DYSTYCHY - PIEŚŃ ROKOSZANÓW         115 Tum Mars subridens: ,An non tuus improbus arcu1 Natus2 bellaces cogit amare viros? Cur mihi3 non liceat4, si quando ludere mens est5,    15 Cogere amatores in mea castra viros? Quem 6 nunc armatas cernis ductare phalangas, Mox dabit infamem 7 perfidus ille fugam. Sic falsi punire iuvat periuria regis, Qui non vult monitus discere iustitiam'.         20 XXXI. Pieśń rokoszanów animujących się. Ten czas1 przyszedł pożądany, Ten czas1 przyszedł zawołany: Człowiecze rycerski, twoje Naprawuj a chędóź zbroje! Siodła spleśniałe nakrywaj,         5 Konia rączego nabywaj, Szablę ostrą miej przy boku, A kopiją bierz do toku! Boga prośmy, a onego Wodzem weźmy wojska swego;        10 Z nim ojczyzny swojej śmiele Będziem bić nieprzyjaciele. 1 ,arcum' Cz. Dz. 2 ,'Natas' Cz. Oz. 3 ,mi si' Gz. Dz. 4 ,licent' Cz. Dz 5 ,tudere meus' Cz. Dz. 6 ,Quas' Cz. Dz. 7 ,in famam' Cz. Dz. XXXI. Rps Kr. Nr. 254, k. 204'. W utworze nie znajdujemy podstawy do datowania. Wiersz mógł powstać przed Janowcem lub przed Guzowem. Jeżeli go odnosimy do owych kilku dni, które wyprzedziły układ w Janowcu (3 października 1606), to czynimy to z dwóch powodów, naprzód, że w wierszu trzecim od końca jest mowa o przewadze liczebnej regalistów, co raczej przypada na Janowiec, a następnie ów okrzyk «Jezus!» wedle Schmitta (Rokosz Zebrzydowskiego, Lwów 1858, str. 370) miał się rozlegać właśnie w owej krytycznej chwili, kiedy już, już miało przyjść do rozprawy pod Janowcem. 1 ,Teraz' rps. 8*