IchM. Panów Duchownych (któremi miasto pożałowania nas, albo raczej zgwałconego prawa i wolności wszech, pobudzają ludzi do podniesienia confoederatii) będąc zatrwożeni, bacząc IchMć takie na się porozumie­nia i szydzenia 1), niewinnie przed majestatem W. K. M. długo w tak żałosnej swej krzywdzie nie mogliby leżeć, a zwłaszcza iż to już czwarty raz, a nigdy skutecznej sprawiedliwości i procesu do dościa jej powin­nego nie otrzymali: dlaczego, gdzieby IchMci a nas wszytkich Pan Bóg takową niełaską W. K. Mci pokarać raczył, żeby sejmu walnego da dnia Gromnic 2) W. K. M. odwłączać raczył, zjachać się sobie w Rado­miu znowu pro die 2 Februarii in defectu Sejmu obiecali. Na który zjazd wszech IchM. Panów Senatorów Koronnych i Litewskich, także i Rycerstwa a braciej swej miłej do siebie proszą, dla użycia od IchM. wszech rady o sposobie, którem by takowemu gwałtowi i wszem ura­zom Rzptej zachodzącym zabieżeć mogli a dostojeństwo W. K. M. na­szego Mciwego Pana cale zachowane beło; gdyż jako się zawsze wiara ich przeciwko Panom swym cała pokazowała, tak z cnót swych nie chcą 3) się inakszemi pokazać, jedno wiernemi poddanemi W. K. M. Pana swego a miłośnika praw, swobód i wolności swych. 4. Respons Króla JMci Panom Posłom z Radomia do Króla Jego Mci posłanym, w Wiślicy dany, dnia ósmego października Roku Pańskiego 1591 4). Rozumiejąc dobrze J. K. M. nasz Mciwy Pan o wiernym poddań­stwie i powinnym posłuszeństwie, które W. M. w przemowie swej imie­niem braciej swej Królowi JMci oddali, i nic w tym nie wątpiąc, że torem i przykładem cnych przodków swych J. K. M. Panu z wolej Bożej od W. M. samych na to państwo wziętemu cale tego W. M. dotrzymawacie, miał tę nadzieję, żeście W. M. tego zebrania do Radomia zaniechać mieli, wiedząc, że było nad wolą i zakazanie J. K. M., wiedząc i z spraw i zwyczajów Rzptej, że było z małym szanowaniem zwierzchności }. K. M., że szkodliwe a niezwyczajne ku zgubie abo zamięszaniu wiel­kiemu Rzptej przykłady za sobą ciągnące; mając do tego dostateczną sprawę, jako tumulty ty J. K. M. obchodzili, co za staraniem J. K. Mci i w zabieżeniu ich i w inkwizycyej o winnych czynić raczył, mając nadto pewną a Mciwą obietnicę od J. K. M. o uczynieniu skutecznej sprawie­dliwości za słuszną inkwizycyą: co wszytko rozumieć Król JMć raczył, że u W. M. miało być w takiem poważaniu, że do przeszłego zbioru Radomskiego W. Mciom przychodzić nie miało, a prawem się pospoli­tem kontentując, drogą swą krzywd swych dochodzić W. M. mieli. 1) W RP.: sidzenia. 2) Dnia 2 lutego. 3) W RP. błędnie: chcąc. 4) RP. Czartor. Nr 2723, k. 45, kopia współczesna.