stwowej. Nie popada jednak nasza ekonomika (z rzadkimi chyba wyjątkami) w błąd popełniany niekiedy przez ekono­mikę zagraniczną i znaczenia pieniądza nie przecenia. Sprawy mennicze są bardzo często poruszane; mamy zadanie ujedno­stajnienia monety, ustawowego oznaczenia jej wagi i zawar­tości, żądanie monety dokładnej i t. p. Pojecie kapitału jest jeszcze bardzo mało wyrobione, a użyteczność i znaczenie i wartość pieniądza niezupełnie je­szcze wyjaśnione. Pogląd kanonistyczny nie jest jeszcze sta­nowczo porzucony; a lichwa, pojmowana niekiedy (nie zawsze) w tem dawnem znaczeniu pobierania odsetek (jakichkolwiek). Jednakże coraz bardziej zakaz kanonistyczny, broniony jest tylko teoretycznie; w zastosowaniu porzucony on już jest zu­pełnie. Owszem kredyt poczyna grać już ważną rolę w gospo­darstwie społecznem a obdlużenie własności ziemskiej docho­dzi nawet znacznych rozmiarów. To jest też jednym z ważniejszych powodów nienawiści przeciw żydom; zarzuty im czynione są zresztą w ogóle pra­wie zupełnie identyczne z zarzutami czynionymi kupcom w ogóle, wiec nadmierne zyski, zdzierstwa, oszustwa i t. p. Polityka handlowa stoi w naszej literaturze w wysokim stopniu pod wpływem merkantylizmu; w kraju należy prze­twarzać surowce krajowe a nie wywozić ich; ale z drugiej strony bardzo często spotykamy żądanie, by kupcy zagraniczni przyjeżdżali do kraju i tu zakupywali nasze towary; postulat, który ma może dużo podobieństwa z polityką Karola V., ale merkantylistycznym w późniejszem t. sł. znaczeniu nazwanym być nie może. Postulatami z dziedziny polityki ekonomicznej, nader racyonalnymi są również projekty kolonizacyi na kre­sach tudzież budowy kanału pińskomuchawieckiego. Sprawy skarbowe znajdują wcale szerokie uwzględnienie w ówczesnej literaturze; reforma administracyi podatkowej i celnej, tudzież sprawiedliwszy rozkład podatków bezpośre­dnich obok lepszego zaopatrzenia skarbu, to najważniejsze po­stulaty w tym kierunku. Oto w najogólniejszym zarysie poglądy ekonomiczne w Polsce XYII. w. Stoją one, jak to staraliśmy sie wykazać pod wpływem dwóch prądów zagranicznych : merkantylizmu