milczenie, u nas w czasie, gdy nowe prądy dały sie odczu­wać w naukach społecznych, dość często stosunkowo, da sie słyszeć zdanie w tym względzie. I tak już Sebastyan Klonowicz w przedmowie do Worka Judaszów porównuje społeczeństwo z organizmem, zaznaczając że „tak też ciało rzeczypospolitej zniszczećby musiało i w ni­wecz sie obrócić, jeśliby uboższy wydzierał majętność bogat­szemu; jeśliby nagi zdzierał szaty z odzieńszego, jeśliby gło­dny wydzierał chleb niegłodnemu, jesliby próżnujący nędznik brał majętność temu, kto pracuje i ma sie dobrze; jeśliby za­cny gość wyganiał z domu gospodarza podlejszego. A naosta­tek jeśliby wolno było dużemu przewodzić nad słabszym, — patrzaj jakaby to szpetna i mierziona rzeczpospolita była". Oczywiście autor ma tu na oku i inne momenta, w każdym razie zaznacza bardzo dobitnie wzajemną zawisłość jednostek gospodarzących od siebie i od ogółu. Potwierdza to także Grodwagner: „Bo gdzie się particularne osoby niszczą, mó­wi on, tam sie niszczy y Rzeczpospolita, która ex communitate do pospolitości a pospolitość ex particularitate to iest z szcze­gólności osób iest złożona". Jest tu więc wskazana nader dobitnie identyczność inte­resów jednostki i społeczeństwa. Mniej stanowczo i z innego cokolwiek stanowiska oma­wia tę kwestyę Starowolski mówiąc za Demostenesem: „każde państwo takie zmnieysza sie kędy barziey obywatele prywatni bogacą sie sami niżeli skarb pospolity i kędy pilniej ludzie koło swoich rzeczy chodzą niżeli koło dobra pospolitego wszyst­kich obywatelów", chcąc w ten sposób niewątpliwie potępić coraz bardziej gnieżdżącą się prywatę. Do stanowiska Grodwagnera zbliża sie Fredro w Przy­słowiach. „W całości Rzeczypospolitey Wiarey świętey y tak wiele milionów bliźnich zawiera sie dobro iako wiele dusz w niey iest żyiących tym tedy wszytkim szkodzi albo wszyt­kim oraz pomaga, kto co źle albo dobrze Rzeczypospolitey uczyni z iednego pewna nagroda z drugiego niepochybna od Boga za tak wielu krzywda y kara". Podobnie czytamy w Re­cepcie: „każdy Oyczyzney syn powinien Oyczyźnie wszytko składać nietylko dlatego, ze ona go zrodziła, że mu honory *