III. ZJAZD W RADOMIU DNIA 2 LUTEGO 1592 R. 1. List pp. senatorów do Braci z strony zjazdu w Radomiu 1). Wielmożni Mciwi pp. i bracia nasi... Zjechawszy się tu do Króla JMci naszego Mciwego Pana dla słuchania i odprawy posłów Moskiew­skich, także i Czausza Tureckiego, który odniósł J. K. Mci przymierze przez posły J. K. Mci z Cesarzem Tureckim zastanowione, a przytym uważając z J. K. Mcią inne potoczne teraźniejsze Rzpltej potrzeby, przy­szły nam na pamięć zjazdy przeszłe W. M., także i ten przyszły, któ-ryście W. M. sobie do Radomia na dzień Gromnic naznaczyli. Wszyscy spólnie żałujemy tego, że przyszło do takowych zjazdów, które i nie są zgodne i złe przykłady ku zamieszaniu RP. za sobą po­ciągać mogą. A iż widzimy, że pochop i przyczyna ich poszła z tumultu przeszłego lata w Krakowie uczynionego, prosiliśmy J. K. Mci, gdyż to dignitatem Króla JMci, przy którego bytności się stało, i wolności nasze zachodzi, aby strony tego uczynku uczynienie sprawiedliwości przystojne i pieczą a staranie o zabieżeniu takowym na potym swowoleństwom przedsięwziąć raczył. Uznaliśmy u J. K. Mci wielką chęć do tego, uzna­liśmy, że na tym jest, aby swowoleństwo pokarane rychło było i to się obwarowało, jakoby i na potym do takich tumultów nie przycho­dziło; dla czego, jako i dla innych spraw Rzpltej sejm złożyć jak na­rychlej gotów jest, o czym zdania pp. Rad podług zwyczaju przez listy dosięgać raczy. Rozumieliśmy tedy za powinność naszę dla spólnego wszytkiej Rzpltej dobrego żądać i prosić W. M., abyście W. M. tych zjazdów, które, by nalepszym umysłem i intencyą się działy, pożytków żadnych w spokojnej Rzpltej nie przyniosą, dalej już zaniechali, a właszcza, iż i przyczyna ich ustawa za upewnieniem W. M. o sprawiedliwości i za­chowaniu potym takiego swawoleństwa. Co żebyście W. M. i sami u siebie uważyli a przestali na tym, co J. K. Mć W. M. przy nas ofia­rować raczy, pilnie żądamy, obiecując też za tym to W. M., że i sami z swej strony do tego się pilnym staraniem na sejmie przyszłym przy­czynimy, aby się W. M. podług praw pospolitych i wolności dosyć stało Nie wątpiemy, że W. M. dacie u siebie miejsce temu żądaniu a napo­minaniu naszemu, folgując w tym miłości, jedności braterskiej, dobremu 1) Rękopis Cesarskiej Publicznej Biblioteki w Petersburgu, IIojibck. F. IV, 127, str. 37 kopia współczesna. Dyaryusze sejmowe 1591—1592. 2