiście powyższe zwołanie). — O tem rzekomem złupieniu skarbów kościelnych mamy prawdziwą wiadomość w liście podskarbiego kor. Jana Firleja, z dnia 2 marca 1592, rozpisanym do senatorów (Bibl. Ossolińskich, Autograf Nr 494). Donosi on, »iż gdy Król JM. Pan nasz za pilną potrzebą wesela swego... nie mogąc tak prędko dostatku na to słusznego zinąd obmyślić, rozkazać mi raczył, abym klejnoty koronne, które do schowania mego... oddane były, na zastawienie wydał, ja aczem baczył być te wielką przyczynę i na której i Rzp. samej wiele należało, wszakoż upatrując w tym wiele niebezpieczeństwa sobie od mian ludzkich i przepadnienia tych klej­notów, pozwoliciem na to z urzędu swego nie mógł... Jednak Król JM. . . . raczył rozkazać w niebytności mojej otworzyć sklep w Krakowie, gdzie te klejnoty we dwu skrzyniach uło­żone i odemnie zapieczętowane leżały, które tak i z skrzyniami z tamtego sklepu wynieść i w moc swoją do pokojów swych wziąć raczył, potym jednak wziąwszy z tych skrzyń nie­które klejnoty, ostatek w tych skrzyniach zapieczętowawszy i nowemi kłódkami zamknąwszy, w niebytności także mojej do tegoż sklepu odnieść J. K. M. rozkazać kazał«. 1) Archiwum XX. Radziwiłłów w Nieświeżu, Akta publiczne Teka II, Nr 159 (nowy 187), kopia współczesna.