106      PIEŚŃ NOWA -PRZEMOWA DO PANÓW SENATORÓW Wiary świętej przestrzegajmy, Lada komu nie ufajmy, Czcimy króla i kapłany, Także senatorskie stany!  120 Zdarz nam, Panie, z łaski swojej, Bychmy strzegli wolej twojej; Te rozruchy racz uskromić, Do jedności wszytkie skłonić. XXIX. Przemowa do panów senatorów, a naprzód do arcebiskupa gnieźnieńskiego, Maciejowskiego. A Iove principium poganie mieć chcieli, My też ich z Bogiem dobrze dawnośmy wiedzieli; Dobrze z księdzem w kościele, nieźle i w senacie, Ale teraz przez ciebie wytrwamy, prałacie: Odkryliście serca swe, co za amor macie   5 Przeciw prawom, wolnościom i braciej swej ślachcie. Prymasie, o prymasie, co się z tobą dzieje? Znieważyłeś przodki swe i jejch przywileje: Prymas w pobożnem życiu, stanąwszy w ornacie, Przypatruje się, co godnego w sercu swojejm macie.        10 A sądź się, proszę, pilno, najdzieszli to w sobie, Niezwykłych rzeczy wiele powiem ja sam tobie. Nie rówieneś Zbyszkowi, świadczą sprawy twoje, Źleś się obszedł z ojczyzną, widzi serce moje. XXIX. Rps Kór. Nr. 186, k. 349. Wzmianka o Wiślicy w czasie przeszłym, traktowanie «pana krakowskiego (Janusza Ostrogskiego) jako zdrajcy sprawy rokoszowej, a prze-dewszystkiem ostry, a nawet obelżywy ton, w jakim się autor odzywa o przeciwnikach rokoszu — wszystko przemawia za tern, że to już koniec września 1606 r., kiedy obie strony zrywają wszystkie nici porozumienia pokojowego i zanosi się na rozstrzygnięcie zapomocą oręża. — Autor rokoszanin.