32       APOLOGIA NA PASKWIL Żeby ująć w kryg swawolą I z tych pokrzyw wypleść rolą! Bo dopiero zgoda potem Łódź kieruje wiosłem złotem. A wy, którym już skroń siwą  240 Rozum wije cną oliwą, Hamujcie te koła z góry! A jeśli więc, powstań który I ojczyźnie dodaj dłoni, Ratując jej we złej toni!  245 Tak celujesz wymownego Arpinasal, co głównego Wygnał z murów zbójcę słowy; Bo jako grom piorunowy Rysuje dąb, skały kruszy,  250 Tak cnotliwy język ruszy! Albo gdy gmin pospolity Ustąpił był nieużyty, Opuściwszy własne dworki, Awentyńskie na pagórki,    255 Uciekł, skoro dosiągł uchem, Podobieństwa członków z brzuchem: Bo wnet z gniewem upór kładzie I posłuszny zdrowej radzie, Jednym każe zaprzeć kroje 2,       260 Drugim na się włożyć zbroje I w porządnym znowu szyku Za chorągwią iść w pokrzyku. Skąd Tybrowej Rzym przy wodzie Tak zakwitnął po niezgodzie,       265 Ze gdzie orły swe obrócił, Szczęśliwie je do dom wrócił, 1        Arpinas — inowca Cyceron, rodem z Arpinum. 2        Krój — trzóslo u pługa, nóż krający prostopadle skibę; zaprzeć kroje _ założyć do grządziela i przytwierdzić zapomooą zaporki czyli kolka (przygotowanie do orania).