zieli, o co jeszcze i po dziś dzień Senatorowie tamci siedzą w więzieniu, ani ich ociec Króla JMci wypuści, aż je Król JMć sam swym przyjecha­niem wyswobodzi. Więc i ta deklaracya ostatnia, sztucznie barzo i wąt­pliwie napisana gwoli Swedzkim rzeczom, ku zatrudnieniu naszemu; przeto trzeba nam postrzedz, aby Król JMć za morze zajechawszy, nie odesłał nam stamtąd tytułu, dochody stołu swego w długach zostawiwszy, długów prywatnych wiele naczynionych i dworowi nie zapłaciwszy, klej­noty, jako i przed tym do Rewia, wywiózszy, Estoniej nie oddawszy, a co najgorsza Rakuszanom do ich przygotowania i zręczności czas do naszego zatrudnienia sposobiwszy 1). Przeto pp. posłom naszym na sejmikach do artykułów inych obra­nym to naprzód poruczyć trzeba, i tym sumienia i uczciwości ich obo­wiązać, aby się w żadną rzecz koniecznie nie wdawali, aż ten rug za wiadomością wszytkich innych, którzy się tam z chęci i miłości swej ku ojczyźnie mimo pany posły stawią (bez których dokładu nic czynić nie mają pp. posłowie), odprawiony będzie; który jeśliby kto rozrywał, tedy pod tymże obowiązkiem sumienia i uczciwości w żadną się rzecz nie wdawać, protestacyą uczyniwszy, wszytkiego zaniechać, a na wszytką po wszytkim Rzpltej ciele bracią, bądź tamże do tej kupy, bądź z na­znaczeniem inszego czasu i miejsca, jako potrzeba abo rzeczy pod ten czas przypadające ukażą, zawołać mają. K temu bezpieczeństwo osób, wysług, majętności wszytkich tych, którzy w tym rugu wolnie, nie oglądając się na nic innego, jeno na dobre i całość wolności swoich, a na prawdę P. Bogu zawdy przyjemną, abo sami, to co wiedzą, w pośrodek zgromadzenia wszytkiego wniosą, abo od inych spytani jawnie wyrzucać i odkrywać będą, potrzebnie i powinnie opatrzyć naprzód trzeba, a opatrzyć tak dostatecznie i wa­rownie, aby nie jeno tam na sejmie, ale i na potym każdy w powoła­niu i kondycyej swej cały i bezpieczny 2) został, gdyż 3) jawnie widzimy, że niektórzy z naszych nie jedyno na osoby pojedynkiem, ale na ich przyjacioły, krewne i całe familie do niełaski i nienawiści Króla JMci przywodzą. In pactis conventis to co bez odwłoki i snadnie od Króla JMci ziszczono być miało i teraz może, i czego Rzplta pięć lat już czeka, a na sejmach przeszłych u Króla JMci się upominała, mianowicie: cu­dzoziemców wszytkich odesłania, klejnotów koronnych i korony którą 1) Tego całego ustępu, od słów w uwadze 1. na str. 107 zaznaczonych, aż dotąd, niema w drugiej redakcyi. 2) W drugiej redakcyi: »bezpieczny od wszelakich osób, jurysdykcyi i sadów został«. 3) W drugiej redakcyi słów: »gdyż jawnie« do końca tego ustępu niema.