320 Cz II przejednania strony, targnął się był nań Christoph i w gniewie się rozjechali. Z strony Wojtaszka, Mciwy Królu, jaki to był człowiek, poślij jeno W. K. Mć do Bernardynów i do P. Maryi kościoła w Krakowie, tam się W. K. Mc wywiesz; bo był pierwej ewangelikiem. Potym na P. łaskiego powieść odpowiedział, że czytał list od P. łaskiego, co pisał i do Samuela i do P. Wissogrockiego; w których pod przysięgą powiadał, że nic takiego na pany Zborowskie przed J. K. Mcią nie powiadał. Na to, co Moskiewskiemu przysiągł służyć mu, Mciwy Królu, to było bratu memu wolno, póki był jeszcze poddaństwa W. K. Mci nie uczynił, i znam się do tego, że miał list od Moskiewskiego i miał wywieść mu sumę pewną ludzi, ale żeby co miał contra salutem regiam myślić, to nigdy nie było. A tu jął płacząc mówić: Mciwy Królu, prawać nie umiem, bom się go nie uczył. Do samego miłosierdzia W. K. Mci się uciekamy i prosimy, abyś W. K. Mć, jeśliż nie na zasługi przodków mych, domu mego, nie dla mnie, ale dla tych, którzy się w domu naszym rozrodzili, których tu po obu stronach W. K. Mci siedzi nie mało, tak się w tej kauzie obszedł, jako tego wielka(!) łaskawość i baczenie na upadłe ludzie potrzebuje 1). Potym instygator jął mówić. Na owo, co rzekł Niemojowski, że expressum crimen laesae maiestatis non volumus nisi factum, odpowiedział, że non solum factum hostis, sed et propositum odisse debemus; i przywiódł caesarum Romanorum kilku exempla i sententias. Na to mu Niemojowski respondit: P. Instygatorze, nic wam po tych cesarskich praw przytaczaniu; mamy my swe prawa Polskie, których nasi przodkowie krew swoje przelewając od pana swego dostali. I obrócił się do Króla: Mciwy Królu, prosimy, aby strona wedla prawa Polskiego od W. K. Mci była sądzona. Bierze się strona do ewazyej, prosi abyś ją W. K. Mć stronie skazał. A zaśby to była rzecz słychana, Mciwy Królu, aby strona od osoby W. K. Mci miała być konwinkowana dla P. Boga nie raczże W. K. Mć tego po sobie uznać, dopuścić 2). Potym instygator jął mówić 3) i strofować go z tej jego audacyej powiadając, że się P. Niemojowskiego fantazyej nie podoba to, że się według prawa postępuje. Niemojowski zatym odpowiedział: P. Instygatorze, nie trzeba mnie stichować(I), wiedząc ludzie uczciwi moje merita in Rpcam, bom ci ja starszyniż W. Mć. Nie masz, nie masz, Mciwi Panowie, cnoty, suche lata nastały, cnota wygorzała. Ale do pana: Prosi strona, Mciwy Królu, abyś W. K. Mć stronie dopuścił się ad evasionem brać. Dalej nie wiem, co mam 1) Cały ten ustęp od A tu jął dopisany drobniej na marginesie. 2) Tu następuje kilka słów: Suche lata nastały itd. {nieczytelnie) które pisarz dyaryusza przekreślił i zaraz dalej w tym wierszu pisał. 3) Znów napisano tu: Mciwy Królu i zaraz przekreślono,