Niemiec i Węgier. Człowiek dworskiej szkoły ostatnich lat Zygmunta Starego, wielkiego humanitarnego wykształcenia, słynnej wymowy, pełen przytomności i dowcipu. Który, gdy od króla mówić powstanie, pisze o nim Orzechowski 1), naprzód jako wryty pień na ziemię patrzy, potem oczy podniesie, nie ruszając sobą ani na prawo, ani na lewo, ręką ani nogą nie gra, ani brody pociąga; gdy mówić pocznie, słowa z ust jemu płyną, potokom onym jarym podobne, które gdy na jarz zbiorą, płoty łamią, bydła, domy, kłody i łomy, co się nawinie, precz do morza z sobą niosą; i nie chcę ja temu wierzyć, aby król we wszem chrześciaństwie który miał kanclerza mądrze mowniejszego, nad kanclerza naszego: dobrzeć go król na końcu rady swej postawił i jemu w radzie swej epilog zostawił. Próby jego wymowy zawierają dyaryusze 1548, 1555, 1558, 1562. Mowy zebrane (wedle L. H. w Encyklopedyi powsz. 2)) mają być w Metryce koronnej. Str. 0. 16) raczył mieć sejm z radami onej ziemi. O sejmie litewskim w jesieni 1552 nic nie wiemy. Nie spomina o nim ani Kojałowicz, ani go znajdujemy w szeregu rozpraw sejmowych, umieszczonych przy Zbiorze praw litewskich A. T. hr. Działyńskiego. Text naszego dyaryusza jest pierwszą skazówką, że król i w 1552 r. na Litwie sejmował. Na tym to sejmie ustanowiono podatek po kopie od konia, przez szlachtę płacić się mający, o co się uskarżały stany litewskie na sejmie 1554 3). Narbutt oparty na Kojałowiczu twierdzi, że ten podatek bez sejmu król nałożył, czemu sprzeciwia się text prośby r. 1554: acz z pozwoleniem waszym 4). Str. 9. 17) De privatis bonis regiis. Stanowisko króla wobec żądania exekucyi dóbr królewskich jest tak dalece przeczącem, że król królewszczyzny wprost privata bona regia nazywa. Jak gdyby mierząc w to wyrażenie królewskie pisze Przyłuski 5): Publicae (res) nullius in bonis esse debent, quia sunt communes toti populo, qualia sunt bona fere omnia fisci Regii. Sprawa odebrania dóbr królewskich z rąk donataryuszów datuje jeszcze z czasów Kazimierza Jagiellończyka. Straszy on nią, ilekroć napotyka trudność w uzyskaniu podatku. Stan rycerski najmniej z szczodrobliwości królewskiej korzystający, domaga się też dosyć wcześnie, aby królowie nie rozdawali i nie zapisywali dóbr. Władysław Warneńczyk obowiązuje się nie zastawiać wielkorządów krakowskich (1440), Kazimierz Jagiellończyk ziemi sandomierskiej (1478), Aleksander przyrzeka w Piotrkowie (1504), że po za sejmem królewszczyzn w zastaw dawać nie będzie. Zygmunt I rozpoczyna panowanie od wykupowania zastawów. Nie przewiódłszy opodatkowania na stałych podstawach, rzuca się ku windykacyi dóbr, co staje się jedną z przyczyn rokoszu pod Lwowem. Sejm 1538 postanawia, aby rejestra kancelaryi nie służyły więcej za dowód prawny przy rewindykacyi, a sąd zadworny nie bywał forum dla spraw takich. Myśl króla przejęła tymczasem szlachta, widząc w rewindykacyi sposób założenia skarbu publicznego, któryby uwolnił od podatków nadzwyczajnych. Była to jedna z najwalniejszych spraw, załatwiona w zasadzie na sejmie 1562/3, w praktyce zaś wlokąca się aż do końca rządów Zygmunta Augusta. Już w 1569 r. domagali się posłowie, aby król i domowe posiadłości jagiellońskie poddał ogólnej normie i czwartą część dochodów wybiel) Dyalog o exekucyi wyd. Tur. 86. — 2) T. XIX, str. 697. — 3) Zbiór praw lit. 477. — 4) Narbutt T. 9, s. 293. — 5) Leges seu Statuta fol. 372. 11