NA POTOMNE CZASY — PLANKT 71 Chwaląc Chrystusa dla imienia Jego, Nadstaw, cna dusza, broń dóbr, gardła swego. Z sławą strzeż wiary, nie cierp złych wyrodków        26 W własnej ojczyźnie, naśladuj cnych przodków. Posłuszni bądźcie, zuchwalcy, poczciwość Starszym wyrządźcie, posługę, życzliwość. Królowi cześć daj, posłuszeństwo, jedność, W zgodzie zachowaj szlachecką powinność.    30 Wierz1, cne rządź ciało, dusze nie utracisz; Wierząc, czyń dobrze, z świętymi się zbracisz. Amen. XVIII. Plankt na teraźniejsze nieszczęsne czasy. Jakoż ja nie mam zalewać się łzami, Widząc, w ojczyźnie co się dzieje z nami? Nowe mię znowu naśladują troski, Nowy gniew Boski. Bądź wesół, kto chce: ja żałosny stękam1,       5 Z chorą ojczyzną, o którą się lękam2; Komu dobra myśl pod ten czas smakuje, Ten się nie czuje. 1 ,Wiesz' pdr. XVIII. Rpsy: Cz. Nr. 339, k. 479' i Nr. 439, str. 220 (Cz.); Racz. Nr. 18, str. 233; Kr. Nr. 254, str. 201; Kór. Nr. 187, k. 225'; Dz. P. III, Nr. 7, k. 314. Czas powstania «planktu» określa, choć niedokładnie, zwrot: I ten (Zebrzydowski), który się teras przy wolności Cnej opowiedział... ,Teraz' możnaby odnieść do zjazdu stężyckiego (6 kwietnia 1606), gdyż tam Zebrzydowski po raz pierwszy wystąpił jawnie i stanowczo przeciw królowi; inny zwrot jednak: Nikt się nie oparł i t. d. (w. 65) wskazuje na chwilę późniejszą, mianowicie na sierpień, kiedy wedle autora «pob!ądziła jawnie starsza głowa t. j. król, wzywając Żółkiewskiego z wojskiem kwar-cianem przeciw rokoszanom» («Gdy potrzebniejsze poczty na granicach Szły po ulicachs). Przez owo »powiedzenie się przy wolności» trzeba więc rozumieć przyjęcie buławy rokoszańskiej przez Zebrzydowskiego, co nastąpiło dopiero na rokoszu pod Sandomierzem. — Autor rokoszanin. 1 ,stękam' Cz/ Kór.; ,będę' Racz. Kr. Cz. Dz. 2 ,lękam' Cz.' Kór.; ,biedzę' Racz. Kr. Cz. Dz.