40 K znański, Sendomierski. Toż co i pierwej, o Zborowskie, traktowali, jedno to przydali, żeby król sam tej kauzy nie sądził, ale ją senatui committeret, bo sam razem i instygatorem być nie może i sędzią. Król ukazał im multa scelera ich, więc że nie chce decedere de iure suo regio, gdyż iudicium takie in manu regis cum iudicio Senatus. Gdy nic przewieść nie mogli, arcybiskup protestował się, że przy tym sądzie być nie chce. KDJ Die XXVI. Januarii. Summo mane armata praesidia in arce ubique fuerunt per Dnum Marschalcum regni disposita, nam causa Zboroviorum in iudicium ventura esse non dubitabatur, de qua 1) rex cognitionem facere constituerat. K Quae itaque presidia hoc modo disposita fuerunt. Pan Marszałek koronny, choć na pedagrę chory, jednak propter securitatem regis tak rzeczy opatrzył, gdyż Zborowscy mieli kilkuset strzelców przy sobie i jezdy nie mało i dawali się słyszeć, że przyjdzieli im ad extremum, że też chcą extrema tentare. Naprzód opatrzył, że wszcząłliby się jaki tumult, żeby bramy post datum signum były zamknione, a u nich różnych panów sługi zasadził, żeby się między zawartemi bramami bronili, ażby ratunek dano, gdzieby Zborowscy albo chcieli jednę bramę ubieżeć i mieć in sua potestate, albo condemnati wyniść. Bo na jednę bramę pieczą mieli i mając tam dwie gospodcze przy niej, zawżdy pieszych pięćdziesiąt w nich mieli, na tę bramę oko mając, choć sami na wsiach stali. Potym w zamku tak rzeczy opatrzył. U schodu postanowił hajduków swych sześćdziesiąt, pacholików, sług swych sześćdziesiąt, dawszy im za wodze czterzech sług, którzy bez rusznic stali, ale mieli tuż niedaleko rusznice nagotowane u Bucelle doktora, których wnet dosiądz mogli. Potym przed radną izbą harcerze królewskie wszytkie postawił z broniami harcerskimi, komorniki wszytkie i sług dworzańskich przez 100, nad któremi starszym uczynił Porudinskiego. Za radną izbą w drugiej izbie wszytkie dworzany postawił i sług siła tych panów i paniąt, których była fides perspecta regi. W izbie, gdzie sądził, przy królu, sztuka dworzan była za stołkiem i w bok. Za Panem Kanclerzem sług jego gromada. Sam też sobie Pan Marszałek czterzech sług ad custodiam corporis sui zostawił (bo na kulach podagrykiem będąc chodził); we drzwiach u śranków postawił Kretkowskiego a przy nim osób sześć eo consilio, aby w śranki nikogo nie puszczali, ktemu aby na Krzysztofa Zborowskiego w oczy pieczą mieli; który dał się słyszeć, gdzieby był condemnatus, że chciał się kusić o osób kilka, i rozumiano to o króla, o kanclerza; otóż aby ex desperatione nie strzelił, zakrytej rusznice obawiali się. W tył też postanowił mu marszałek Polickiego i sześć przy nim sług, którzyby nań pilnowali, porwałliby się do czego, aby go uprzedzili. A iź się obawiali, aby