za drugiemi odszedł, gdyż utraąue pars nie była w kole, gdyż się o nich decyzya namawiała. Potym koło poselskie artykuły i podpisy stron obudwu przeczytawszy, województwa też swoje wota skończyli podług wczo­rajszych różnych czterech sentencyej; które repetując pan Marszałek barziej ciągnał na posły żołnierskie, że się ich artykuły bliżej do obrony ściągają i z inszych racyi, co acz już był chciał konkludować, jednak gdy niezgoda inszych województw na to zaszła, de medio województwom dawał wota, które się tego dnia nie odprawiły, do jutra reliqua odłożywszy. Dnia XIV lutego. JKMć z radą na posły długo czekał, do których przysłał był ks. Biskupa Płockiego 1), p. Kanclerza W. X. Lit.2) napominając od JKMci na IMć pany Stadnickie posły od szlachty obrane, jakoby oni autores tej niezgody być mieli. Ad primum panowie posłowie obiecali się do zgody prędko znosić; ad secundum, iż ich obraziła ta przymówka niewinna na !ch Mć pany Stadnickie, tedy zaraz naznaczyli p. Piotra Goraiskiego, aby przed JKMcią obmowę uczynił osób tych niewinnie odniesionych, i owszem opowiedając zelum ich do posług Rzpltej, do wolności praw i swobód swoich do przestrzegania. Interim pp. posłowie po skończeniu na wczo­rajsze podane medium wot swoich nalezli to medium, utrique parti kazać ustąpić; w czym dwoje intentum było: jednych, gdzieby utraąue pars ex hac decisione communi contenta była nie chcąc contra protestationem czynić, alias inszych media po tym szukając; drugich, absolute na to medium zezwalali się, nie obawiając się protestacyej, że jedno wojewódz­two nie może vocare in dubium postępki sejmowe. A tak tę swą zgodę do oznajmienia posłom Ruskim na jutrzejszy dzień odłożyli, posławszy do JKMci, że dnia jutrzejszego do pocałowania ręki JKMci przyść mają. Dnia XV lutego. JKMć z senatem długo na poselskie przyście czekał, u których po oznajmieniu przez Marszałka dekretu poselskiego, że stronie obie posłów Ru­skich tak żołnierskich jako i slacheckich od koła poselskiego za posły nie­zgodne przyznawając odstrychniono, urosła między samemi posłami kontrowersya de illo medio, a to stąd, że pan Stadnicki z Łańcuta poseł slachecki imieniem kolegów a braci swej slachty nie przyznawając słusznego poselskiego dekretu nad zgodę wszech posłów uczynionego, ale 1) Albert Baranowski. 2) Lew Sapieha.