AD PATRES IE8UITAS 95 Poległy a w popioły prawie obrócone, A tego są przyczyną łby wasze szalone. I ledwiebym nie przysiągł, że to wasza sprawa,      45 O co dziś w Polszcze kłopot, z utratą zabawa. Nie wierzę, by się człowiek w Polszcze tak złośliwy I        na swoje prywatę tak bezbożnie chciwy Naleźć miał; cnotliwi się tu zawsze rodzili. Chociać pod czas [broili], jednak wielcy byli     50 Miłośnicy ojczyzny; ale wasze kusy Mogły którego wegnać w takowe pokusy, Ze się uniósł czymkolwiek, a z prawdziwej drogi Zwiódł go fałsz jezuicki: a zaś [i] tej trwogi, Która teraz otarszy, jako ze snu, oczy,   55 Łacno obaczyć możem, gdzie praktyka kroczy. Wasze hiszpańskie sztuki tego nawarzyły, Króla, pana świętego, z tej ścieżki zraziły, Którą się świętobliwym królem popisował I pobożność nadzwyczaj wielką ukazował.       60 Za którą wszytko kwitło, wszytko się mnożyło, Rząd, cnota, nasza wolność, ba, i zgoła było Miło pojrzeć w każdy kraj okiem człowiekowi, Błogosławić, nie łajać swojemu królowi Już był lud wszytek przywykł. A skoruczko wasze     65 Przystąpiły monita i w1 consilia nasze Jęły się przymieszywać. rzeczy opak idą. Aleć wam te figlarstwa dobrze nie wynidą; Bo wy na swych ambonach tylko wotujecie, [AJ przykłady Pism świętych precz odmiatujecie.     70 Pilniej wam bowiem chleba, który brzuchy tuczy, Żaden z was o duchownym pokarmie nie uczy. Zaczymeście i króle tak sprofanowali, Że na srogą przysięgę okrutnie nie dbali; Tak ich bowiem uczycie, to inkulkujecie,         75 Że wy przysięgi mocą swą rozwięzujecie, A zwłaszcza te, któremi do królestw przychodzą, Barzo mało sumnieniu królewskiemu szkodzą. 1 ,in' rps.