glowania wolnego, lecz y obyczaiom ludzkim w sprawach ich potocznych uważnego. Dawnościąc niż owszeki zaniechana, lecz teraz znowu poprawiona y dla dobra pospolitego do druku po­dana przez Sebastyana Klouowicza w Warszawie u Jana Trelpińskiego r. 1643". Jako w dziełach „poetyckich" dużo tu dla nas materyału oczywiście nie ma; to co jest (poglądy na związki gospodarcze, handel), należy niewątpliwie w znacznej mierze przypisać nader prozaicznemu nastrojowi tych utworów poetyckich. Więcej materyału jest u Sebastiana Patrycego, tłumacza „Oekonomiki Aristotelesowey to iest rządu domowego z dokładem siąg dwoje, Kraków 1602 i „Polityki Aristote­lesowey, to iest rządu Rzeczypospolitey z dokładem ksiąg ośmioro.) W Krakowie w drukarniey Szymona Kempiniego, roku pańskiego 1605". Choć tłumacz, przecież wyraża bowiem Petrycy w dodatkach swoje własne myśli i poglądy. Stoi on jednakże oczywiście pod wpływem Arystotelesa, a w dalszym rzędzie kanonistów ale i on ma niekiedy poglądy oryginalne na stosunki społeczne, specyficzny polski charakter na sobie noszące. Ogółem jako tłumacz zresztą dużo samoistności oka­zać nie może. Prawie zupełnie oryginalnem jest natomiast pismo Stanisława Cikowskiego, Podkomorzego generalnego województwa krakowskiego. Starosty czorsztyńskiego, babimostckiego, Admi­nistratora ceł koronnych. „Z strony fortelów kupieckich szkodliwych KJMy koronie. W Krakowie w Drukarni Łazarzowey fioku Pańskiego 1602". Jest to odpowiedź na jakieś pisma nie­znane nam bliżej, zarzucające Cikowskiemu złą administracyę ceł. Autor broniąc się przed zarzutami mu czynionymi stara się udowodnić, że postępuje ściśle legalnie, że wcale nie ob­dziera kupcowi bacząc li tylko na to, by nie krzywdzili skarbu koronnego. Przytem porusza mimochodem cały szereg spraw pierwszorzędne znaczenie ekonomiczne mających; więc mówi o polityce handlowej, o kupcach, o zbytku i t. p. Rzecz cała składa sie z dwóch częsci. Gdy pierwsza jest polemiczna druga p. n. "W sprawach celnych część wtóra. To jest Con- stituciae, Privilegia, Mandaty, Decreta Commissiae składowe y celne, krótko zebrane. Także y spiski rąk własnych kupiec-