COLLOQUlUM ROKOSZOWE Obchodzą stany I też pany Duchowne i świeckie; Nie waż tego lekce. Radźmyż o sobie, Bo to tobie Siła należy, Rychło zabieży. Skarga. Wiem ja i to; Lecz jakby to Temu sprostać, Samym zostać Przy swym cale? Bo mię żale Zewsząd zejmują, Drudzy się nie czują. B o b o 1 a. Nie do kupy, Księże głupi! Namów brata, Królu, rata! Ruszcie skrzynki, A z niej wymkniej Który tysiąc I tam rozsiać. Do króla jedź, Tak mu powiedz: Królu, panie, Co się stanie, Na mą duszę! Bo tak tuszę. Że będą pobici Ci ewangielicy, A tobie my Damy pewny