286      WOJNA CZUPRYNY Z PONTĄ Alić już ciepłe zefiry wieją: Kupi1 Czupryna srodze z nadzieją, Bo znowu on kark nagi2 się ruszy,         55 Szczęśliwe sobie zwycięstwo tuszy, Ze iść chcą3 zaraz po mokrej ziemi. Jędrzejów orszak ten wita z niemi *, Niechętnieć, bo mu splondrował brogi I gwałt cirpiały poczciwe progi.   60 Ponta tam na sejm przeszła spokojnie, Drudzy tuszyli jeszcze o wojnie. Tam gdy do zgody chcą wieść upory, Nie chce Czupryna koniecznie zgody; A gdy zawarty sejm do dom radzi,         65 Z chorągwią onej zbrojnej czeladzi, To w bok, to z tyłu wiszą nad szyją, Przykrzą się Poncie tą procesyją. Aż skoro Poncie dość tej przeprawy5, Chcą rzkomo chciwie od6 niej poprawy;     70 Bo tam przy onym strumieniu wody Wzmiankę czynili, by uszli szkody. Lecz za tak chytrą Czupryną w tropy Kładzie też Ponta zarazem stopy, Aż im [Mars] potym pole ukaże      75 I tam się ścierać obiema każe. Ta brzytwę, ta ma nożyce w dłoni, Każda się w swojem potkaniu broni. Ta jej chce kitę urżnąć u brody: »Wróć mi złupione — krzycząc — swobody!«                80 Ta zaś w golone wymierzy 7 gardło, By miłosierdzie go nie wydarło. Nic8 to, choć zewsząd w krwawej9 pogoni Krzykliwa trąba spłoszyła10 koni, Nic to, Czupryna gdy wytchnie sobie      85 I włos odrosły znowu oskrobie, 1 T. j. zbiera kupy zbrojne. 2 W rpsie: ,nagi jak'. 3        ,Ze i chcąc to' rps. 4 ,mieni' rps. 5 ,Aż gdy skoro Poncie lej przeprawy' rps. 6 ,z' rps. 7 ,wygolone wymierzyła' rps. 8 ,I nic' rps. 9        ,wkrawe' rps. 10 ,ułożyła' rps.