stopniu. Literatura starała sie zbadać z jednej strony przy­czyny złego, z drugiej podać środki zaradcze. Wiec słyszymy w pierwszym rzędzie głosy użalające się na złą administracye, celną i na nadużycia cłowe. W skutek postanowienia konstytucyi z r. 1587, „cła wszystkie stare y nowe w Koronie y we wszystkich Państwach do niey nale­żących od Szlacheckich zbóż zwłaszcza gdy który Szlachcic albo sługa iego, w którymkolwiek Grodzie wedle konstytucyi przysięgę uczyni pod winą sta grzywien brane być nie maią ani do iteracyi przysięgi tego Szlachcica albo sługi iego nikt przywodzić nie ma pod takąż winą" (Vol. leg. II. p. 1013). Konstytucye te wyzyskiwali kupcy w szerokich rozmiarach. „Pan przeda kupcowi — opowiada Cikowski — sto wołów a on list napisze przekupnych wołów ze trzy, ze cztery sta y ile chce a za zimowane albo powołowczyzne za tym listem pańskim opowie bez wstydu. Przysięże chłop, którego w dobrą suknią ubrawszy, za szlachcica udadzą na duszę owego pana, co list ma od niego krzywoprzysięże. Będą woły niz do gra­nice prziydą w piątych, szóstych kupieckich rękach a przed­się przysięże że to tego pana, co od niego pierwszy kupiec list kupił". W dalszym ciągu swego Odpisu skarzy się Cikowski na cały szereg niedogodności w obecnej administracyi celnej "zepsowanie tedy y niszczenie skarbu koronnego y prawie Oyczyzny wszytkiey za zepsowaniem y zniesieniem składów w miastach koronnych być pokazuie. A to dla piąci kupców y mieszczan którzy do Morawy dla sukien morawskich składy z miasta głównego do Niemiec przeniesie co kilka set do roku pożytku nie uczynią na cle. A pod ich płaszczem wszytkie iedwabne towary złote głowy, korzenie etc. któreby wielki pożytek uczyniły bezprawnie przez trzy lata wchodzą do korony". A dalej na innem miejscu, broniąc sie przeciw zarzutom Adwersarza swego mówi „ ……………udawa ten człowiek dobry do JKM. pana mego y do inszych ludzi znacznych dla ohydy wiary y cnoty moiey, że od iednego towaru raz wziąwszy na granicy drugi raz biorę w Poznaniu, trzeci raz z Poznania itd. Tego iako pierwey nigdy nie dowiedzie".