114 PRZEMOWA DO PANÓW SENATORÓW        DYSTYCHY Zamknął ich kniaź w obozie, u brony pilnował,        215 Aby nikt nie wyjeździł, i sam praktykował, Ze snadź i ad exitum musieli veniam brać, A podobno od tego musieli i cło dać. Do wojewody sieradzkiego, Koniecpolskiego. Tego mi żal postępku nie bardzo rządnego: Mogłeś przypadku się strzec satyrowego.     220 Bo widząc ciepło zimno z jednych ust wychodzić, Satyr zaraz do lassa: prozno mu1 dogodzić. Tak jego, [z] którego ust rożne chodzą dymy; Kto cnotliwy, spraw [żadnych] nie miewaj z takimi. XXX. Dystychy na Zygmunta III. Alma1 Sigismundum media inter agmina regem Fore Venus cernens talia dicta dedit: ,Quid tibi cum bellis, quid cum discordibus armis? Aptior2 est operi lectus3 et umbra tuo. Te vocat, ut blandis amplexibus Ursula stringat,         5 Illecebra thalami deliciaeque tui. Te vocat, ut4 tenerum depascant5 taedia corpus, Ursula te votis persequiturque suis; Sic reliquae centum, quas6 non sine crimine amasti. Quo fugis a castris, deliciose7, meis?   10 Bella gerunt fortes nunc, sed tua tecta feroci Saepe micant mollis luxuria thalami. 1 ,mnie' rps. XXX. Rps Cz. Nr. 339, k. 516'; Dz. P. III, Nr. 7, k. 324. Obelżywy ton, w jakim autor paszkwilu wyraża się o królu i nadzieja w w. 18, że ,przeniewierczy Zygmunt wkrótce będzie zmykał haniebnie', każe odnieść ten utwór do ostatnich dni września, kiedy król po wydaniu uniwersału (23 września 1606) miał ruszyć z wojskiem pod Sandomierz. — Autor rokoszanin. 1 ,Arma' Cz. Dz. 2 .Altior' Cz. Dz. 3 ,teotus' Cz. Dz. 4        ,et' Cz. Dz. 5 ,despascunt' Cz.; ,depascunt' Dz. 6        ,quis' Cz. Dz. 7 ,deliciosa' Cz. Dz.