AP0L0G1A NA PASKWIL — PACIERZ DO KRÓLA JEGOMOŚCI   33 Wiodąc w trokach króle, pany I przeważne ich hetmany! Oby mieli toż w umyśle     270 Przy pienistej naszej Wiśle! Nie takby krew krwie pragnęła, Ale muremby stanęła Pogranicznym szańcom w koło, Niosąc wyższe nieba czoło!  275 Ty też zacznij palinodę 1, A jamby 2 puść na niezgodę, Mając pióro do pokoju, A dopiero cię do zdroju I w swój Febus poczet przymie,    280 Wielomowny pisorymie! VIII. Pacierz do Króla Jegomości. Ojcze nasz, królu polski, który mieszkasz w Warszawie, U nas [w] niedobrej sławie! Święć się w Szwecyej imię twoje, Gdzie są z dawna twe pokoje. Przydź do królestwa [twego] szwedzkiego,   5 A zaniechaj polskiego i księstwa litewskiego. Bądź wola twoja w Wandalech, jako pierwiej była, Gdzie[s] dobrych śledzi miał obfitość siła. Chleba naszego powszedniego Zbawiłeś nas za panowania swego.   10 1 Palinodya (z greck.) — odwołanie. 2 Jamby — nazwa poezyi uszczypliwej, satyrycznej. VIII. Rps Cz. Nr. 375, str. 225. Utwór nie zawiera żadnej wzmianki historycznej; z treści i tonu ostrego wnosząc, odnosimy go do zjazdu lubelskiego (4 czerwca 1606). Jest to, jak się zdaje, echo zuchwałej mowy Stadnickiego, puszczone między ludzi jeszcze przed wyjazdem króla z Warszawy. — Autor rokoszanin. Pisma rokoszowe. I.      3