potrzeba, żeby trwała, aby nas potym z nieprzyjacielem powadziwszy, na mięsne jatki nie wydali; nadto gdzieby się już ta liga skończyć miała, aby JKMć nasz Pan Mciwy był generałem wojska wszytkiego, a przy­tym, aby JMć Hetman koronny wojsko sprawował. Warunek też aby był gruntownie warowany, by zaś nas tak nie oszukano, jako WKMci antecessora. Z tych dobrze obwarowanych ligi być radzę, ale o tym niemasz z kim jeszcze mówić, gdyż posłów cesarskich niemasz: mam o czym mówić, a niemasz z kim, a tak directe mówiąc, nie mogę tej rezolucyi długo czekać; wywiedzieć się od JMci ks. Legata, jeżeli tam będzie, abyśmy się nie zatrudniali, co daj Boże, by były takie media, o które zgodziwszy się, moglibyśmy w ten związek wstąpić. Podarki Tatarskie życzyłby ich nie dawać, ale gdzieby do tego przyszło, obyczajem starym aby i panowie Litewscy dawali. Posłów Szweckich nietylko z chęcią wysłuchać, ale we wszem prze­strzegając dignitatem i całości dziedzicznego państwa WKMci dopomódz gotowi jesteśmy, winszując przytem WKMci Panu naszemu Mciwemu tych państwach szczęśliwego a długiego panowania. Nakoniec jakom za zgodą senatu i rozkazaniem IMć pp. braci VKMć koronował mówiąc: Adduxi te et obtine locum tuum, na którym, dy sądzisz siedź, gdy o obronie Rzpltej radzisz, stój, przeto prosim cię, Najaśniejszy Mciwy Królu, abyś w tym pilnym obmyślawaniu nas pod­anych swych ustawać nie raczył, na co tenże obrońca 1) WKMci, który się na stolicę przyprowadzić raczył, błogosławić będzie. Zamykając wotum swe ukazał JKMci, że sors bonorum przejmować2) rzymówki, ile ludzie dobrze zasłużeni cierpią uszczypliwe słowa; zaczym wyliczywszy legacye swe, które do monarchów, plenariam facultatem od królów polskich miewając i w nich dobrze przysługi, odprawował, staroytność domu swego i zasługi jego okazawszy, skarżył się na p. Hoina-:kiego przed JKMcią, który na sejmiku Srzedzkim minus decenter uda vvał, i prosił JKMci, aby się tu tego sprawił i ten niebaczny odniósł swe karanie, w czym o przyczynienie do JKMci tak IchMć panów sena­torów jako panów braci prosił. JMci księdza Arcybiskupa Lwowskiego3). Za obmyślawanie tak wielkich niebezpieczeństw i do zabieżenia onymże za złożenie sejmu JKMci podziękowawszy, a na wotum ks. Arcy­biskupa Gnieźnieńskiego starszego swego przestawszy, o postanowieniu koronnego pokoju tak wotum swoje prowadził: 1) W RP.: obrońcą będzie. 2) W RP.: przejmuje. 3) Jan Dymitr Solikowski. Dyaryusz sejmu warsz. r. 1597. 3