kich, iako Towary im drogo do mieysca ze wszystkim nakła­dem przychodzą a iako ie zaś stanu wszelakiego ludziom przedawaią. W Krakowie w druk. Łazarzowey E. P. 1602" za­wiera udowodnienie twierdzeń czy postulatów, wypowiedzia­nych w części pierwszej. I tak np. na str. 25 jest „Instruk­tarz celny od książąt i królów polskich uchwalony a potym przez KJM. śp. Zygmunta I. poprawiony, znowu na sejmiech kilku i na przeszłym Sejmie Anni 1601 statutami i constitucyami conferowany", na str. zaś 32 „Decret Commissiey łęezyckiey o cudzoziemcach y nieosiadłych tu w koronie rodzonych A. 1602 uczyniony". Jak widzimy materyału tu dużo, nietylko do zbadania poglądów ekonomicznych ale i samych stosunków gospodarczych, (zwłaszcza zaś do histo­ryi cen). Stanowisko, jakie zajmuje Cikowski, jest przedewszyst­kiem skarbowe; względy fiskalne kierują nim w jego ra­dach i wskazówkach a polityka handlowa, którą on dora­dza, ma niewątpliwie dużo charakteru merkantylistycznego w sobie. Uwagi godnem jest też pisemko p. t. „Votum szlachcica polskiego pisane na seymiki y seym r. 1606", zawierające szereg cennych poglądów w kwestyi reformy skarbowości w Polsce, na zbytek, w kwestyi poddańczej i t. p. "Wybitniejsze znaczenie w historyi ekonomiki polskiej zajmuje traktat ks, dra Marcina Śmigleckiego "o lichwie y o wyderkach, czynszach, spólnych zarobkach, naymach, arendach y o samokupstwie"; książka która choć należy wła­ściwie i czasem i tendencya jeszcze do w. XVI., musi być uwzględniona i tutaj nietylko ze względu na swoje szóste wydanie z r. 1604 a następne w ciągu tego wieku dokonane, ale i ze względu na to, że myśli tutaj wyrażone są jeszcze w wielkiem poszanowaniu w społeczeństwie a inni pisarze chętnie powołują sie na Śmigleckiego (np. Slescovius). Autor stoi w zupełności pod wpływem kanonistów (nie tylko śre­dniowiecznych zresztą) i parafrazuje poprostu ich wywody w formie, w jakiej się objawiały głównie w połowie XVI. w. Omawia cały szereg spraw „zarobkowych" badając zawsze, czy dane postępowanie zgadza się z etyką i moralnością. Tu