Są i inne mala domowe, których w takowej bliskości nieprzyjacielai w ta­kowych czasach naszych strzedz by się pilno: rady nasze, namowy nasze jawne wszytkiemu światu bywają; a jakoż bezpieczni być mamy, jako nieprzyjacielowi straszni, który tak wie, co się u nas dzieje, jako co w domu u niego? Chciejcie W. Mć uznać i naprawić te defekty, a od­łożywszy na ten czas wszytkie inne sprawie, o zdrowiu i całości ojczy­zny swej myślcie. Obierzcie między sobą ludzie baczne, roztropne, w rze­czach biegłe, którzyby w rzeczach mogli rozeznać, co właśnie dobremu ojczyzny i ubezpieczeniu jej służy, którzyby dobro pospolite nadewszytko miłowali, prywatnych swych affektów i kontencyi byli próżni; takowe W. Mć z pośrodku siebie na sejm walny poślejcie, dawszy im moc ra­dzić i stanowić przy J. K. Mci Panu naszym i senacie i stanach innych lubo to zjednoczenie z pp. Chrześcijańskimi, jeśli co warownego koronie na sejmie podadzą, i lubo też zawarcie przymierza z Cesarzem Tureckim i Tatary, także o obronieniu Krakowa i miejsc pewnych od tej tam Wę­gierskiej ukrainej. Nie wątpić nic J. K. Mć, że się wzruszą synowskie chęci W. Mci i ona starożytna polskiego rycerstwa miłość ku ojczyźnie matce swej, że jej W. Mć uprzejmie będą chcieli dźwignąć i pomódz, aby namniejszy szwank i szkoda na nie nie padła. Nie wątpi, że od tej chęci nie odrażą W. Mci żadne privatarum rerum stadia, które tych czasów do upadku jakiego strzeż Boże Rzpltę przywieść by mogły. Prosi jednak pilnie z miłości swej ku W. Mciom, abyście W. Mć nic innego na ten czas przed się nie brali, tylko te niebezpieczeństwa i potrzeby Rzpltej, które za pomocą Bożą dobrze opatrzywszy, w całości ojczyzny i bezpie­czeństwie swym łacniej potym W. Mciom o domowych sprawach radzić. J. K. Mć nie tylko pracę, staranie i dostatek swój, ale i zdrowie swe W. Mciom ofiaruje, poniesie je rad zastawując się o bezpieczeństwo i zdrowie ojczyzny W. Mci, będzieli tego potrzeba, Pana Boga prosząc, aby do tego conatus i staranie J. K. Mci sposobić i przyprowadzić ra­czył, żeby z tego sejmu nie tylko na czas panowania J. K. Mci, ale i w długi potem wiek obwarowanie było bezpieczeństwa Rzpltej, sławą J. K. Mci i W. Mci wszech nieśmiertelna. Wrócili się też już posłowie teraz od stanów koronnych z prze­szłego sejmu posłani do Swiecyej; ci da P. Bóg relacyą poselstwa swego na sejmie uczynią. Wzywa tedy Król J. Mć, abyście W. Mć posłom swym poruczeli, aby ich i wysłuchali i gdzieby tego potrzeba była, i o dal­szych potrzebach Króla J. Mci i państwa tamtego z drugimi stany ko­ronnymi za pozwoleniem na tym sejmie namowy czynić mogli. A dla większej wiary i pewności pieczęcią koronną zapieczętować rozkazaliśmy.